Di Grassi: Bolid Formuły E prowadzi się zupełnie inaczej

W rozmowie z Wyprzedź Mnie Brazylijczyk opisał swoje odczucia związane ze startami w serii
26.06.1520:47
Paweł Zając
1582wyświetlenia


Lucas di Grassi zdradził, że jazda samochodem Formuły E jest zupełnie inna i nie przypomina przeżyć związanych z innymi bolidami jednomiejscowymi. Brazylijczyk przez cały sezon ścigał się w barwach ekipy Abt i przed zbliżającym się finałem w Londynie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Podczas Le Mans 24h kierowca Audi dał się skusić portalowi [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] na małą rozmowę na temat nowej serii wyścigowej twierdząc, że mimo słabszych osiągów, jazda w Spark-Renault SRT_01E wcale nie jest taka łatwa. Bolid Formuły E jest zdecydowanie gorszy od auta LMP1, które jest obecnie jednym z najlepszych samochodów wyścigowych na świecie - powiedział di Grassi. Tutaj mamy wiele docisku mocy, niesamowicie hamuje i tegoroczne Audi R18 e-tron quattro to najlepszy samochód w mojej karierze. W Formule E bolid jest znacznie gorszy i wolniejszy, jednak przez to, że wszyscy mają identyczny sprzęt to wyścigi są bardziej zacięte i więcej leży w rękach kierowców.

Brazylijczyk dodał również, że wcześniejsze doświadczenia z bolidami jednomiejscowymi nie koniecznie są przydatne podczas jazdy w Formule E. Wszystko jest inne w tym aucie. To jak porównywalnie squasha do tenisa. Oczywiście w obu sportach używa się rakiet i piłek, jednak to zupełnie inne sporty. Z tym bolidem jest dokładnie tak samo. Technika hamowania jest inna, sposób w jaki rozwija się weekend i to jak trzeba uczyć się toru to też całkiem nowa kwestia. Z jednej serii do drugiej można przenieść jednak kilka rzeczy. Na przykład sposoby efektywnego wykorzystania energii. Można pewne techniki zaadaptować w innych autach i poprawiać się jako kierowca.