Mercedes: Błędne ustawienia powodowały stratę 0,2 sekundy

Toto Wolff uważa, że problem nie był tak duży jak odczuwali go kierowcy
20.06.1610:58
Łukasz Godula
2529wyświetlenia


Dane Mercedesa sugerują, że błędny tryb silnika Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga w GP Europy kosztował ich jedynie około 0,2 sekundy na każdym okrążeniu.

Pomimo faktu, że tempo Hamiltona znacznie spadło, a później się poprawiło gdy problem się naprawił, szefowie uważają, że brak energii uwalnianej z akumulatorów nie był aż tak dramatyczny jak wygląda to z zewnątrz. Szef Mercedesa, Toto Wolff uważa, że brak mocy spowodowany złymi ustawieniami mógł być bardziej odczuwalny z kokpitu niż był w rzeczywistości.

Nie wiemy jaka była dokładna strata, musimy to przeanalizować - wyjaśnił Wolff. Jednak z danych wynika, że było to 0,2 sekundy na okrążeniu. Musiało to dawać większe odczucia, ponieważ silnik miał mniejszą moc pomiędzy drugim i trzecim zakrętem, gdzie zawodnicy oczekiwali mocniejszego odejścia.

Wolff twierdzi, że główną przyczyną spadku czasów Anglika było wytrącenie z rytmu, a nie sam efekt błędnych ustawień. Gdy traci się rytm na torze ulicznym to wszystko idzie źle, a gdy do tego dodamy usterkę techniczną, to wszystko komplikuje się jeszcze bardziej.

KOMENTARZE

19
FM WMR
22.06.2016 04:22
Już to kiedyś pisałem,Lewis doprowadza bolid do goraczki bo wyciska z niego soki,a Rosberg spokojnie wykorzystuje zalety samochodu.Gdyby obaj cisneli na limitach,to oba Mercedesy stały by w rowie.Te ich zabawki wcale nie są takie twarde jak się wydaje.Są szybkie i mają taki zapas nad resztą,że obaj kierowcy mogą dojeżdżać bez zbędnego wysiłku.Problem pojawia się jak ,któryś zaczyna tracić nerwy i goni na granicy,wtedy zaczynają się dziać awarie.
bombka
21.06.2016 03:05
@Sasilton, szczególnie kwalifikacje pokazały jego koncentracje, a na które miejsce jechał w wyścigu to można sobie tylko pogdybać.
SilverX
21.06.2016 03:00
@Sgt Pepper Kończ waść, wstydu oszczędź...
Sasilton
21.06.2016 09:35
[quote="bombka"]A może by tak Hamilton trochę się wyciszył i skupiłby się na swojej pracy, zamiast imprezować z Biberem. Może wtedy wiedziałby co przestawić na kierownicy. Ten wyścig to cała seria błędów, jak byk było widać brak koncentracji, ale tak jest jak energię wykorzystuje się na imprezki i paplanie jaki to On wspaniały a reszta to płaczki.[/quote] Zanim pojawiły się problemy to Lewis jechał bardzo dobry wyścig. Widać że jechał na drugie miejsce licząc na jakiś SC i może zaatakowanie Rosberga.
bartoszcze
21.06.2016 06:59
[quote="mich909090"]podczas wyścigu doszło do awarii oprogramowania[/quote] Tak naprawdę do nie "podczas wyścigu doszło do awarii" tylko "wprowadzone przed wyścigiem ustawienia błędnie działały w określonej konfiguracji". Hamilton startował z włączoną tą konfiguracją, Rosberg włączył ją w trakcie wyścigu. [quote="mich909090"]Tylko,że to jest elektronika[/quote] Jakby to była mechanika to jaki musiałby mieć dyplom?
enstone
20.06.2016 08:42
Dobra, dobra przyjmijmy, że inżynier Hamiltona przekazuje mu w takim wypadku instrukcję brzmiącą chociażby np. "przełącz na pozycję trzecią", albo "wciśnij zielony guzik" - co dalej na to sędziowie czy jakaś tam FIA ?? Wysyłają Hamiltona na Sybir, będzie musiał odrobić w polu ..?! ........
mich909090
20.06.2016 07:54
@bartoszcze Hamilton jak i inni kierowcy ma na pewno wyuczonych kilka, kilkanaście kombinacji ustawień i zmian różnych trybów ale wczoraj podczas wyścigu doszło do awarii oprogramowania. Inżynierom Merca ogarnięcie problemu zajęło kilka kółek więc jakim cudem Hamilton ( który nie jest inż. jakby ktoś nie wiedział) miał to sam naprawić jednocześnie utrzymując koncentrację i tempo wyścigowe na torze ulicznym? To była awaria, która mógł naprawić tylko inżynier. Lewis pewnie już wie co miał zrobić i gdyby taki sam problem pojawił się w kolejnym wyścigu to nie byłoby problemu. Tylko,że to jest elektronika i następnym razem może to być zupełnie coś innego. Wiec kierowcy powinni oprócz superlicencji w swoim CV mieć jeszcze dyplom inż..
bartoszcze
20.06.2016 06:55
[quote="mich909090"]Rosberg w magiczny sposób zmienił ustawienia[/quote] Problem u Rosberga zaczął się kiedy ten włączył felerne ustawienie. Wystarczyło wrócić do poprzedniego. Lewis nie wiedział które ma przestawić. [quote="mich909090"]da sobie spokój z Mercem i pójdzie do Ferrari[/quote] To miał zrobić na ten sezon. Teraz poczeka.
---
20.06.2016 06:52
Co za hipokryta. Przed wyścigiem narzekał, że wszyscy wokół niego narzekają na tor jaki to on niebezpieczny, a teraz on narzeka, jakie to było niebezpieczne. Jak to było takie niebezpieczne to powinien był zjechać do boksu i zakończyć.
bombka
20.06.2016 06:51
A może by tak Hamilton trochę się wyciszył i skupiłby się na swojej pracy, zamiast imprezować z Biberem. Może wtedy wiedziałby co przestawić na kierownicy. Ten wyścig to cała seria błędów, jak byk było widać brak koncentracji, ale tak jest jak energię wykorzystuje się na imprezki i paplanie jaki to On wspaniały a reszta to płaczki.
mariusz0608
20.06.2016 06:50
Nie wiem, doprawdy, nie rozumiem, co ten Toto pierniczy. 0,2 s. tempa wyścigowego to żaden kierowca nie odczuje, a poza tym to naprawdę pomijalna różnica. Komu on te bajki próbuje wciskać ...?!
FuX08
20.06.2016 05:54
Lewis nie pójdzie do Ferrari, ponieważ mają Vettela i jeden lider im wystarczy
mich909090
20.06.2016 05:19
W Mercedesie zawsze problemy techniczne mają dwa samochody tylko, że o problemach Rosberga dowiadujemy się dopiero po wyścigu. Jakoś zawsze po takim wyścigu w którym problemy miał Hamilton. I nie mówicie, że Rosberg w magiczny sposób zmienił ustawienia i wszystko było cacy. Bolid ma tysiące trybów i ustawień których kierowca bez dyplomu z Harvardu raczej nie ogarnie i to jeszcze przy jeździe 350 km/h (kierowca jest po to aby się ścigać, a nie patrzeć na kierownicę przez pół okrążenia.Jest to nawet niebezpieczne. Potwierdził to Hamilton ale też poparli go i Vettel oraz Alonso.) Na szczęście Lewis ma 24 pkt straty czyli tylko ile po Monako wiec nie jest jeszcze źle. Ale jeśli Mercedes będzie działał przeciwko Lewisowi to myślę, że da sobie spokój z Mercem i pójdzie do Ferrari. To byłaby piękna wisienka na torcie we wspaniałej karierze Hamiltona.
michal_7
20.06.2016 04:06
@Sgt Pepper Tak, pewnie Niki Lauda w noc z soboty na niedzielę zakradł się w kominiarce do garażu i poprzestawiał Hamiltonowi przełączniki.... Może tak było, ale do takich rewelacji podchodzę raczej z niedowierzaniem.
Sgt Pepper
20.06.2016 03:11
Problemy to ma, ale tylko Merc Hamiltona. Tak jak pisałem na początku sezonu- pokonają Lewisa w garażu. Zobaczycie. Gdy tylko zbliżył się do Nico punktami- natychmiast jakaś awaria, tryby, sryby etc. Owszem, koło upitolił na własne życzenie, ale osiągi i samochód były w Baku fatalne. Nico za to jechał jak po sznureczku.
ekwador15
20.06.2016 11:48
No dziwne, skoro na testach zrobili największy przebieg :P Ale dzięki temu ich rywale mogą chociaż marzyć o okazjonalnym powalczeniu o zwycięstwo ;)
Masio
20.06.2016 11:38
@enstone Dokładnie o tym samym pomyślałem
enstone
20.06.2016 09:26
Dziwne, że co chwila jest jakiś news, że Mercedes miał jakieś problemy z silnikiem, z ERS'ami, z oponami z elektroniką, ale i tak to im jakoś nie przeszkadza w odnoszeniu zwycięstw ....
RoMan
20.06.2016 09:23
Złęj baletnicy...