Alex Wurz zakończy karierę kierowcy wyścigowego po sezonie 2015
Wyścig WEC rozegrany w Bahrajnie będzie ostatnim w jakim Austriak weźmie udział
11.11.1509:36
1333wyświetlenia
Były kierowca Formuły 1 - Alex Wurz, poinformował o zakończeniu startów w wyścigach po sezonie 2015.
Austriak zadebiutował w Formule 1 w sezonie 1997 otrzymując szansę w trzech wyścigach od ekipy Benetton, zdobywając miejsce na podium podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. W kolejnych trzech sezonach zawodnik dalej startował dla brytyjskiej ekipy, po czym w latach 2001-2005 pełnił funkcję testera McLarena.
W barwach stajni z Woking zawodnik otrzymał możliwość startu w Grand Prix San Marino 2005, kiedy to zastąpił kontuzjowanego Juana Pablo Montoyę. Na kolejny rok Wurz przeszedł do Williamsa, po czym w sezonie 2007 został awansowany do roli kierowcy wyścigowego i jego najlepszym rezultatem było trzecie miejsce podczas wyścigu w Kanadzie. Mimo to przed Grand Prix Brazylii kierowca ogłosił zakończenie startów w Formule 1 ze skutkiem natychmiastowym i od 2008 roku postanowił zaangażować się na stałe w wyścigi długodystansowe, tryumfując w siedemdziesiątej siódmej edycji Le Mans, powtarzając swój wyczyn z 1996 roku.
Obecnie Wurz reprezentuje barwy Toyoty w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, będąc zaangażowanym w ten projekt od momentu jego zainicjowania w 2012 roku. W tym czasie 41-latek wygrał w pięciu wyścigach i jak potwierdził wczoraj, przyszłotygodniowa runda w Bahrajnie będzie jego ostatnią w zawodniczej karierze.
Jestem zadowolony z mojego życia, którego połowę przeznaczyłem na starty na samym szczycie sportów motorowych. To jest właściwy moment, aby właśnie tego dnia powiedzieć, że moja kariera kierowcy wyścigowego dobiega końca- powiedział Alex Wurz, który ujawnił, iż pierwsze myśli o przerwaniu startów pojawiły się po zeszłorocznym wyścigu Le Mans, z którego odpadł po piętnastu godzinach jazdy.
Włożyłem wiele wysiłku w sezonie 2014, a zwłaszcza w ten wyścig i ciężko było przejść obok tego. To był moment, w którym poczułem, że jestem coraz bliżej końca. Moja przyszłość nadal będzie związana z wyścigami. Wciąż tutaj będę, ale już bez kombinezonu.
KOMENTARZE