Fernley: Le Mans pokazało jakość F1

Zdaniem Brytyjczyka Hulkenberg odzyskał pewność siebie
26.06.1518:16
Paweł Zając
1700wyświetlenia


Bob Fernley, zastępca szefa Force India, uważa, że wygrana Nico Hulkenberga w Le Mans 24h pokazała jakość kierowców Formuły 1. Niemiec zwyciężył w dobowym klasyku dzieląc Porsche 919 Hybrid z dwoma zawodnikami znanymi ze startów w GT - Nickiem Tandy i Earlem Bamberem.

Po wygranej we Francji Hulkenberg udał się od razu na GP Austrii, gdzie zanotował najlepszy rezultat w sezonie - szóste miejsce. Zdaniem Fernleya, zarówno kierowca, jak i cała Formuła 1, zyskała na tym sukcesie. To pokazało umiejętności kierowców Formuły 1, którzy mogą pojechać do Le Mans i być gwiazdą imprezy - powiedział Brytyjczyk w rozmowie z Autosportem. Z punktu widzenia Nico zwycięstwo w Le Mans przywróciło mu należne miejsce w błysku fleszy. Dało mu to pewność siebie, co jest bardzo ważne. My nigdy nie w niego nie wątpiliśmy, ale wszyscy kierowcy zaczynają zadawać sobie trudne pytania, gdy nie wszystko idzie dobrze. On nie musi. Odhaczył Le Mans i znów walczy na pełnych obrotach. Mam nadzieję, że na Silverstone damy mu samochód, który pokaże jego pełny talent.

KOMENTARZE

9
Maciek znafca
27.06.2015 01:49
Nie od dziś wiadomo, że Hulk to wielki talent. Przyszedł i wygrał, mało kto tak potrafi(no ja tak potrafiłem w pewnej wyścigowej grze on-line, bo też widocznie jestem utalentowany). Michał2_F1 ta zwłaszcza Maldonado. Kwiatka i Crashtora wymieniłeś, a Nasra i Verstappena już nie. Grosjeana w ścisłej czołówce, a z wymienieniem Kimiego miałeś opory :D
Michal2_F1
27.06.2015 12:21
To prawda, można narzekać na aktualną F1 bo każdy widzi jak to wygląda, ale kierowcy są z najwyższej półki. Alonso, Hamilton, Vettel, Button, Bottas, Ricciardo, Hulk, Grosjean, Rosberg, Massa, mimo wszystko Raikkonen (wg mnie Kimiemu kompletnie nie pasują obecne regulacje), Maldonado, Sainz, Perez, może Kwiat. Naprawdę nie ma dużo lepszych ludzi od nich, dlatego przykro się patrzy jak się marnują w tych ekologicznych bolidach.
mich909090
26.06.2015 07:09
Kierowca F1 to kierowca F1 :) W czołowych zespołach nie ma ludzi przypadkowych. Ktoś kto ma w CV starty w F1, w Le Mans może jeździć od zaraz. Oglądałem Le Mans w tym roku i skupiałem się szczególnie na zmianach Hulka. Potrafił wyrabiać niesamowite przewagi. Odjeżdżał od tych Fasslerów i innych Treluyerów w tempie błyskawicznym.
Aeromis
26.06.2015 05:49
@Gie Śmiem wątpić, Porsche było tylko trochę szybsze niż Audi, większe różnice potrafił zrobić Nico nocą niż Porsche za dnia o ile mnie pamięć nie myli. @pancio93 Ale to byłe czasy kiedy jeszcze nie lubiłem Hulka, o tym że został moim ulubionym kierowcą nie wspominając nawet, te zaczęły się od połowy 2012 ;] W 2011 to nie niemal hejtowałem :D (za 2010 rok i rozwalenie bolidu i dwukrotne uszkodzenie go na treningach w 2011)
kabans
26.06.2015 05:48
[quote="rno2"]...[/quote]Był szybki ale mieli najmniej problemów, dlatego wygrali.
pancio93
26.06.2015 05:46
@Aeromis Hulk startował i wygrał GP2 kiedy ta seria jeszcze coś znaczyła i miała dobry poziom. Teraz takich kierowców ze świecą szukać. Gdyby nie Vandorne to byłaby dopiero parodia z tej serii.
rno2
26.06.2015 05:44
Czemu samochód na Silverstone ma pokarać jego talent? :-)
Gie
26.06.2015 05:43
Wydaje mi się że w Porsche to i Suzie Wolf by wygrała Le Mans 24.
Aeromis
26.06.2015 04:41
Na pewno pokazało ogromne możliwości szybkiego dostosowania do nowych warunków Hulkenberga oraz duże refleks Hulkenberga, który na pewno pomógł mu w jego tempie podczas jazdy nocą - był bardzo mocny. To że VES radzi sobie dobrze w F1 mówi o klasie kierowców Formuły 3? Nico to najbardziej niedoceniany kierowca w F1, to kierowca który nigdy nie miał choć przez moment na prawdę mocnego bolidu (BOT, GRO i RIC mieli). On jedyny nie miał. Ja wierze żeby się w nim sprawdził lepiej niż ktokolwiek z wcześniej wymienionych. Nie wierze w to o czym mówi Fernley, to indywidualne cechy dają możliwość odnoszenia sukcesów w innych seriach przez kierowców F1. W zeszłym sezonie Andre Lotterer wskoczył do bolidu Caterhama z LMP1 i w sumie zrobił krótkie, ale niezłe show i co, czy to znaczy że kierowcy LMP1 są aż tak uniwersalni? Nie, to zawsze chodzi o jednostki i nic, absolutnie nic innego.