Bottas: Przyjemnie być na podium, ale mamy większe cele

Fiński kierowca cieszy się z faktu, że potrafił utrzymać za sobą Lewisa Hamiltona w Mercedesie.
21.07.1422:19
jpslotus72
1847wyświetlenia

Valtteri Bottas po trzech z rzędu wizytach na podium stwierdził, że jest zadowolony z przebiegu ostatniego miesiąca, jednak zarówno on, jak i zespół stawiają sobie wyższe cele.

Myślę, że osiągnęliśmy maksymalny rezultat - powiedział Bottas o wyścigu na Hockenheim. Wszystko zrobiliśmy perfekcyjnie i udało nam się do końca utrzymać z tyłu Lewisa, co dało nam kilka punktów więcej. W przyszłości naszym celem jest jednak coś więcej, to nie jest maksimum naszych oczekiwań.

Jestem szczęśliwy, że mogę brać w tym udział. W zeszłym roku nie mogliśmy oczekiwać, że trzy razy z rzędu znajdziemy się na podium. Teraz mamy jednak odpowiedni pakiet i wszystko to jest wynikiem ciężkiej pracy. Zawsze musimy wyznaczać sobie wyższe cele. Oczywiście, to bardzo przyjemne być w trzech kolejnych wyścigach na podium, ale celujemy wyżej - kontynuuje fiński kierowca.

W końcówce wyścigu o Grand Prix Niemiec Hamilton na supermiękkiej mieszance szybko zbliżał się do Bottasa, jednak stan opon w bolidzie Mercedesa nie pozwolił już Brytyjczykowi na skuteczny atak na ostatnich okrążeniach. Fin utrzymał do końca drugą pozycję. Lewis był już bardzo blisko mnie, ale zjechał do boksu. Wiedziałem, że w tym momencie do końca zostało około 20 okrążeń i że końcówka będzie zacięta. Na nowym komplecie opon przez tych 20 okrążeń mógł odrobić stratę, spowodowaną postojem. I tak też się stało - mówi Bottas.

Przez kilka ostatnich okrążeń był blisko za mną. Dla mnie było bardzo ważne, żeby dobrze wyjeżdżać na proste z aktywacją DRS i zawsze jak najpóźniej hamować przed nawrotem na końcu długiej prostej. Kontaktowałem się z zespołem abym mógł korzystać z optymalnych tryby pracy silnika w celu obrony - dodał Bottas, który zdobył dla Williamsa 300. podium w historii i jednocześnie sprawił, że jego zespół w klasyfikacji konstruktorów znalazł się na trzeciej pozycji, wyprzedzając Ferrari.

KOMENTARZE

7
Simi
22.07.2014 10:40
@badyl Pudło. Miałem w zamyśle "co najmniej" nie zachwyca. W sensie, że powiedzenie "nie zachwyca" to takie minimum. Pewnie powinienem użyć słowa "co najmniej", na pewno nie bynajmniej.
Master
22.07.2014 09:38
Massa skończył się z końcem 2008 roku;)
vermaden
22.07.2014 05:09
@MASSA Przykro to mowic, ale Massa 'skonczyl' sie w 2009 na Hungaroring ...
badyl
22.07.2014 12:49
[quote="Simi"]ale ogólnie rzecz biorąc jego forma przynajmniej nie zachwyca.[/quote] W tym kontekście nie "przynajmniej", a "bynajmniej". http://bynajmniej.net/
Simi
21.07.2014 09:19
@kurcjusz Zgadzam się w 100%. Massa niesamowicie "płakał" za czasów jazdy u boku Alonso i marudził jak to bardzo jest źle traktowany. Wraz z nim "płakała" rzesza przeciwników Nando, bądź kibiców Felipe. Również doskonale pamiętam te komentarze: "wreszcie Massa się odrodzi", "wreszcie pokaże jak bardzo go nie doceniali w Ferrari" etc. Podchodziłem do tego z dużym dystansem, bo spodziewałem się, że jednak forma Felipe wcale nie zachwyci. I co? Miałem rację. Jasne, sporo punktów stracił nie ze swojej winy (choć wczorajsza kraksa to JEGO wina i niech przestanie bredzić coś o "wygrywaniu wyścigów na pierwszym zakręcie"), ale ogólnie rzecz biorąc jego forma co najmniej nie zachwyca.
kurcjusz
21.07.2014 08:36
Ja odniosłem tylko jedno wrażenie w kontekście Bottas - Massa. Gdyby zagorzali wielbiciele f1 zapomnieli na chwilę kim jest Massa i Bottas i mieli ich ocenić to wyszłoby, że Bottas zachowuje się i jeździ jak utalentowany wyga a Massa jest debiutantem, który stara się wybić i ciągle narzeka na różne aspekty próbując ukryć fakt, że jest po prostu słabszy. Pamiętam, jak na początku sezonu wielu wielbicieli Massy tutaj pasjonowało się, iż w końcu wyjdzie z cienia, przestanie być testerem, pokaże swój talent. Nic takiego się nie stało, dostaje regularne baty, ciągle jest uwikłany w jakieś sytuacje, i komentuje innych zachowanie oraz krytykuje. Jakoś inni dobrzy, utalentowani, doświadczeni kierowcy nie mają takich problemów. Znajdują się w innym miejscu lub w innym czasie. Massa nie podszedł z pokorą do swojej nowej szansy. Wydaje się jakby myślał "no w końcu, teraz będzie ok, uda się". Nic się nie uda, wszystko trzeba wypracować od początku niezależnie od stażu w f1, zawsze trzeba zaczynać od początku, być skupionym, regularnym, mądrzejszym. Massa na tle innych jest po prostu słaby i to mając dobry bolid.
Carolius
21.07.2014 08:21
Ale ten chłopak jest dobrym kierowcą! :) Cały czas 3mam kciuki za niego i Williamsa :) Niestety albo i stety dzieje się to co przewidywałem, Massa będzie odstawał, szkoda tylko, że przez jego nieodpowiedzialne zachowanie cierpi na tym cały zespół...