Porsche z dubletem na Fuji
O ostatecznych wynikach wyścigu zadecydowały polecenia zespołowe
11.10.1512:23
1533wyświetlenia
Mark Webber, Brendon Hartley i Timo Bernhard odnieśli zwycięstwo w sześciogodzinnym wyścigu na Fuji, po tym jak ekipa wydała polecenie zespołowe, aby przesunąć ich na czoło.
W końcówce prowadził Neel Jani, który zmieniał się za kierownicą 919 Hybrid z Romainem Dumasem Markiem Liebem, jednak mimo 30-sekundowej przewagi Porsche nakazało mu przepuszczenie kolegów zespołowych, którzy walczą o tytuł w klasyfikacji kierowców. Wygrana załogi #17 oznacza, że teraz to oni prowadzą w mistrzostwach z jednym punktem przewagi nad Marcelem Fasslerem, Andre Lottererem i Benoit Treluyerem.
Audi koniec końców zdecydowało się na podobny ruch, gdyż początkowo to druga załoga czterech pierścieni zmierzała po podium, jednak szefostwo również zadecydowało o ustawieniu swoich kierowców na mecie ściągając Loica Duvala na nieplanowany pit stop na cztery minuty przed końcem zmagań.
Wcześniej Porsche #18 przejęło prowadzenie już na pierwszym okrążeniu, kiedy Webber popełnił błąd w trzecim zakręcie. Później samochód byłego kierowcy F1 był trapiony problemami z hybrydą. Audi wydawało się mieć możliwość wali, kiedy tor był najbardziej mokry, jednak ostatecznie siostrzana marka utrzymała oba samochody przed czterema pierścieniami. Toyota ponownie musiała zadowolić się piątym i szóstym miejscem, a wyżej sklasyfikowano załogę Nakajima, Buemi, Davidson.
W klasie LMP2 triumfował zespół G-Drive, choć okoliczności były dość kontrowersyjne - wygrana przyszła po kolizji z KCMG w ostatniej godzinie jazd. To zmusiło Richarda Bradleya do pit stopu, po którym doszło do kolejnego kontaktu z drugim autem G-Drive jadącym na trzecim miejscu. To okazało się już zabójcze dla KCMG, a drugie miejsce w klasie przypadło Signatechowi Alpine.
W GTE Pro wygrana przypadła Toniemu Vilanderowi i Gianmarii Bruniemu, którzy przez 3,5 godziny korzystali z jednego kompletu deszczowych opon. Podium uzupełniło Porsche Patricka Pileta oraz Fredericka Makowieckiego oraz drugie Ferrari AF Corse z Jamesem Calado i Davide Rigionem w składzie. W GTE Am swoje pierwsze zwycięstwo odniósł Patrick Dempsey, który zmieniał się w Porsche z Patrickiem Longiem oraz Marco Seefriedem.
KOMENTARZE