Lauda: Red Bull mógł osiągnąć porozumienie z Mercedesem

Austriak przyznaje, że jego koncern nie sprzeciwiał się współpracy ze stajnią z Milton Keynes.
28.09.1511:42
Nataniel Piórkowski
2841wyświetlenia


Dyrektor niewykonawczy Mercedesa - Niki Lauda ujawnił, że Red Bull mógł osiągnąć z jego koncernem porozumienie w sprawie dostaw jednostek napędowych, jednak wstępne rozmowy utknęły w martwym punkcie z uwagi na postawę właściciela austriackiej marki - Dietricha Mateschitza.

Szef Red Bull Racing - Christian Horner zdradził, że w trakcie GP Wielkiej Brytanii jego zespół nawiązał z Mercedesem kontakt w sprawie współpracy silnikowej, będąc całkowicie rozczarowanym osiągami jednostek Renault. W połowie września rada nadzorcza koncernu Mercedes-Benz podjęła jednak jednoznaczną decyzję blokującą ewentualne porozumienie ze stajnią z Milton Keynes.

Chociaż prezes Daimlera - Dieter Zetsche otwarcie argumentował, że Mercedes nie może pozwolić sobie na zachwianie pozycji lidera stawki, Lauda przyznał, iż w praktyce Red Bull miał szansę uzyskać zgodę na dostawę silników. Na przeszkodzie stanęły jednak warunki narzucone przez Mateschitza.

Będę szczery - Christian i Helmut napisali do nas list, w którym stwierdzili, że chcieliby korzystać z naszych silników. Odpowiedziałem im, że tak, ale najpierw musimy porozmawiać z panem Mateschitzem, ponieważ on, nie wiadomo z jakiego powodu, nigdy nie przepadał za Mercedesem. Ma to związek z przeszłością, w sumie nie mam pojęcia o co chodzi - powiedział trzykrotny mistrz świata

Znam Mateschitza, więc poszedłem się z nim zobaczyć. Zapytałem, czy naprawdę jest zainteresowany współpracą z nami. On powiedział, że tak i dodał wiele «ale». Poza tymi wszystkimi «ale» nigdy nie kontynuowaliśmy żadnych rozmów. Mercedes musiał podjąć decyzję w sprawie silników, patrząc na to, co dzieje się z Lotusem. Postawiliśmy dać nasze jednostki Manorowi. W kwestii Red Bulla nigdy nie było żadnych poważnych negocjacji. Obecnie ich jedyną opcją jest Ferrari - wyjaśniał w rozmowie ze Sky.

KOMENTARZE

22
bartoszcze
29.09.2015 08:50
Dzika myśl: Merc, Ferrari i Bernie czekają aż dostatecznie dużo ludzi zwieje Bykom do Renault :D
MairJ23
29.09.2015 12:29
@macieiii FIA nikomu nie mowi co ma robic z silnikami , to FOM. Mateschitz nazywa sie ten pan. Lubi, nie Lubi Mercedesa chyba nie ma to znaczenia. Tu sie dogaduja biznesmeni...czyli jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase lub detale kontraktow.
macieiii
28.09.2015 10:26
@Mr President nierozsądnie zrobili, ale dużo gorzej mogliby się uciec pod koniec sezonu lub po zakończeniu. Ich komunikat brzmi: There is so much crap where Renault existing. Rzucają na szalę wszystko, jednocześnie pokazując dobre występy. Bernie jak i widzowie dostrzegają, jak dużą stratą byłoby otworzenie kluczyka i zgniecenie puszki. Sami używają tego argumentu i podobnie jak Fia miesza się z naciskami na Hondę by się nam pokazała w innym zespole tak samo dla RBR jeszcze ma szansę na silniki Merca mimo że otwarcie już drugi raz słychać, tym razem już nie tak dobitnie że nie da rady. Najpierw mówili że długo pracowali na ten sukces i teraz czas odcinać kupony, a na pewno nie podsuwanie gotowca jednemu z największych rywali co w przypadku fuzji z ich silnikiem czyniłoby ich prawdopodobnie nawet w tym sezonie najgroźniejszym rywalem. Teraz jest mowa o przyjaźni Markko i Wolfa, że rozmawiali i tyle, jak nam Lauda wpomniał opowiadając przy tym jakieś bajki że Matezhitz nie lubi merca. Taak, już to widzę jak nie lubi, albo nawet nie nawidzi i ze szczerym uśmiechem montuje najmocniejszą jednostkę która jest wyraźną barierą dla osiągów konkurentów. Ujmę to też w ten sposób: gdy aero do niedawna nam wiodło prym wiele mieliśmy testów lotek na spoilerach itp. W tym wyścigu zbrojeń, większość prywatnych teamów ma jednostkę Merca, a najgroźniejsi rywale rwą włosy z głowy. Aero, testowano na torze i nikt do końca nie wiedział co Ci konkurenci i głównie RBR ma, czego my nie mamy. Matezhitz, mając dwa tytuły mniej w kolejnym sezonie na pewno przy dobrych negocjacjach mógłbymyśleć o kolejnym tytule... nawet mimo bólu serca....
Mr President
28.09.2015 10:01
Red Bull bardzo źle zrobił, że wypowiedział Renault umowę, zanim dogadał się z innym producentem. Swoją lekkomyślność mogą teraz przypłacić tym, że będą musieli się wycofać albo Toro Rosso zostanie zmuszone do przejścia na Hondę. Projekt przyszłorocznego bolidu jest w zawieszeniu, gdyż nie wiadomo do jakiego silnika go przystosowywać, pracownicy zespołu zaczynają szukać drogi ewakuacyjnej. Ferrari może jeszcze przez długi czas trzymać ich w szachu, a w ostatecznym momencie okazać łaskę i dyktować swoje warunki. Można by pomyśleć, że za tak wielkim biznesem stoją nie lada wielkie głowy, a w F1 wizerunkowa klapa, banalne potknięcie, rozwiązanie umowy przy braku chętnych na zajęcie miejsca kontrahenta. Na to też Red Bull pracował, morze krytyki wylane na Renault doprowadziło ich do niechęci wśród producentów. Alonso słusznie krytykował Hondę i PR-owcy gorliwie to odkręcali, a w Red Bullu kierujący zespołem megalomani nie usłyszeli od marketingowców, że publicznie wyrażane pretensje mogą mieć długofalowe konsekwencje. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
kabans
28.09.2015 08:37
[quote="Kamikadze2000"]..[/quote][quote="paymey852"]..[/quote]dziwne bo red bull chociaż nie produkuje silników wydaje najwięcej, poza tym silnik to jakbyście nie zauważyli bardzo istotna część samochodu. Bez niej najwyżej bolid będzie można pchać
rno2
28.09.2015 07:52
@bartoszcze oficjalnie to Renault ogłosiło, że już nie będzie dostawcą silników dla klienckich zespołów. Zresztą i tak pewnie tegoroczna jednostka Ferrari > przyszłoroczna jednostka Renault :-) @SirKamil Red Bull ma prawo się wściekać na taką ofertę czerwonych, ale niestety (dla konkurencyjności przyszłorocznej stawki) Ferrari ma do tego prawo...
Kamikadze2000
28.09.2015 07:43
@paymey852 - wszystkich pogonią, jak bedą mieli silnik do samochodu, a nie kosiarki. ;) @kabans - w aero przynajmniej kreatywność miała znaczenie. A w przypadku silnika przede wszystkim kasa. A teraz nikt ich nie może dogonić przez ograniczenia... ;) Sztuczne i słabe...
bartoszcze
28.09.2015 07:39
@rno2 Cóż, puszki miały kontrakty na dostawę silników w najnowszej specyfikacji, ale - surprise - wypowiedziały je.
paymey852
28.09.2015 07:35
@kabans Tunel aerodynamiczny lub ołówek jest tańszy i dostępny dla wszystkich. Obecnie największym problemem jest to że producenci mają własne zespoły a raczej odwrotnie że jest ich za mało Merc i Ferrari reszta to tło ... smutne
SirKamil
28.09.2015 07:31
W tym momencie nie jest istotne co słyszałeś. Po prostu zapoznaj się z treścią linka. "(...) w tej chwili nie mamy silnika.Sytuacja jest skrajnie krytyczna. (...) coraz poważniej rozważamy wycofanie sie z F1. Bezczelnością [ze strony Ferrari] jest oferowanie nam silnika w specyfikacji 2015, gdy Sauber i Haas będą mieć tą z 2016" To są cieplutkie cytaty wierchuszki RB. Nie domysły. Zaslyszane informacje i maglowe rewelacje. Cytaty. Jest tam jeszcze kilka fajnych.
rno2
28.09.2015 07:23
@SirKamil Ja słyszałem, że Ferrari może dostarczać Red Bullowi silniki w najnowszej specyfikacji. Chyba sam Marhione to potwierdził. Zresztą jazda na zeszłorocznych silnikach jakiegokolwiek dostawcy to opcja dla bankrutów z końca stawki, a nie dla potencjalnych pretendentów do walki o mistrza.
kabans
28.09.2015 06:46
[quote="rno2"]...[/quote]Sport to traci na durnych regulacjach przede wszystkim. Dzięki tej przewadze wygrywają, nikt im tego nie dał za darmo. Sami zapracowali sobie na swoją przewagę. Dlaczego w przypadku RBR przez 4 lata aero może być przewagą, a już w przypadku Merca silnik nie. Dlaczego RBR się nie podzielił swoimi rozwiązaniami z Ferrari? Na 100% przegraliby ze 3 mistrzostwa, ale byłaby walka w takich jednostronnych sezonach jak 2011 czy 2013
SirKamil
28.09.2015 06:46
Trochę się rozpedziłeś z tą szlachetnością Ferrari. Sprzedać to im owszem chcą, ale roczny zabytek tracący do najnowszej specyfikacji prognozowane przez samych producentów 0,5 s na okrążeniu tylko z racji spodziewanego zliberlizowania przepisów o zamrożeniu poszczególnych komponentów silnika. http://www.auto-motor-und-sport.de/formel-1/red-bull-ausstieg-rueckt-naeher-wir-lassen-nicht-mit-uns-spielen-9987792.html
rno2
28.09.2015 06:15
@kabans Od lat sytuacja jest taka, że na kilkanaście zespołów przypada tylko kilku dostawców silników. Jakoś Ferrari nie boi się sprzedać swoich jednostek Red Bullowi, a Mercedes chce się zachowywać trochę jak dziecko w piaskownicy - mają przewagę i z nikim się z nią nie podzielą, chyba że z jakimiś średniakami jak Williams czy Force India... Oczywiście mają do tego prawo, ale niestety traci na tym cały sport...
kabans
28.09.2015 06:06
Jezus Maria, widzę tu wpływ uni europejskiej. Czekam aż ktoś napisze, że powinno być w f1 pół na pół kobiet i mężczyzn, ale żeby było sprawiedliwie kobiety powinny mieć o 200KM więcej od chłopów. Jeśli ktoś pisze, że Merc powinien się wstydzić że nie chce udostępnić silników RBR to pisze on niewiarygodne bzdury.
rno2
28.09.2015 05:59
Red Bull nie potrzebuje cudów, tylko silników Mercedesa lub Ferrari w najnowszej specyfikacji i wtedy są w stanie walczyć z każdym. Widać, że w Mercedesie trzęsą portkami i wolą dać swoje jednostki Manorowi...
kabans
28.09.2015 05:53
[quote="paymey852"].[/quote]Znowu chcemy wejść w złoty okres kiedy tylko znaczenie ma aerodynamika. Czy komuś on się w stu procentach podobał? Może skoro Merc ma udostępniać komuś na siłę swoje silniki (bo gadają, że nie ma w nich ducha rywalizacji) to może red bull będzie się zawsze dzielił swoimi rozwiązaniami nadwozia? Komuna nie ma nic wspólnego z rywalizacją, jak red bull płacze to niech sobie sam zrobi silnik. Może w ogóle powinno się wprowadzić jeden uniwersalny silnik. Fia opracowałaby go za setki milionów dolarów, a potem sprzedawała za grosze, żeby ograniczyć koszty.
mich909090
28.09.2015 04:51
@paymey852 Ferrari też nie chce mi dostarczać silników RBR. Takie prawa dżungli w F1.
paymey852
28.09.2015 03:34
@Kamikadze2000 kto kogo pogoni? Mercedes wybiera sobie rywali, słabe to Nigdy nie byłem fanem Ferrari ale po wypowiedzi ''zawsze chcemy rywalizować z najlepszymi' chyba zacznę im kibicować
Kamikadze2000
28.09.2015 12:24
Tak, zapewne zaproponowali im stare jednostki... ;) Merc boi sie RBR jak ognia i słusznie... mam nadzieje, że już niedługo ich pogonią. :)
gpjano
28.09.2015 11:53
Austriacy a rozmawiają ze sobą jak... Polacy :-)
dancom
28.09.2015 11:33
Może wrócą do Renault...