Sauber nie jeździł z pustym bakiem

Marcus Ericsson przekonuje, że Sauber nie wykonywał swoich najlepszych okrążeń o kropli paliwa w baku.

Felipe Nasr dał wczoraj pierwsze miejsce w tabeli szwajcarskiej ekipie, podczas gdy dzisiaj zespół uplasował się na drugiej lokacie za pierwszym Ferrari. Za każdym razem czas Sauber został ustanowiony na miękkich oponach, jednak dzisiejszy wynik Ericssona padł na początku przejazdu składającego się z 11 okrążeń, co jasno sugeruje spore obciążenie paliwem.

Zapytany jak mocno Sauber naciskał w tym tygodniu, Szwed odparł: Mamy dość duży zapas szczerze mówiąc, więc jest to pozytywny znak. Zaliczyliśmy naprawdę dobre testy. Bardzo pozytywne było, że każdego dnia przejechaliśmy sporo okrążeń i nie mieliśmy większych problemów z bolidem. Interesujące też było zobaczenie progresu pomiędzy pierwszym i czwartym dniem, kiedy to byłem w kokpicie. Od bolidu, który miałem w niedzielę do tego, którym dysponowałem dzisiaj poczyniliśmy kilka kroków naprzód.

Sauber po raz pierwszy w historii nie zdobył żadnego punktu w poprzednim sezonie, jednak Ericsson powiedział, że problemy, jakie trapiły poprzedni bolid, który testował w Abu Zabi, wydają się teraz naprawione.

Ogólnie ciężko powiedzieć coś więcej, ponieważ przechodzę tutaj z Caterhama, a to duży krok naprzód. Jednak również w stosunku do bolidu, który testowałem w Abu Zabi, poprawiliśmy się. Myślę, że z bolidem poszliśmy do przodu. Jest lepszą maszyną w tym roku. Jest ogólnie stabilniejszy, zarówno podczas hamowania, jak i w zakrętach, co dodaje kierowcy pewności siebie. Dodatkowo myślę, że Ferrari wykonało duży krok do przodu z jednostką napędową. Jednak ciągle musimy poczekać i zobaczymy co inni mają.

Szwed dodał, że tempo z Jerez jest dobrą motywacją dla Saubera po trudnym 2014 roku. Czuję, że wszyscy w zespole są bardzo podekscytowani nadchodzącym sezonem - przyznał Ericsson. Myślę, że ten tydzień dodał dodatkowej energii chłopakom w fabryce.