Roberto Merhi kierowcą Caterhama od Grand Prix Włoch?

Hiszpan rzekomo posiada wsparcie finansowe z Rosji i jest obecny na torze Spa
24.08.1410:24
Mateusz Szymkiewicz
1274wyświetlenia

Według doniesień hiszpańskiej gazety AS, Roberto Merhi może zadebiutować w Formule 1 podczas Grand Prix Włoch w barwach zespołu Caterham.

Przed rundą na torze Spa, stajnia z Leafield podjęła decyzję o zmianie swojego składu kierowców. Jej dotychczasowy zawodnik - Kamui Kobayashi, został zastąpiony przez Andre Lotterera i wszystko wskazuje na to, że występ Niemca jest jednorazowy, choć sam nie wyklucza, że może jeszcze wystartować na dobrze sobie znanym torze Suzuka w wyścigu o Grand Prix Japonii.

Nawet jeżeli pokażę tutaj znakomite osiągi, to nie potrafię sobie wyobrazić, by nagle czołowy zespół zaprezentował mi ofertę trzyletniego kontraktu - powiedział 32-latek, który na co dzień startuje w Długodystansowych Mistrzostwach Świata oraz Super Formule.

W komunikacie wystosowanym przez Caterhama odnośnie zmiany składu kierowców, mogliśmy przeczytać, iż Kobayashi pozostanie członkiem zespołu, aczkolwiek zdaniem mediów, Colin Kolles ma już dwóch kandydatów, którzy mogą zastąpić Japończyka na stałe. Jak donosi gazeta AS, obecny wicelider klasyfikacji World Series by Renault - Roberto Merhi, dysponuje niezbędnym wsparciem finansowym z Rosji i może zadebiutować w F1 już podczas Grand Prix Włoch. Co ciekawe, 23-latek jest gościem zespołu podczas rundy w Belgii.

To nieprawda, że Rosjanie wykładają pieniądze, ponieważ wiele zależy od mojego zespołu w World Series, który nie chce mnie w F1, ponieważ ma zamiar wygrać tegoroczne mistrzostwa. Jestem łączony z występem na Monzy, ale nadal nic nie jest pewne. To prawda, że zostałem tutaj [na Spa] zaproszony. Zadzwonili do mnie, bym przyjechał do fabryki i przetestował ich symulator, co uczyniłem. Było to dosyć szczęśliwe i zaprezentowali mi tę możliwość - powiedział Roberto Merhi.

Zdaniem AS, rzekoma umowa Hiszpana na dwa wyścigi, miała pójść w życie już od rundy w Belgii, aczkolwiek ze względu na fakt, iż Merhi zdobył tytuł w Formule 3 Euroseries trzy lata temu, nie mógł otrzymać superlicencji automatycznie.

KOMENTARZE

8
Basshuntersw
25.08.2014 12:56
Dlaczego nie można po prostu napisać, że drugi kierowca to wspierany przez Red Bulla Carlos Sainz Jjunior?
piotr_del_grey
24.08.2014 11:32
@Masio Jak sam widzisz, pozbycie się Ericssona byłoby najlepszym dla Caterhama rozwiązaniem, zwłaszcza po wczorajszych kwalifikacjach. Chociaż patrząc na wynik Szweda w Monako, nie jest to takie już oczywiste. No i fakt że nie daje się Kamuiemu zdominować i jest przed nim w WDC.
Masio
24.08.2014 11:23
@piotr_del_grey Z drugiej strony Ericsson też ścigał się w Japonii. W 2009 zdobył mistrzostwo japońskiej Formuły 3. No ale wiadomo, jest słaby, co z resztą widać po wczorajszych kwalifikacjach, gdzie Andre był lepszy o sekundę.
piotr_del_grey
24.08.2014 10:59
W takiej sytuacji najlepszym dla Caterhama byłoby 'wrzucenie' Kobayashiego do auta Ericssona na Suzukę a w drugim aucie pojechałby Lotterer który dużo się w Japonii ścigał.. Tak jak napisał kolega wsadders98, taki skład byłby idealny.
wsadders98
24.08.2014 09:01
Gdyby Merhi miał faktycznie wsparcie od Rosjan, to może pojawiłaby się malutka szansa na to, że to Ericsson zwolni miejsce. Skład Kobayashi - Merhi, byłby wręcz idealny.
Sar trek
24.08.2014 08:56
@Adam2iak A ja wolałbym Kobayashiego. Nikt chyba nie zaprzeczy, że z podstawowej dwójki Caterhama do Kobayashi powinien mieć szansę dokończenia sezonu.
Indy
24.08.2014 08:51
Od lat kibicuje Merhiemu i bardzo mnie cieszy że negatywna rzecz która przytrafiła mu się na początku sezonu - strata posady w DTM w Mercedesie - wychodzi mu najwyraźniej na dobre. Trochę jestem zaskoczony wsparciem finansowym pozwalającym myśleć o Formule 1 bo do tej pory jawił mi się jako "biedny" kierowca.
Adam2iak
24.08.2014 08:43
Wolałbym Sainza Jr. ale Merhi też byłby ok. Jeden Alonso to jak na Hiszpanię za mało.