Alex Rossi sensacyjnym zwycięzcą wyścigu Indy 500
Rezerwowy Manora dojechał do mety dosłownie na oparach paliwa.
29.05.1622:26
3908wyświetlenia
Rezerwowy kierowca teamu Manor Racing w Formule 1 - Alexander Rossi, odniósł niespodziewane zwycięstwo w jubileuszowym, setnym wyścigu Indy 500.
Rossi po raz pierwszy objął prowadzenie w rywalizacji miej więcej na półmetku wyścigu, jednak później, przez różne strategie postojów i okresy neutralizacji, spadł na niższe lokaty w czołowej dziesiątce. Amerykanin doskonale wykorzystał jednak szalony finisz, w trakcie którego najpierw przesunął się do TOP5, a następnie zupełnie niespodziewanie stał się jednym z pretendentów do zwycięstwa.
Podczas gdy Tony Kanaan, Carlos Munoz, Josef Newgarden i James Hinchcliffe zjeżdżali do alei serwisowej na swoje ostatnie postoje, Rossi starał się dojechać do mety na resztkach paliwa. Ryzyko podjęte przez Kalifornijczyka przyniosło upragniony owoc, a on sam stał się pierwszym od 2001 roku debiutantem, któremu udało się odnieść triumf w legendarnym wyścigu w Indianie.
Rossi, który w ubiegłym roku wziął udział w pięciu wyścigach Grand Prix z Manorem, ale przed tym sezonem przegrał walkę o wyścigowy fotel z Pascalem Wehrleinem i Rio Haryanto, pokonał ostatnie okrążenie na oparach benzyny i do pit lane dotarł spychany przez służby porządkowe.
W wyścigu Indy 500 po raz pierwszy wystąpił także Max Chilton - Brytyjczyk zakończył zmagania na piętnastym miejscu. Juan Pablo Montoya, były kierowca serii Grand Prix i ubiegłoroczny triumfator wyścigu na owalu w Indianapoilis, nie dojechał do mety po rozbiciu swego bolidu na 64 kółku.
Dla ekipy Andretti Autosport, w której barwach wystąpił Rossi, jest to czwarty triumf w Indy 500. Wcześniej team wygrywał legendarny wyścig w Indianapolis w 2005, 2007 i 2014 roku.
KOMENTARZE