Arrivabene: Plotki mają na celu wprowadzenie napięć w pracę Ferrari
Włoch podkreśla, że pogłoski o jego rozstaniu ze Scuderią są wyssane z palca.
19.05.1611:20
1271wyświetlenia
Szef Scuderii Ferrari - Maurizio Arrivabene, uważa, że ostatnie plotki o jego rozstaniu z włoską ekipą mają na celu wprowadzenie w niej napięć i niepotrzebnych niepokojów.
Przed Grand Prix Hiszpanii w niektórych mediach pojawiły się doniesienia o tym, że funkcję pełnioną obecnie przez Arrivabene może przejąć obecny dyrektor techniczny Ferrari - James Allison.
W niedzielę przed wyścigiem w Barcelonie, szef Fiat-Chrysler Automobiles i nowo mianowany dyrektor wykonawczy Ferrari - Sergio Marchionne, zadeklarował swoje pełne zaufanie do osoby Arrivabene.
Nie słucham i nie czytam tych wszystkich plotek. Ich celem jest doprowadzenie do napięć wewnątrz naszego zespołu. To nie pomaga. Musimy skoncentrować się na wykorzystaniu naszych talentów, na wykonywaniu własnej pracy, bez przejmowania się tymi pogłoskami- powiedział Arrivabene.
Włoch dał do zrozumienia, że plotki nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, dodając żartobliwie, że najlepszym kandydatem do zastąpienia go w Scuderii mógłby okazać się jeden z bohaterów popularnego serialu telewizyjnego - "Gry o tron".
W niektórych plotkach pojawiało się nawet nazwisko kogoś z Mercedesa, bla bla bla... Kto na tym zyskuje? Nikt. Kiedyś powiedziałem, że jedyną osobą, którą zapomniano włączyć na listę moich potencjalnych następów - chyba ze względu na to, że i bez niej jest ona okropnie długa - był Tyrion Lannister. Być może byłby najlepszym kandydatem na tę funkcję, ale niestety zapomnieli o nim.
KOMENTARZE