Ferrari nie śpieszy się z decyzją w sprawie Raikkonena

Szef zespołu uważa, że ważniejsze jest poprawienie formy Ferrari
21.06.1617:25
Łukasz Godula
1520wyświetlenia


Jak twierdzi Maurizio Arrivabene. Ferrari i Kimi Raikkonen nie śpieszą się z potwierdzeniem planów na 2017 rok. Kontrakt Fina wygasa z końcem sezonu i spekulacje łączą z jego fotelem wyścigowym między innymi Valtteriego Bottasa oraz Romaina Grosjeana.

Raikkonen, który w zeszłym roku potwierdził nowa umowę dopiero w przerwie letnie, powiedział że chciałbym zostać z Ferrari. W tym roku Kimi lepiej rozpoczął sezonu, zdobywając trzy podia i gromadząc do tej pory o dziewięć punktów więcej niż w zeszłym roku.

Gdy zapytano Arivabene czy osiągi w 2016 roku pozwalają na podpisanie nowej z Raikkonenem, odpowiedział: Kimi wrócił do formy i jest w pełni skupiony na tym co robi. W niedzielę pokazał, jak dobry partnerem jest, gdy przepuścił Sebastiana. Jednak jeśli spojrzymy na jego wyniki to w pewnym momencie był szybszy. Zobaczymy jak się wszystko ułoży, nie śpieszymy się i muszę przyznać, że jemu też się nie śpieszy.

Raikkonen traci obecnie 15 punktów do Vettela, podczas gdy w zeszłym roku w tym momencie strata wynosiła 48 oczek. Umowa na przyszły rok dałaby mu czwarty rok z rzędu startów w Maranello, a łącznie siódmy, licząc poprzedni okres.

Arrivabene powiedział, że rozmowy o kierowcach schodzą na dalszy plan ze względu na ciągłą stratę do Mercedesa w tym roku. Za wcześnie by mówić o przyszłym sezonie, ponieważ ciągle nie mamy ani jednego zwycięstwa - powiedział Włoch. Przed nami długa droga.

KOMENTARZE

8
FM WMR
24.06.2016 08:34
W wywiadzie Prost mówił,że Kimi jest idealnym numerem dwa,na plus dla niego jest też fakt,iż znają się z Sebem na tyle dobrze ,że nie potrzebne są im spiny.Myślę,że Kimi jeszcze 2 sezony będzie pomagał Sebie w zdobyciu tytułu.To żadna ujma na honorze dla niego,ma majstra z czerwonymi,co mu więcej w tym wieku potrzeba.
marvin
22.06.2016 07:35
Jedno jest pewne - jest kilku kierowców na rynku, którzy są szybcy, a którzy chętnie zmieniliby zespół. I nie mam tu na myśli Hulkenberga.
mcracer1993
22.06.2016 12:51
@Kamikadze2000 Teoretycznie powinien być Grosjean - jeździ w kopii Ferrari ale z racji tego, że Perez ostatnio jeździ znakomicie, a Grosjean ostatnie punkty zdobył... w GP Rosji, to na razie większe szanse na starty w czerwonym bolidzie ma Checo. Ja już nie chcę Kimiego - jego czas minął. Teraz tylko słychać narzekania i marudzenia połączone ze słowami (tłumacząc na polski) na k,p itd, a przecież te wyścigi mogą oglądać dzieci, które bardzo szybko wyłapują takie bluzgi.
Kamikadze2000
22.06.2016 11:35
Pora powiedzieć dość. A za Niego Grosjean lub Perez. :))
rno2
22.06.2016 10:23
@Sgt Pepper Od McL to Lewis odszedł już w 2012 roku ;-) A tak serio - Też bym wolał żeby Ferrari zatrudniło kogoś młodszego na miejsce Kimiego. Jakby się zespół nie starał, Kimi zawsze dołoży do wyniku kilka dziesiątych sekundy na okrążeniu. W takim wypadku można zapomnieć o walce w następnym sezonie. Lewis w Ferrari? Dla mnie to s-f, ale chciałbym to zobaczyć :-)
Sgt Pepper
22.06.2016 10:19
Emerytura mu się należy jak nic. Lubię go, ale jego czas minął i nie wnosi absolutnie nic do widowiska oprócz marudzenia i głupawych tekstów p.t. "nie lubię tego toru, więc dlatego mi nie poszło". Ja chcę w Ferrari Lewisa, który w tym sezonie pewnie majstra "przegra" w garażu i sfrustrowany odejdzie od Mercedesa.
lordfryta
22.06.2016 03:58
Kimiemu się z kontraktem nie spieszy? Od dawna już piszą, że chce zostać z ferrari.
sneer
21.06.2016 04:13
Czyli Kimiego nie będzie w F1.