Vettel wierzy we włączenie się do walki o mistrzostwo świata

Po GP Węgier Niemiec traci 42 punkty do lidera klasyfikacji generalnej - Lewisa Hamiltona.
01.08.1509:04
Nataniel Piórkowski
1049wyświetlenia


Sebastian Vettel przekonuje, że znajduje się w grze o tegoroczny tytuł mistrza świata i zrobi wszystko, aby w kolejnych wyścigach prześcignąć w klasyfikacji generalnej jej lidera - Lewisa Hamiltona.

W ostatnią niedzielę Vettel przypieczętował na Węgrzech swoje drugie tegoroczne zwycięstwo, zmniejszając dystans punktowy dzielący go od przewodzących tabeli kierowców Mercedesa. Udając się na letni wypoczynek, czterokrotny mistrz świata wierzy, że w drugiej połowie sezonu jest w stanie odrobić 42 "oczka" straty do Hamiltona i powalczyć o kolejny tytuł dla siebie i swego nowego zespołu - Ferrari.

Po tym jak dziennikarze zasugerowali Vettelowi, że podczas GP Belgii będzie liczył się w grze, ten skwitował: Zawsze tak było. Wiemy, że musimy pozostawać realistami. Wiemy też, że musimy wykonać dużo pracy i poprawić się pod wieloma względami. Nigdy nic nie wiadomo. Jestem pewny, że postaramy się zrobić wszystko, by niemożliwe stało się możliwym. Najlepszym sposobem by to osiągnąć, jest zachowywanie spokoju i dawanie z siebie maksimum. Zobaczymy, dokąd zaprowadzi nas to podejście.

Podsumowując pierwszą połowę sezonu, w której wygrał dwa wyścigi i pięciokrotnie zajął miejsce na podium, Vettel użył określenia fenomenalna, dodając: Jeśli popatrzymy na ostatni sezon, na osiągi bolidu i morale członków ekipy, to teraz wszystko to jest dużo lepsze. Wewnątrz teamu panuje zadowolenie z tego, co udało nam się osiągnąć. Także Kimi jest dużo bardziej zadowolony. Sądzę, że Ferrari dokonało największych postępów spośród wszystkich zespołów.

KOMENTARZE

8
Masio
01.08.2015 10:36
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. [quote="Basshuntersw"]Ja wierze ze uda się wygrać ten tytuł. Forza Ferrari. Vettel musi wygrac na Spa i na Monzy[/quote] O nie! Co to, to nie! Nie chcę powtórki z tego nielubianego przeze mnie sezonu 2013...
Arya
01.08.2015 10:36
Chyba zapominacie, że SC zeżarło ponad 26 sekund przewagi Seba nad Rosbergiem. 26 sekund! Ferrari było szybsze, przynajmniej na miękkich oponach, na twardych Mercedes by szybszy, ale nie na tyle, jak widać, żeby wyprzedzić Seba. Nie sądzę, żeby Rosberg odrobił tę stratę bez SC. Hamilton mógł się wydawać szybszy, ale zrobił więcej pit stopów. Więc nie wiadomo, czy w normalnych warunkach byłby szybszy, czy wolniejszy od Seba. No i Ricciardo tracił na tym etapie już 70 pkt, a nie 40. No może to nie jest jakaś wielka różnica, ale jest. Jakkolwiek nie mówię, że szanse są duże. Ferrari ma ten problem, że jak mają gorszy wyścig, to mogą spaść za Williamsa, który jest w tym sezonie bardzo nierówny, ale potrafi ukraść to trzecie miejsce na podium. Myślę, że dużo zależy w tym momencie od niezawodności. Mercedes nie ma z tym prawie żadnych problemów, Ferrari owszem - masa problemów u Kimiego, awaria skrzyni u Seba, do tego zepsuty pit stop też u Seba. Taka jedna awaria, u Vettela, może go na dobre oddalić, a u Hamiltona, przybliżyć kierowcę Ferrari na mniej niż 20 pkt. I dużo też zależy od Rosberga. Albo będzie podgryzać Hamiltona i niekiedy znajdować się przed nim (choć nie przewiduję możliwości, żeby go pokonał), albo będzie jeździł jak przyzwoity kierowca nr 2, czyli zaraz za Lewisem, albo będzie tracił tak dużo, że znajdzie się i za Ferrari. Ryzyko jakichś niesnasek jet dużo większe w Mercedesie niż obecnie w Ferrari, a Vettel będzie czekał na taką okazję. Więc cóż, nawet jeśli szansa jest bardzo niewielka, ostatni wyścig trochę nam poprawił walkę o tytuł.
rocque
01.08.2015 09:39
Pora zejść na ziemię. Odrobić taką stratę, a co dopiero utrzymać przewagę to dwie różne rzeczy. Ferrari nie ma tempa na czysto na wygrywanie wyścigów. Tak jak za czasów Ferdka, trzeba jechać swoje i czekać na wpadki innych, bo normalnie na wygrywanie nie ma szans. @Grzesiek1713 [quote]Vettel natomiast wygrał dzięki strategii teamu, w żadnym wypadku przez błąd ekipy Mercedesa.[/quote] Błędem były wolniejsze opony, które założyli na koniec wyścigu. Uciekliby Danielowi, nie byłoby incydentów i mogli nawet zrzucić Sebastiana z podium. Ferrari się upiekło przy identycznym błędzie co Mercedes, że Daniel odpadł z walki o zwycięstwo :)
mich909090
01.08.2015 09:04
@Grzesiek1713 Nie wcale nie było błędów;) Hamilton był tylko 6 razy w pit stopie zaliczył wyjazd w żwir i stłuczke z Ricciardo. To chyba wystarczy żeby Ferrari wygrało. PS: Po wakacjach Merc robi pierwszy w tym sezonie poważny upgrade silnika. Dotychczas skupiali się tylko na niezawodności.
Grzesiek1713
01.08.2015 08:46
@kabans Jak różne to sytuacje! Ricciardo mówił tak bo wygrał 3 wyścigi, z czego Kanada dzięki awarii Merców, a Spa dzięki zderzeniu się Nico i Lewisa. Vettel natomiast wygrał dzięki strategii teamu, w żadnym wypadku przez błąd ekipy Mercedesa. Modlę się żeby zdobył 5 tytuł :)
kabans
01.08.2015 08:21
To ze merc sie gubi jak nie jest o 1s szybszy tylko o zaledwie 0,4 nie znaczy ze po wakacjach nie odskoczy dla bezpieczenstwa o 2s. Riccardo tez cos takiego mowil jak vetel wlasnie rok temu w okolicach spa
MartiniRacing
01.08.2015 07:51
Ja wierze ze uda się wygrać ten tytuł. Forza Ferrari. Vettel musi wygrac na Spa i na Monzy
BinLadenF1
01.08.2015 07:18
Szacunek za dotychczasowe wyniki, mimo iż kibicuje Lewisowi to chciałbym aby Vettel utarł nosa Mercedesowi - szansa mała ale jest ;)