Silnik Renault posiada wadę konstrukcyjną tłoków?

Zdaniem Abiteboula, nie można spodziewać się rozwiązania problemu przez sześć najbliższych tygodni
15.04.1512:54
Mateusz Szymkiewicz
3026wyświetlenia

Francuski Canal+ podaje, że za tegorocznymi problemami Renault ze swoją jednostką napędową stoi wada konstrukcyjna tłoków.

Producent z Viry ma za sobą fatalny początek sezonu, ze względu na niskie osiągi swojego pakietu, a także jego wysoką awaryjność, która przyczyniła się do montażu trzeciego silnika spalinowego w bolidzie Daniela Ricciardo, a także odpadnięcia Daniiła Kwiata i Maxa Verstappena z Grand Prix Chin.

Według doniesień Canal+, problemy Renault ze swoją jednostką wydają się być o wiele poważniejsze niż zakładano. Zdaniem francuskiej telewizji, silnik spalinowy ma wadę konstrukcyjną tłoków i jak zacytowano Cyrila Abiteboula z Renault Sport F1, rozwiązania tego problemu nie powinniśmy spodziewać się przez sześć najbliższych tygodni.

Poza tym 37-latek dodał, iż podczas wprowadzania zmian do silnika każdy w fabryce musi podejść mądrze do liczby tokenów, jaką powinno się na dany moment wykorzystać. Technologia silnika nie jest czymś, co możesz zmienić przez noc po złym wyścigu. Mamy nasz plan odnośnie wykorzystania dostępnych tokenów, więc nie zamierzamy korzystać z nich na oślep, jeżeli zmiany nie okażą się dla nas dobre w długoterminowej perspektywie - dodał Abiteboul.

KOMENTARZE

6
enstone
16.04.2015 10:20
@dan193t Zgadza się, zaczęło się od debiutu nowej E-klasy czyli W210 (okular), blacha to papier, potem był nowy Sprinter i Vito, gdzie zastosowano tą samą metodę blacharki teraz te samochody są w opłakanym stanie głównie z początku produkcji czyli od 1995r, bo potem niby coś tam ulepszyli, ale szału nadal nie było. Za 5tyś zł możemy kupić bardzo dobrze wyposażonego W210 z niezniszczalnym dieslem 2.9TD i skrzynią automatyczną, tylko co z tego, jak strach tam wsiadać bo ruda jest wszędzie od dachu, przez słupki, drzwi, błotniki, progi.....
dan193t
16.04.2015 01:02
Mercedes jako pierwszy całkiem jawnie obniżył jakość aut aby zyskać rentowność. Działo się to na przełomie XX i XXI wieku. Skończyło się tym, że z marki bezkonkurencyjnej w klasie premium jeśli chodzi o prestiż Merc stał się tylko jednym z trzech, zyskując konkurencję ze strony BMW i Audi, gdzie BMW dawało więcej emocji i odważny design, a Audi bezawaryjność i dużo lepszy stosunek ceny do jakości wykonania. Klient nie jest głupi i powoli kończą się czasy kiedy auta mogły się psuć. I nie patrzcie na te 3-latki co przybywają z zachodu. One i po pół miliona mogą mieć klepnięte. Auta nie są aż tak złe jak to wielu twierdzi. Przynajmniej tych dobrych marek :)
marios76
15.04.2015 06:15
@enstone Czasy takie, że za swoje olewatorstwo i brak wszelkich nakładów... zapłacą! Szkoda, że przed nimi stracą wszyscy odbiorcy :(
enstone
15.04.2015 05:12
Firmy mają stanowiska badawcze w ogromnych halach, gdzie badają swoje silniki w warunkach idealnych, potem podają ile takie silniki w halach spalają paliwa np. producent podaje, że srednie spalanie wynosi 5.1l/100km, a w rzeczywistości, gdy silnik jest zamontowany w pojeździe spalanie rośnie do 7 czy nawet 8 litrów. Skończyły się czasy, gdy producenci najpierw testowali samochody i silniki na odludziach, przejeżdżały wtedy po 500 tyś km i mogły wtedy wejść do produkcji. Teraz producenci zarabiają głównie na częściach takie czasy .....
piwo
15.04.2015 02:48
ja pitole. nic z tego nie rozumiem. czy te firmy nie maja stanowisk badawczych? jak moga awarie wyjsc na torze? jesli na stanowisku badawczym taki silnik przez tysiac godzin na pelnych obrotach i obciazeniu nie ma awarii to na torze tez nie bedzie miec. o co w trym wszystkim chodzi. az takie zlewcze podejscie ma renault do tematu czy nie testuje czesci ktore wprowadza do aut. w zeszlym roku obarczali turbine a w tym tloki. zenada.
Pawel J
15.04.2015 02:08
Coraz mniej ludzi rozumie f1. Tokeny? Ja z grubsza wiem o co chodzi ale wolałbym nie musieć zagłębiać się w takie niuanse.