Magnussen: Wiem, co czuje obecnie Maldonado

Duńczyk chce przyczynić się do rozwoju reaktywowanego teamu Renault.
05.02.1613:01
Nataniel Piórkowski
1383wyświetlenia


Kevin Magnussen przyznał, że jest w pełni świadomy tego, co obecnie czuje Pastor Maldonado, który ze względu na problemy ze sponsorem stracił wyścigowy fotel w Renault.

W środę stajnia z Enstone oficjalnie potwierdziła zakontraktowanie Magnussena na sezon 2016. Duńczyk zastąpił w teamie Renault Sport wspieranego przez koncern PDVSA Maldonado, mimo iż ten we wrześniu podpisał z Lotusem kontrakt na starty w sezonie 2016.

Zmiana właściciela zespołu oraz problemy związane z regulowaniem opłat przez petrochemicznego giganta doprowadziły jednak do zerwania kontraktu przed rozpoczęciem tegorocznych mistrzostw, na czym skorzystał Magnussen poszukujący posady po głośnym rozstaniu z McLarenem.

Mam pełen szacunek względem Pastora. Byłem w jego sytuacji i wiem, że jest ona trudna i bardzo mu tego współczuję. Jestem jednak przekonany o tym, że odniesie sukces niezależnie gdzie postawi swoje kolejne kroki - powiedział były zawodnik stajni z Woking podczas środowego spotkania z prasą.

Odnosząc się do swojego zespołu i ewentualnej sytuacji, w której będzie zmuszony toczyć bezpośrednią walkę na torze z Fernando Alonso lub Jensonem Buttonem, Duńczyk przekonywał: Nie chcę się tym rozpraszać. Tak naprawdę mało mnie interesują. Kogokolwiek będziemy mogli pokonać, pokonamy go.

Magnussen oczekuje, że Renault dokona w tym sezonie zauważalnych postępów, które przyczynią się do rozwoju zespołu w perspektywie długoterminowej. Podchodzimy do tego etapami. Teraz jesteśmy w fazie budowania ekipy. To nowy team, na początku będziemy się wiele uczyć. Musimy być skromni, realistycznie oceniać rzeczywistość i ciężko pracować. Zobaczymy. Cieszę się, że będę mógł stanąć na starcie pierwszego wyścigu nowego sezonu w porządnym bolidzie, wystawionym przez dobry zespół.