Grand Prix Włoch pozostanie jednak na Monzy?

Ecclestone przyznaje, że ACI nie skłania się do akceptacji umowy, jaką podpisała Imola.
18.07.1615:46
Nataniel Piórkowski
1477wyświetlenia


Pomimo zgody wyrażonej przez zarządców Imoli, dotyczącej przejęcie praw do organizacji GP Włoch, wszystko wskazuje na to, że wyścig ten będzie w dalszym ciągu rozgrywany na Monzy.

W rozmowie z Autosportem Ecclestone przekonywał, że Imola przystała na warunki wynegocjowane z FOM, jednak zmiana lokalizacji wyścigu wymaga formalnej zgody władz włoskiego automobilklubu.

Jego szef - Angelo Sticchi Damiani zaznacza z kolei, że wszystkie przeszkody mogące zaszkodzić szansom Monzy na pozostanie w kalendarzu F1 zostały usunięte. Mowa tu o zgodach lokalnych organów, zarządców Parku Królewskiego, gdzie zlokalizowany jest tor oraz porozumieniu między ACI a operatorem obiektu.

Dodatkowo wiceprezydent regionu Lombardii - Fabrizio Sala ujawnił, że w celu dopięcia umowy z FOM jego departament zgodził się co rok przekazywać wsparcie w wysokości 5 milionów euro. Liczymy, że wkrótce dobrniemy do zakończenia negocjacji. Grand Prix Włoch to Monza, to część tradycji i nie możemy pozwolić, by tak po prostu ją zatracić - przypominał Sala.

Ecclestone po stwierdził, że zrobił wszystko co mógł, aby rozwiązać problem, dodając, że chociaż Imola otrzymała i zgodziła się na ofertę FOM, ostatnie słowo i tak należy do Sticchi Damianiego. Mamy porozumienie z Imolą, są gotowi. We Włoszech jest też człowiek, który mówi "Albo zrobimy wszystko tak, jak chcę tego ja, albo skończymy z niczym". Jeśli więc są osoby, które tak mówią, wiadomo, jaka będzie odpowiedź. Ten człowiek musi podjąć decyzję. Jeśli nie będzie wyścigów we Włoszech, to nie z mojej winy. Przed nim leży kontrakt i wszystko czego potrzeba to podpis. Jak już wielokrotnie mówiłem, ma długopis i może to zrobić. Mają naprawdę dobre warunki. Mogą się uszczęśliwić.

Ecclestone potwierdził, iż nawet jeśli wyścig na Imoli będzie rozgrywany pod nazwą Grand Prix San Marino, a nie Grand Prix Włoch, to i tak decyzja w tej sprawie będzie musiała przejść przez Sticchi Damianiego. Imola podpisała kontrakt, ale ja nie mogę podpisać go ze strony FOM, ponieważ ACI nie wyraża chęci podpisania swojej części. Niezależnie od tego, gdzie będziemy się ścigać, czy będzie to Imola czy Monza, kontrakt musi przejść przez niego, jakkolwiek będzie nazywała się ta runda.