Honda opóźnia decyzję w sprawie poprawek na GP Kanady

Producent nadal prowadzi testy nowych rozwiązań w swej fabryce w Sakurze.
03.06.1613:02
Nataniel Piórkowski
1694wyświetlenia


Honda pragnie maksymalnie opóźnić w czasie podjęcie decyzji o ewentualnym wprowadzeniu poprawek do swej jednostki napędowej przed weekendem o GP Kanady.

Japoński producent w dalszym ciągu dysponuje osiemnastoma tokenami, jakie może poświęcić na wprowadzanie modyfikacji do silnika, z jakiego korzystają bolidy McLarena.

Szef projektu Hondy w Formule 1 - Yusuke Hasegawa, przyznał, że jest zadowolony z testów, jakie przechodzą w Sakurze najnowsze poprawki - zaznacza jednak, że przed podjęciem ostatecznej decyzji o ich wprowadzeniu podczas GP Kanady przeprowadzone będą musiały zostać kolejne badania.

Honda planowała, że kwestia wprowadzenia poprawek zostanie wyjaśniona jeszcze przed końcem tego tygodnia - teraz pragnie opóźnić ją jednak do zaledwie kilku dni przed startem wyścigowego weekendu.

Nie ma żadnych wątpliwości, że moc silnika ma w Kanadzie bardzo duże znaczenie. To typowy tor stop and go, mamy tam długie proste i ostre dohamowania, więc istotne jest także zużycie paliwa. Oczywiście chcemy wprowadzić kilka poprawek, ale na tę chwilę nie mogę nic oficjalnie potwierdzić. Planowane poprawki są testowane na hamowni w Sakurze. Zobaczyłem naprawdę dobre wyniki. Teraz musimy potwierdzić, że cała technologia jest w porządku - powiedział Hasegawa.

KOMENTARZE

6
marios76
06.06.2016 04:46
@peritas @rimaro Jeżeli wprowadzą te poprawki, to stracą część tokenow. Jeżeli poprawki okażą się mało znaczące, nie wykorzystanie zmienionych części pozwoli na wykorzystanie tokenow nieco później. Alonso może sobie iść, nawet do Mercedesa;) Więcej nie wycisną. Przynajmniej na tą chwilę. @peritas I to zmotywowane Renault zdobywa coraz więcej punktów? ;)
peritas
04.06.2016 11:46
ale jak to się mówi chcesz wygrać trzeba zaryzykować.Z takimi małymi poprawkami to w ogóle nie odrabiają strat tylko zerują poprawki konkurencji czyli stoją w miejscu.Jak wszystkie bolidy z czołówki dojadą bezproblemowo to są poza punktami.To jest ich celem meta za wszelką cenę poza punktami? Zobaczcie jak Renault zmotywowane przez RedBulla poprawiło się i dalej odważnie wdrażają kolejne poprawki.Hondzie brakuje po prostu jaj ,brak im motywatora - Alonso rusz do szefa Hondy na poważną rozmowę
piwo
04.06.2016 07:18
nikt nie bedzie budowal od nowa silnika na 2017 rok. to co prodcuenci wiedzieli i wiedza na temat budowy silnikow zastosowali i teraz stosuja tylko poprawki. to samo bedzie w 2017 roku. nikt na nowo kola nie odkryje. wazne zeby te male poprawki dzialaly.
rimaro
04.06.2016 03:33
@peritas ale z drugiej strony nie chcą skończyć z niezawodnością (a raczej zawodnością) jak rok temu, zapewne dlatego się to przedłuża. Nie ma się co dziwić, przecież wzrost osiągów jaki Honda musi uzyskać jest bardzo duży, a przy budowie silnika w trakcie sezonu patrzy się na jedno albo drugie, osiągi albo niezawodność. Nawet Ferrari o tym mówiło, że w trakcie przerwy między sezonami postawili na osiągi i nie wiedzą jak to do końca będzie z niezawodnością. Honda stąpa po bardzo cienkim lodzie, bo jeśli dostarczą na Kanadę silnik, który nie da dużej różnicy w osiągach, a zepsuje się w połowie wyścigu to będzie kompletna klapa i tego pewnie się boją.
peritas
03.06.2016 04:29
na co oni czekają? Przecież od przyszłego sezonu zlikwidowany zostanie system tokenów,będą mogli budować silnik od nowa.Sezon obecny dochodzi do połówki ,a oni pracują nad usprawnieniem usprawnień których jeszcze nie ma w silniku , a sezon ucieka. Marnują potencjał zawodników,kasę i czas inżynierów na coś co już mają gotowe,zamiast skupić sie na przyszłorocznym silniku
dancom
03.06.2016 12:03
+50KM? Przydałoby się wprowadzić program 500+.