Ferrari nie do pobicia także podczas sobotnich treningów

02.03.0200:00
Marek Roczniak
3997wyświetlenia
$#681$LEFT$
msc,86.177,
bar,86.331,
mon,87.394,
rsc,87.424,
cou,87.505,
rai,87.635,
hei,88.295,
vil,88.557,
pan,88.570,
fis,88.605,
mas,88.700,
tru,88.773,
but,88.881,
fre,89.174,
mcn,89.663,
ber,89.724,
irv,89.737,
sal,90.100,
sat,90.914,
web,91.203,
dlr,91.286,
yoo,93.425,,x,
$
1:32.209,
Sobotnie treningi zakończyły się podobnym rezultatem do piątkowych - kierowcy Ferrari znów mieli zdecydowaną przewagą nad najbliższymi konkurentami - którymi podobnie jak wczoraj byli kierowcy z zespołu Williams. Przewaga ta zmniejszyła się jednak o 0.3 sekundy, natomiast jeszcze większy postęp uczynili kierowcy z zespołu McLaren, którzy sobotnie treningi bezpośrednio poprzedzające sesję kwalifikacyjną ukończyli na piątej i szóstej pozycji. Także obydwaj kierowcy z zespołu BAR znaleźli się tym razem w pierwszej dziesiątce.

Przebieg pierwszych 45 minut został zakłócony wypadkiem kierowcy z zespołu Jordan - Takumy Sato, który wpadł w poślizg podczas pokonywania jednego z zakrętów i w następstwie uderzył w barierę z opon. Wypadek ten był najprawdopodobniej spowodowany przez zbyt wczesną automatyczną zmianę biegów, ale na szczęście Japończyk wyszedł z niego bez szwanku, pomimo znacznych uszkodzeń bolidu EJ12. Drugiej części sobotniego treningu towarzyszyły podobnie jak i w piątek sporadyczne opady deszczu, które nie spowodowały jednak większych problemów.