Wolff: Musimy wyjaśnić incydent z pierwszego zakrętu

Mercedes nie chce dopuścić do powtórki kontrowersji, podobnych do tych z jesieni 2014 roku.
26.10.1511:55
Nataniel Piórkowski
2328wyświetlenia


Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff przyznał, że jego zespół musi zareagować na kontrowersyjny pojedynek Lewisa Hamiltona z Nico Rosbergiem, do jakiego doszło w pierwszym zakręcie Grand Prix USA, by uniknąć sytuacji podobnej do tej, jaka miała miejsce rok temu na Spa.

Po wyścigu w Austin, niezadowolony Rosberg stwierdził, że jego partner z zespołu postawił na starcie o jeden krok za daleko, wywożąc go poza tor. Wolff przyznał, że w wyniku kontrowersji, Mercedes będzie musiał podjąć działania w obawie o utrzymanie bezkonfliktowych relacji wewnątrz ekipy.

Zapytany o to, czy incydent pomiędzy Hamiltonem i Rosbergiem może doprowadzić do sytuacji, z jaką Mercedes musiał mierzyć się po Grand Prix Belgii 2014, Austriak odparł: Tak, jeśli nie podejmiemy żadnych działań. Nigdy nie jest łatwo stonować takie nastroje. Także wtedy nie było to coś prostego, ale mamy już pewne doświadczenia. Musimy zachować spokojne, ale jednocześnie stanowcze podejście co do tego, jak powinna wyglądać wzajemna rywalizacja naszych kierowców.

Poproszony o komentarz do incydentu, Wolff odrzekł: Trudno o jakikolwiek komentarz. Lewis od razu powiedział nam przez radio, że jego manewr nie był celowy. Sądzę, że w ciągu kolejnych kilku dni musimy o tym porozmawiać. Póki co cieszymy się świętowaniem zdobycia mistrzostwa świata przez kierowcę, który w pełni zasłużył na to osiągnięcie. Gdy emocje opadną, zajmiemy się dyskusją.

KOMENTARZE

25
Maciek znafca
27.10.2015 07:28
Hamilton bez szacunku traktuje rywali na torze. Zamiast fajnie powalczyć fair, to za każdym razem wypycha na pobocze, inaczej nie potrafi. Nie wiem czy to cHAMstwo czy brak umiejętności. Taki mistrz to nie mistrz.
Michal2_F1
27.10.2015 01:03
Normalny manewr. Też to zauważyłem, że od chyba 2013 jest przeczulica i najlepiej żeby wszystko wyglądało klinicznie a wynik wyścigu znany już w czwartek. Rywalizacja nie odbywa się na torze. Tam kierowcy wsiadają i mają pieścić dzieła inżynierów a nie je wykorzystywać. Wcześniej póki ktoś nie miał rozwalonego bolidu nikt się tym nie przejmował a teraz od razu kara z jakiegoś kosmicznego repertuaru. To powoli robi się naprawdę sport dla nerdów a nie dla fanów adrenaliny i motoryzacji.
mich909090
26.10.2015 10:53
Widać, że kibice F1 stali się bardzo delikatni i wrażliwi. Kiedyś było ,, lepiej'' ale teraz taki sam manewr jest krytykowany :]
rydz14_09
26.10.2015 10:41
Tylko tyle mam do powiedzenia na temat wypychania poza tor. Takie pojedynki chce się oglądać i tak walczą najlepsi, bez płaczu i narzekania https://www.youtube.com/watch?v=qixrc49NQHI http://www.dailymotion.com/video/xa01gl_gp-japonii-2008-raikkonen-vs-kubica_sport
Simi
26.10.2015 10:20
Ja w żadnym wypadku nie uważam, że do manewru Lewisa przyczyniła się przyczepność (czy jej brak). Ale mimo wszystko nie uważam, by jego zachowanie zasługiwało na taką krytykę. W moim mniemaniu tego typu manewr mieści się w granicach fair play. Jest agresywny, jest bezpardonowy i być może odrobinę kontrowersyjny. Ale nie było tam celowego kontaktu, a poza torem jest asfalt. Jeśli popatrzymy na wyścigi za Oceanem, albo touring cary - tego typu rzeczy nie robią aż takiego wrażenia. Wyścigi to wyścigi. Nie mówię o jakimś demolition derby. Ale ostra walka, zamykanie luki rywalowi powinno być esencją motorsportu. Dlaczego tego zabraniać w rzekomo (rzekomo!) "królewskiej serii wyścigowej"?
FuX08
26.10.2015 07:29
I właśnie to jest problem obecnej F1, roztrząsa się byle pierdnięcie na torze. Hamilton jeździ twardo, plus słaba przyczepność plus pierdoła Rosberg i "Huston mamy problem"
MairJ23
26.10.2015 05:59
@mich909090 wszystko wiadomo. Tylko jak pisalem Hamilton Jest o wiele szybszy od Nico wiec Nie musi tak jezdzic. Wczoraj moglo to byc wynikiem slabej przyczepnosci wywolanej stanem toru, temperatury oraz opadow deszczu. Ale nadal twierdze ze wypchniecie jakiegokolwiek rywala poza tor powinno sie skonczyc kara. Pol bolidu Hamilton bylo poza torem wiec jak sie tam mial zmiescic Nico. Gdyby na miejscu Rosberga byl tam Kimas to Hamilton skonczylby wyscig na 1szym zakrecie. Nie jestem naganiaczem hejtow na Hamilton ani tez fanbojem Nico. Chcialbym aby FIA i ich przedstawiciele w postaci sedziow byli bardziej konsekwentni i za takie samo przewinienie karali wszystkich rowno. Kiedy Nico wyprzedzal Lewisa patrzylem na powtorke czy mu sie Niemiec odwdzieczyl (ja bym w tej sytuacji tak zrobil) Ale nic podobnego. Zostawil mu wiele miejsca.
step07
26.10.2015 05:46
Manewr jak manewr, agresywny ale takich to już mnóstwo oglądaliśmy. Rosberg teraz płacze a co robił na starcie Kanady 2014 albo w Bahrajnie 2012 - https://www.youtube.com/watch?v=k_sMZG0MLcc kiedy to wypychał na pobocze zarówno Alonso jak i Hamiltona. Alonso tak samo - start na Spa 2007, zamieściłem wyżej filmik albo słynne już wypchnięcie Vettela na Monzy - https://www.youtube.com/watch?v=CPnQC3eEYqg.
Kamikadze2000
26.10.2015 05:38
Rosberg znowu dał się ograć, jak dziecko. Ale przede wszystkim popsuł start, który Hamiltonowi wyszedł bardzo dobrze. Anglik bezpardonowo traktuje rywali, więc nie dziwił mnie widok wypychanego Niemca poza tor. Szkoda tylko, że RBR nie były w stanie od razu wyjść na czoło, bo przy swoich ustawieniach byliby w stanie odjechać i być może nie skończyliby tak, jak skończyli. Oczywiście tor przesechł i kilkakrotnie mieliśmy neutralizację, jednakże być może mogłoby to nieco poprawić ich sytuację.
mich909090
26.10.2015 04:29
@step07 Racja . Przy takich samych bolidach trzeba atakować już na starcie .Dzięki temu ma się lepszą pozycje wyjściową i pierwszeństwo strategii. @MairJ23 Widzę ,że znów męczy cię pierwszy zakręt ;) Jak po Japonii ;) Musisz zwrócić uwagę ,że po pierwsze Hamilton znów był na wewnętrznej(więc dla Rosberga już było po zabawie) , po drugie było mokro ,po trzecie przy podsterowności nie można gwałtownie skręcać bo prowadzi to do uślizgu . Hamilton jako 3 krotny raczej to wie i gdyby nie skręcał łagodnie to dopiero mógłby być dzwon.
step07
26.10.2015 03:48
@MairJ23 No właśnie taki kierowca wyścigowy szuka przewagi w każdym momencie wyścigu. Jak wiemy wyprzedzanie w F1 do łatwych nie należy, szczególnie jak ma się za rywala dosyć szybkiego partnera, który dysponuje identycznym sprzętem. Dlatego ja się nie dziwię, że Lewis już na starcie szuka możliwości wyprzedzenia Nico aby jechać od początku z przodu i mieć przed sobą pusty tor. To jest naturalne zachowanie. I robi tak wielu kierowców. Zresztą wczorajszy manewr Hulkenberga na Ricciardo był bardzo podobny tyle, że Niemiec nieco przesadził i doszło do kolizji, która wyeliminowała go z wyścigu. @Witekb 3-0, w 2013 też go pokonał tyle, że wówczas kierowcy Mercedesa mieli 3 bądź 4 bolid w stawce, którym nie mogli walczyć o tytuł :)
Witekb
26.10.2015 03:37
2-0 dla Hamiltona. Teraz powinni uczynić Rosberga oficjalnym drugim kierowcą :)
MairJ23
26.10.2015 03:29
@step07 moze i niepotrzebnie to racja . Nie zmieniloby to mojego zycia ani o cal jakby mistrza wygral Rosberg. Czy to lewis Czy nico...same sh..t. Mi chodzi tylko o to ze bylby pelniejszym kierowca gdyby tego Nie robil bo w mojej opinii Nie musi. Jest o wiele lepszy od Nico i kazdy o tym wie.
kemot
26.10.2015 03:22
Nie nazwałbym kogoś żałosnym, kto osiągnął w życiu więcej niż my wszyscy razem wzięci :) Niemniej Nico powinien przestać strzelać fochy, a Lewis mieć na uwadze, że nie jest sam w zespole i jego partner zespołowy walczy o 2 miejsce w WDC. Podejrzewam, że Rosberga też boli fakt, że jest Niemcem oraz jeździ w Niemieckim zespole a to Hamilton jest numerem jeden w zespole natomiast Nico robi za murzyna :) (nie, nie jestem rasistą, po prostu to słowo tutaj pasuje).
mich909090
26.10.2015 03:21
Powiem tylko tyle : Zdjęcie powyżej wymiata!!! :D Ależ się ciesze, ze mój ulubiony kierowca ma trzy tytuły :D @Fux08 dobrze powiedział. Grzeczni kierowcy nie zostają mistrzami. Ciekawe co Rosberg zrobi w przyszłym sezonie. Obstawiam, że jak zwykle nic chyba, że opracuje jakiś specjalny nowy sposób na oddychanie w zakrętach :DD
iceneon
26.10.2015 03:00
Na powyższym zdjęciu doskonale widać jaki dzieciak z Rosberga. Wygląda jakby mamusia nie kupiła mu upragnionej zabawki. Nie wiem na co on liczył, że zdobędzie mistrza? Gość jest żałosny.
Gszegosz
26.10.2015 02:26
Panie Wolff tu niczego nie trzeba wyjaśniać, tak wygląda własnie walka na torze. ;) [quote="kemot"]Rosberg mógł to wygrać, ale nie wytrzymał nerwowo i popełnił błąd, ogólnie mam wrażenie, że on potrzebuje pomocy psychologa.[/quote] I owszem, ale potrafi wygrywać tylko gdy wszystko idzie po jego myśli. Nie jest tajemnica że gość ma psychikę siedmiolatka, dzięki czemu Lewis robi go jak chce. ;) Lewis nie jest święty i absolutnie go tu nie bronie, ale ludzie, trochę walki a britney biegnie łapać się spódnicy mamy. Redakcjo świetne zdjęcie do newsa. ;)
FuX08
26.10.2015 02:16
A pamiętacie jak jeździł Schumacher? Lewis to przy nim dżentelmen w kapeluszu, poza tym grzeczni i uprzejmi kierowcy nie są wielokrotnymi mistrzami świata.
step07
26.10.2015 02:03
@MairJ23 Nie rozumiem czemu się tak gorączkujesz. Przecież takich manewrów w F1 jest pełno od zawsze. Uczepiłeś się tego Lewisa jak rzep psiego ogona. A co zrobił w zeszłym roku Rosberg na starcie GP Kanady? Albo szukając nieco dalej Alonso jak wypychał Hamiltona na starcie GP Belgii 2007? - http://www.dailymotion.com/video/x28bnsw_f1-2007-gp14-belgium-spa-race-itv_shortfilms Przewiń do 53:00 i sobie zobacz. Niemalże identyczny manewr jak wczorajszy Lewisa na Nico.
kemot
26.10.2015 01:59
Inna sprawa, że jakby Mercedes był w porządku, to powinien pomóc teraz Rosbergowi w odzyskaniu 2 miejsca w generalce, to nawet lepiej by wyglądało pod względem medialnym.
DANI
26.10.2015 01:26
Rosberg powinien pokazac ze ma ''jaja'' w GP Japoni konczac wyscig Lewisa na pierwszym zakrecie. Niestety tego nie zrobil i teraz Lewis wie ze Nico wymieka w tego typu potyczkach. Rosberg przegrywa z Hamiltonem glownie przez slaba psychike. Oczywiscie to tylko moja opinia i wiem ze nie wszyscy sie z nia zgodza.
MairJ23
26.10.2015 01:22
@kemot powiem szczrze ze mnei to guzik obchodzi jakie sa przyczyny ze po raz n-ty wypycha kolege poza tor - zreszta mam juz po dziurki w nosie tez postawy Rosberga - juz dawno powinien "ustawic" Hamiltona aby tego nie robil ale tego nigdy nie widzielismy - moze zalosna probe tego wlasnie na SPA...co chyba zreszta Rosberg probowal przekazac. Teraz duzy dylemat przed Rosbergiem - albo daje sobie jeszcze jenda szanse w Mercedesie albo idzie gdzie indziej - co bedzie ciezkie (wybor) i dojezdzi do konca kariery juz na 100% bez tytulu (jak przejdzie gdziekolwiek indziej). Ale jak on sam juz nie wierzy ze w Mercedesie zdobedzie tytul to nic nie pomoze. Tak jak ktos napisal - musialby znalezc dobrego psychologa ktory poustawia mu priorytety i wdrozy troche moze zimnokrwistej walki na torze z tym rozpychaczem Hamiltonem. Przeciez Lewis mogl puscic Rosberga i objechac go pozniej. Wtedy pokazalby wielkosc i klase a tak - niesmak pozostaje. Kazdy z nas wie ze wyprzedzilby Niemca jakby go po manewrze w 1szym zakrecie puscil przed siebie. Absolutnie nie kwestionuje umiejetnosci Lewisa Hamiltona ale to co robi wypychajac ludzi to jest zupelnie niepotrzebne. Przeciez to widac jak na dloni ze jak ma suchy tor to jest nie do zatrzymania. Nimniej jednak patrzac na moja krytyke naleza mu sie gratulacje - 3 mistrzostwa to nie lada osiagniecie - garstka ludzi tego dokonala i Alonso nie ma w tej elitarnej ekipie :(
kemot
26.10.2015 12:47
Rosberg mógł to wygrać, ale nie wytrzymał nerwowo i popełnił błąd, ogólnie mam wrażenie, że on potrzebuje pomocy psychologa. Owszem Hamilton go wypchnął, ale mamy dostęp do danych telemetrycznych? Wiemy na 100% czy go wypchnął celowo, czy po prostu Hamilton nie wyrobił w zakręcie, bo było ślisko np?
RoMan
26.10.2015 11:44
Rosberg MÓGŁ się odegrać na Hamiltonie, choćby oddając „przypadkowo” pozycję Vettelowi i w ten sposób dołożyć łyżkę dziegciu do zwycięstwa Hamiltona. Jednak wykazał się bardziej sportową postawą i nie skorzystał z możliwości. Nie wypychał również kolegi poza tor, kiedy miał takie okazje. I to jest ta różnica. (chciałem napisać nazwisko zwycięzcy przez CH ale to niezgodne z regulaminem)
MairJ23
26.10.2015 11:25
Jego manewry nigdy nie sa celowe. Rosberg powinien pozostac na torze prowadzac bolid Hamiltona do kolizji. Ja bym tak zrobil.