Mercedes bez kary po GP Włoch za nieprawidłowe ciśnienia opon

Tym samym Lewis Hamilton zachował swoje dzisiejsze zwycięstwo
06.09.1518:06
Mateusz Szymkiewicz
5387wyświetlenia


FIA postanowiła nie nakładać żadnej kary na ekipę Mercedes za nieprawidłowe ciśnienia opon w bolidach na starcie do wyścigu o Grand Prix Włoch.

Na kilka minut przed rozpoczęciem okrążenia formującego, delegaci FIA zmierzyli ciśnienia opon w bolidach Mercedesa oraz Ferrari. Jak się okazało, Hamilton oraz Rosberg mieli wartości poniżej normy ustalonej przez Pirelli, dlatego też po wyścigu sędziowie wezwali do siebie przedstawicieli niemieckiej ekipy.

Jak możemy przeczytać w oświadczeniu Federacji, mechanicy Mercedesa przedwcześnie wyłączyli koce grzewcze, co przyczyniło się do spadku temperatury ogumienia oraz ciśnienia. Sędziowie postanowili uznać to wytłumaczenie za wiarygodne i nie nałożyli żadnej kary na zawodników stajni z Brackley, co oznacza, iż Lewis Hamilton zachowa swoją dzisiejszą wygraną w wyścigu na torze Monza.

KOMENTARZE

20
zbig52
07.09.2015 04:49
[quote="Asmodeus"][/quote]Tak kiedyś było z Ferrari
rno2
07.09.2015 01:43
Myślę, że do następnego wyścigu FIA doprecyzuje zasady mierzenia ciśnienia w oponach przed startem wyścigu. Na Monzy wynikły pewne nieprawidłowości, ale Mercedes potrafił się z tego logicznie wytłumaczyć. Nie sądzę by FIA sobie odpuściła bo to Mercedes. Nie jeden zespół i kierowca na topie już się przekonał, że FIA ma ciężką rękę i w razie złamania regulaminu chociażby w najmniejszym stopniu nie ma żadnej taryfy ulgowej. Przykłady: Hamilton - Belgia 2008 (choć tutaj sprawa byłą mocno dyskusyjna), Hiszpania 2012 (Q), Red Bull - Abu Dhabi 2014 (Q).
sebas
07.09.2015 09:12
Pewnie się wystraszyli, że po nałożeniu kary Hamilton zrobi taką samą scenę płaczu jak w Monako. Położy się na torze i "Nie wstanę, tak będę leżał!" Będzie tupał nóżkami i bił rączkami w asfalt. W końcu mógłby sobie coś zrobić np. Usiąść gołą pupą w pokrzywy.
bartoszcze
07.09.2015 07:15
W raporcie delegata technicznego podano tylko, że temperatury były w normie, a w decyzji sędziów - że temperatury w oponach Mercedesa były znacząco poniżej dozwolonej temperatury koca i znacząco odbiegały od temperatur w innych samochodach. Dokładnych danych liczbowych nie ma (a przynajmniej ja ich nie znam).
marek84
07.09.2015 06:57
Ale są jakieś wyniki/dane tych pomiarów? Bo podano jedynie, że ciśnienie się nie zgadzało - o temperaturze chyba nic nie było, a tak tłumaczy się merc.
bartoszcze
07.09.2015 05:26
@marek84 Regulamin pozwala na powietrze lub azot. Wymagane jest określone ciśnienie minimalne, jest też określona maksymalna temperatura koca grzewczego. Temperatura opon też była mierzona na starcie.
marek84
06.09.2015 08:24
Czy ktoś wie, co dokładnie jest w tym regulaminie? Bo jeśli jest mowa o określonym ciśnieniu w oponach, to musi być przecież podana temperatura - gazy w różnych temperaturach mają różne ciśnienie. Przecież sprawdzanie tylko ciśnienia bez sprawdzania temperatury opony to dramatyczny błąd, biorąc tłumaczenie "że za wcześnie wyłączyli koce" to temperatura opon powinna być niższa - czy oni mierząc ciśnienie w oponach nie mierzą jednocześnie temperatury? Bo całe to "wyjaśnienie sytuacji" się kupy nie trzyma.
kabans
06.09.2015 07:35
[quote="marios76"]...[/quote]Dlaczego ktoś ma coś dodawać lewisowi za monaco? To że Rosberg ma mózg i nie domaga się zjazdu pod koniec wyścigu to jest plusem dla niego.
marios76
06.09.2015 06:36
@botorf1 Duża przewaga? Dodaj Lewisowi 10 pkt za Monaco, odejmij 7 Nico i 3 Sebastianowi, to dopiero będziesz miał prawdziwy obraz przewagi. Jest Pozamiatane od połowy sezonu:) @MairJ23 Liczyłem to niedawno, i trzeba przyznać że sportowo i Lewis ma swojego Prosta.
botorf1
06.09.2015 06:22
Zapewne ta dyskwalifikacja zaważyłaby na losach mistrzowskich tytułów... [ironia] Idąc dalej w tym kierunku może byłoby lepiej gdyby Hamilton miał DSQ, bo przez dzisiejszą awarię Rosberga przewaga Hamiltona zrobiła się potworna (53 pkt) i możemy się bardzo szybko doczekać Mistrza Świata w tym sezonie
bartoszcze
06.09.2015 06:19
[quote="mich909090"]0,3 psi w jednej oponie.Tyle może wynosić błąd w pomiarze. To tyle co nic[/quote] Bzdura. Gdyby miernik miał taki błąd to Bauer nie robiłby afery. Mierniki mają szczegółowe specyfikacje zatwierdzone przez FIA. 0,3 psi to przekroczenie normy o 1,5%. W przypadku przekroczenia limitu wagi o 0,15% nikt nie miałby wątpliwości o konieczności dyskwalifikacji.
Kamikadze2000
06.09.2015 05:48
Nie od dziś wiadomo, że to Mercedes rozdaje karty nie tylko na torze... ;) @MairJ23 - nieprawdopodobny sukces.... ;) @Mich909090 - tu chodzi o pewne zasady, które trzeba przestrzegać. Skoro były odstępstwa, to i podstawy do kary... ;)
mich909090
06.09.2015 05:13
@chris99 0,3 psi w jednej oponie.Tyle może wynosić błąd w pomiarze. To tyle co nic.W pozostałych było ok. Ogólnie ciśnienia przed startem się zgadzały. To, że Lewis odjechał na 25 sekund od Vettela nie zależało od tych nędznych 0,3. Mercedes miał dzisiaj niesamowite tempo i pokazał Ferrari miejsce w szeregu.
MairJ23
06.09.2015 04:57
Czyli jeszcze jedno gp i jeszcze jedno zwyciestwo dla Lewisa i zrowna sie z Ayrtonem Senna w ilosci wygranych przy tej samej ilosci rozegranych GP. To bedzie historyczny moment
chris99
06.09.2015 04:56
Wszystko zależy jak wielkie to było odstępstwo w wymaganym ciśnieniu ogumienia. Jeśli niewielkie, to Ok - jeśli znaczące to jakaś kara być powinna.
kabans
06.09.2015 04:40
o co chodzi w tych regulaminach? Myślałem że o przestrzeganie
sneer
06.09.2015 04:33
Ta, bo Mercedes może więcej. Brawo FIA!
Sasilton
06.09.2015 04:28
I dobrze.
iceneon
06.09.2015 04:23
Świetna wiadomość!
Asmodeus
06.09.2015 04:15
Równi i równiejsi. Tyle w temacie.