Wyścig Formuły 1 na ulicach Londynu coraz bardziej prawdopodobny?

Szef Grand Prix na Silverstone ujawnił, iż w przyszłości tor może nie być w stanie opłacić licencji
02.02.1612:49
Mateusz Szymkiewicz
1297wyświetlenia


Plotki dotyczące organizacji wyścigu Formuły 1 na ulicach Londynu po raz kolejny ujrzały światło dzienne.

Kwestia organizacji Grand Prix Formuły 1 w stolicy Anglii jest już omawiana od kilku lat, aczkolwiek do tej pory osoby na szczeblu władzy dementowały wszelkie spekulacje. Mimo to w ubiegłym roku zdecydowano się na budowę ulicznego toru, na którym zostały rozegrane dwa wyścigi Formuły E, mające obyć się także w lipcu.

Z kolei organizator Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone ujawnił, że w przyszłości obiekt może nie być w stanie udźwignąć kosztów licencji. Czy mogę coś zagwarantować na przyszłość? Nie, nie mogę - powiedział Patrick Allen w rozmowie z The Telegraph.

Teraz jak podaje The Times, pomysł ugoszczenia Formuły 1 na ulicach Londynu jest poważnie brany pod uwagę. Według gazety, rząd ma w najbliższych miesiącach wprowadzić przepisy zezwalające na zamknięcie dróg publicznych, w celu organizacji wyścigów samochodowych. Z kolei departament transportu potwierdził, że minister chce ułatwić miejskim samorządom samodzielną organizację imprez sportowych.

Czterokrotny wicemistrz świata - Sir Striling Moss, przyznał, że perspektywa wyścigu F1 na ulicach Londynu jest fantastyczna. Kiedyś ścigałem się wokół Hyde Parku i zostałem zatrzymany przez policję. Jeżeli są jakieś sposoby, by przekonać do tego lokalne władze, to byłoby to absolutnie fantastyczne - powiedział 86-latek.

KOMENTARZE

2
bartoszcze
03.02.2016 09:07
[quote]Według gazety, rząd ma w najbliższych miesiącach wprowadzić przepisy zezwalające na zamknięcie dróg publicznych, w celu organizacji wyścigów samochodowych.[/quote] Takie przepisy obowiązują od zeszłego roku i to by było tyle jeśli chodzi o wiarygodność autora Timesa.
rno2
02.02.2016 12:31
Szczerze to wolę Silverstone, nawet pomimo, że nie jest to mój ulubiony tor. Ale wolę Silverstone, niż kolejny uliczny tor składający się praktycznie z samych zakrętów 90 stopni. Ładna otoczka to nie wszystko...