Raikkonen: Trudno będzie nam powtarzać "atomowy" start z Melbourne

Fin uważa, że doskonały początek wyścigu w wykonaniu Ferrari był raczej kwestią przypadku.
01.04.1615:52
Nataniel Piórkowski
1019wyświetlenia


Kimi Raikkonen obawia się, że Ferrari nie będzie w stanie regularnie powtarzać doskonałych startów w stylu tego, dzięki któremu czerwone bolidy wysunęły się na prowadzenie GP Australii.

Dwa tygodnie temu, na samym początku zmagań na torze Albert Park, dwójka zawodników stajni z Maranello przebiła się na prowadzenie wyścigu, zostawiając za sobą najszybsze w kwalifikacjach bolidy Mercedesa. Raikkonen przypuszcza jednak, że "atomowy" start z Melbourne był raczej kwestią przypadku i trudno będzie o jego regularne powtarzanie w kolejnych eliminacjach.

To jeden taki przypadek. To jeden wyścig. Oczywiście mam nadzieję, że nasz starty będą zawsze będą tak wyglądały, ale to nie takie proste, szczególnie że kilka rzeczy różni się w porównaniu do ubiegłego roku. Ze względu na wszystkie nowe przepisy, zespoły i kierowcy stają przed jeszcze trudniejszym zadaniem.

Wygląda na to, że start w Melbourne poszedł po naszej myśli, ale czasem wszystko zależy na przykład od dodatkowego okrążenia formującego czy tego typu rzeczy. Wiele małych czynników może zaowocować naprawdę dużym efektem. Chciałbym, aby było tak już zawsze, ale naprawdę w to wątpię. Postaramy się dać z siebie wszystko, ale wiele będzie zależało od tego, co zrobią inni - powiedział fiński kierowca.