Lewis Hamilton zbiera pochwały
Powszechnie uważa się, że wcześniej czy później czarnoskóry Brytyjczyk trafi do Formuły 1
30.05.0611:45
1826wyświetlenia
Wygląda na to, że już wkrótce na torach Formuły 1 zagości pierwszy czarnoskóry kierowca. Lewis Hamilton startujący w serii GP2 zbiera coraz bardziej pochlebne opinie. I nie są one bynajmniej bezpodstawne. Hamilton świetnie spisuje się w tegorocznej, drugiej już w historii edycji GP2. W Monako kierowca zespołu ART Grand Prix zdobył pole position i później nie oddał już pierwszego miejsca - minął metę wyścigu jako pierwszy. Brytyjczyk przewodzi w klasyfikacji indywidualnej, ma 10 punktów więcej niż Nelson Piquet Jr.
Jego wyśmienita postawa w ostatnich tygodniach spowodowała pojawienie się plotek. Powszechnie uważa się, że wcześniej czy później trafi on do Formuły 1. Od lat jest protegowanym McLarena. I być może już wkrótce otrzyma szansę na starty u boku Fernando Alonso, bo jest prawdopodobne, że Kimi Raikkonen może przejdzie do Ferrari, a Juan Pablo Montoya zwiąże się z innym zespołem.
"To daje mi znacznie większe szanse, jeśli on odejdzie. Ale spójrzmy na Alonso. Zaczynał w Minardi, tak więc i ja prawdopodobnie wybiorę podobną drogę (i wyląduję w którymś z zespołów z końca stawki). Ale gdybym znalazł się w zespole McLaren, jako partner Alonso, na pewno nie czułbym się onieśmielony. Nigdy nie miałem jeszcze takiego partnera w zespole, który pokonałby mnie w bezpośredniej rywalizacji na torze w ciągu sezonu. Tak więc podjąłbym się takiego wyzwania" - powiedział Hamilton.
Prawdopodobnie Hamilton trafi do Formuły 1 do któregoś ze słabszych zespołów już w najbliższym sezonie, aby tam zbierać doświadczenie, a później Ron Dennis zapewni mu angaż we własnej ekipie. Ale wcale niekoniecznie musi tak być. Wystarczy wspomnieć osobę Nicka Heidfelda, który przez długi czas był protegowanym McLarena i koncernu samochodowego Mercedes-Benz, a teraz jeździ dla zespołu BMW.
Hamilton jest zeszłorocznym mistrzem F3 Euro Series. Teraz ściga się w zespole ART. Rok temu w tej ekipie startował Nico Rosberg, który po wygraniu serii GP2 aktualnie już ściga się w zespole Williams w F1.
Źródło: GP2006.com
KOMENTARZE