Rywale skopiują elastyczne skrzydła Ferrari?
Michael Schumacher jest tymczasem zadowolony z obecnego systemu punktacji
12.05.0618:57
776wyświetlenia
Temat elastycznych skrzydeł, z których rzekomo korzysta Ferrari, znów stał się głośny, po tym jak pojawiły się doniesienia, iż kilka zespołów zaczęło opracowywać podobną konstrukcję.
Chociaż przednie skrzydło bolidu 248 F1 po proteście zespołów u FIA zostało zmienione przed wyścigiem w Melbourne, to jednak ciało zarządzające odmówiło wydania nakazu zmiany tylnego skrzydła Ferrari, w którym przy odpowiedniej prędkości zmniejsza się odległość pomiędzy elementami, co pozwala na uzyskanie większej prędkości na prostych.
Pierwsze tylne skrzydło podobne do konstrukcji Ferrari mogłoby pojawić się na innych bolidach już podczas Grand Prix Monako, która zostanie rozegrana pod koniec tego miesiąca.
Michael Schumacher odmówił tymczasem krytyki aktualnego systemu punktacji, który może utrudnić mu zdobycie ósmego tytułu Mistrza Świata.
Po przypieczętowaniu tytułu mistrzowskiego przez Schumachera już w połowie sezonu 2002, na kolejny rok FIA zmieniła system punktacji, tak aby zwycięzca otrzymywał tylko o dwa punkty więcej od drugiego kierowcy na miecie.
Dzięki temu walka o mistrzostwo trwa o wiele dłużej, ale też trudniej jest odrobić większą stratę do prowadzącego kierowcy. Na razie Niemiec traci do Fernando Alonso 13 punktów i pomimo wygrania ostatnich dwóch wyścigów zdołał nadrobić tylko cztery punkty.
W ubiegłym roku Alonso jeździł ostrożnie w środkowej części sezonu, broniąc tym samym swojej przewagi punktowej w klasyfikacji generalnej kierowców.
"Przypuszczam, że to zależy od tego, na jakiej jesteś pozycji w klasyfikacji", powiedział Schumacher spytany w Barcelonie o obecny system punktacji. "Jest jak jest i czy ci się to podoba lub nie, musisz wykorzystać to w najlepszy możliwy sposób. Może następnym razem będzie to akurat dla mnie korzystne".
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE