Bardzo pozytywne spotkanie

W środę w Barcelonie odbyło się pierwsze spotkanie nowej Sportowej Grupy Roboczej FIA
12.05.0619:55
Spider & Maraz
730wyświetlenia
W środę w Barcelonie odbyło się pierwsze spotkanie nowej Sportowej Grupy Roboczej FIA, w którym wzięli udział Charlie Whiting (główny delegat FIA) i przedstawiciele wszystkich zespołów Formuły 1. Według informacji posiadanych przez serwis GrandPrix.com zespoły reprezentowali: Stefano Domenicali (Ferrari), Davey Ryan (McLaren), Richard Cregan (Toyota), Steve Nielsen (Renault), Tim Newton (Williams), Beat Zehnder (BMW Sauber), Ron Meadows (Honda), Jonathan Wheatley (Red Bull Racing), Andrew Stevenson (MF1), Mick Ainsley-Cowlishaw (Super Aguri), Massimo Rivola (Scuderia Toro Rosso) oraz David Lapworth (Prodrive).

Zgodnie z opracowanym przez FIA regulaminem sportowym na sezon 2008, zadaniem Sportowej Grupy Roboczej jest opracowywanie zmian w regulaminie sportowym i uchwalanie ich na podstawie większościowych głosów. Jeśli zmiana dotyczyć będzie konstrukcji samochodu, to w przypadku większościowej zgody wszystkich zespołów będzie ją można zatwierdzić z 18-miesięcznym wyprzedzeniem, a w przypadku jednomyślnej zgody nawet wcześniej. W tej sytuacji decyzje dotyczące sezonu 2008 muszą być podjęte najpóźniej do 30 czerwca bieżącego roku, aby można było je zatwierdzić przy akceptacji większości zespołów.

Mając to na uwadze delegaci chcieli jak najszybciej omówić budzące obecnie największe wątpliwości propozycje przepisów na sezon 2008, tak aby nowa Komisja F1, która wkrótce zostanie wybrana przez Światową Radę Sportów Samochodowych (WMSC), miała czas na zaakceptowaniem ewentualnych poprawek w dostępnym czasie.

Przegłosowano kilka wniosków, między innymi przesunięcie w czasie ostatecznej daty homologacji silników przed zamrożeniem ich rozwoju na marzec 2007. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiedziały się tylko zespoły Ferrari, Red Bull i Toro Rosso. Ponadto zrezygnowano z przedłużenia zamrożenia rozwoju silników z trzech do pięciu lat. Za wydłużeniem tego okresu opowiedziały się w sumie cztery zespoły: Ferrari, Prodrive, Red Bull i Toro Rosso, natomiast reszta, czyli osiem zespołów, zadecydowała o odrzuceniu tej propozycji.

Oddalono także wniosek o zamianie kary za wymianę silnika z obniżenia pozycji startowej na karę w postaci dodatkowego balastu, natomiast wszyscy jednogłośnie opowiedzieli się za tym, aby jednolita elektronika (ECU) była używana zarówno podczas testów, jak i w wyścigach. Pod koniec spotkania nastąpił przełom, gdy zespół McLaren zaproponował całkowitą rezygnację z homologacji silników. Propozycja ta została przegłosowana stosunkiem ośmiu głosów za do czterech przeciw.

Cały proces wydaje się przebiegać bardzo sprawnie, gdyż zespoły wykazały znacznie większą wolę do zgodzenia się w wielu kwestiach, co w ostatnich latach było wręcz nie do pomyślenia. Teraz uchwalone propozycje trafią do Komisji F1, chociaż Prezydent FIA Max Mosley napisał ostatnio do producentów, że propozycje Sportowej Grupy Roboczej mogą zostać odrzucone przez Komisję F1 i Światową Radę, jeśli "będą godziły w interesy Mistrzostw Świata Formuły 1 lub ogólnie sportów motorowych".

Nie ma powodów by sądzić, że przegłosowane propozycje nie są warte zatwierdzenia, a więc jest to bardzo pozytywny znak, że nowy system FIA funkcjonuje tak jak został do tego stworzony.

Źródło: GrandPrix.com

KOMENTARZE

9
Tommasz
13.05.2006 08:23
widac że teamy za którymi stoją potężne i zaawansowane technologicznie koncerny motoryzacyjne są za rozwojem F1, wyjątkiem jest Ferrari, ale to nic dziwnego- w końcu stoi za nim Fiat, który sam ledwo przędzie i najwyraźniej pieniędzy na rozwój brakuje... brawo dla McLarena- znakomity pomysł:) F1 to nietypowy sport- tu zmagaja sie nie tylko kierowcy, ale przede wszystkim inżynierowie i koncerny, dlaczego wiązać im ręce jakimis niedorzecznymi uregulowaniami??
Maraz
13.05.2006 07:43
Widać w takiej kolejności były głosowane poszczególne wnioski. Teraz wszystko zależy od Komisji F1, które zatwierdzi, a które odrzuci.
pawlos
13.05.2006 06:39
No właśnie, jak w końcu z tym zamrożeniem bo ja też nie kumam czaczy. Będzie czy nie?
bambaryła
12.05.2006 10:08
"Pod koniec spotkania nastąpił przełom, gdy zespół McLaren zaproponował całkowitą rezygnację z homologacji silników. Propozycja ta została przegłosowana stosunkiem ośmiu głosów za do czterech przeciw." Tego nie rozumiem bo wyzej pisze ze homologacja ma byc w 2007 a teraz ze wcale to sie rowna temu ze nie bedize zamrozenia czy jak? Nie siadac do F1 po alkochlu...
Arczyn
12.05.2006 08:59
No i co w tym dziwnego, że Ferrari głosuje za korzystnymi dla siebie rozwiązaniami? Jedyne "dobre" rozwiązanie to Ferrari i wszyscy razem albo wszyscy przeciw Ferrari?
kuba_new
12.05.2006 08:28
jak w naszym sejmie i senacie :)
W
12.05.2006 07:51
Już jest front Ferrari z wasalami kontra reszta świata. Bleee...
dejacek
12.05.2006 06:45
no dobra zamrozić rozwój silników. A jak "zamrożony" silnik Ferrari będzie znów najszybszy to co - po roku odmrozić żeby ciągle nie wygrywali? czy np. wyrejestrować zespół i od następnego roku zarejestrować następny z nowym silnikiem do zamrożenia? To są fanaberie, jak Berni chce pomóc biednym zespołom konkurować to niech poptrząśnie kieską
Mariusz
12.05.2006 06:29
Czyli tam, oni sobie gadu gadu, ale w sumie na razie i tak wszystko może się zawalić jak się nie spodoba Maxowi? A cieszy to, że myśląc o przyszłości zaproszono już kogoś z ekipy Prodrive.