Ericsson odpowiedział na krytykę Grosjeana po Grand Prix Chin

Marcus Ericsson odpowiedział na krytykę Romaina Grosjeana po Grand Prix Chin.

Podczas wczorajszego wyścigu doszło na pierwszym okrążeniu do kolizji między Szwedem a Francuzem, po której zawodnik Haasa był zmuszony zjechać do alei serwisowej na nadprogramowy postój. Podczas rozmów z dziennikarzami Grosjean nie pozostawił na Ericssonie suchej nitki i określił go idiotą, a także stwierdził, iż nic nie rozumie oraz nic nie widzi.

25-latek zapytany o reakcję Francuza odpowiedział, że zaprezentował on nieprofesjonalne podejście, a takie uwagi od zawodnika zawieszonego w przeszłości za niebezpieczną jazdę są niewłaściwe. Romain podbiegł do mnie i powiedział mi te wszystkie słowa. Stwierdził, że jestem idiotą oraz ślepcem, więc jego zachowanie nie było dojrzałe. Krzyczał na mnie, gdy ja chciałem by się uspokoił, a on tego nie zrobił. Później poszedł i powiedział to samo dziennikarzom. Myślę, że to niedojrzałe i nieprofesjonalne zachowanie, a także brak jakiegokolwiek szacunku. Prawdopodobnie był rozczarowany złym wyścigiem, ale usłyszenie tego wszystkiego od kierowcy zawieszonego za niebezpieczną jazdę jest dosyć dziwne - powiedział Marcus Ericcson.