Mercedes jest przygotowany na kolejne spięcia na linii Hamilton-Rosberg

Wolff zaznacza jednak, że nie zamierza rezygnować z równego traktowania obu kierowców.
23.07.1609:40
Nataniel Piórkowski
788wyświetlenia


Toto Wolff, przyznaje, że dalsza współpraca Nico Rosberga i Lewisa Hamiltona może przynieść kolejne kryzysy, ale Mercedes jest przygotowany, by radzić sobie z takimi sytuacjami.

Relacje panujące pomiędzy duetem zawodników Srebrnych Strzał nie zawsze układały się w najlepszej harmonii, czego ostatnim przykładem są incydenty z Grand Prix Hiszpanii i Austrii.

Nigdy nie wyrażam pewności, że przezwyciężyliśmy wszystkie problemy. To prawdziwy rock and roll! Jesteśmy jednak w pełno świadomi tej decyzji. Wiemy, że czasem na naszej drodze mogą pojawić się pewne wyboje. Mając u siebie dwóch topowych kierowców, którzy cały czas naciskają na siebie nawzajem i pomagają w rozwoju potencjały bolidu, musisz radzić sobie czasem z trudnymi sytuacjami. Wiemy, że mogą pojawić się trudniejsze chwile - zakomunikował Wolff.

Austriak podkreślał, że filozofia Mercedesa opiera się na równym statusie obu kierowców. Zawsze jest jasne, że mamy dwóch pierwszych kierowców. Trzymamy się tej filozofii. Mają do dyspozycji dokładnie ten sam sprzęt i równie szanse. Nie sądzę, byśmy kiedykolwiek musieli określać lidera. Mam nadzieję, że utrzymamy tę sytuację do samego końca. Jest ona dla nas bardzo ekscytująca i wydaje mi się, że podobnie postrzegają to fani. Być może przybędzie mi od niej kilka siwych włosów, ale jak do tej pory trzymam się całkiem nieźle!.

Wolff przekonywał, że nigdy nie wątpił w przedłużenie umowy z Rosbergiem. Przez kilka miesięcy toczyliśmy dyskusje. Zawsze było jasne, że chcemy go mieć u siebie, a Nico interesuje pozostanie w zespole dysponującym obecnie najlepszym bolidem. Negocjacjom towarzyszył dobry ruch, miały one właściwe tempo, a wczoraj wieczorem zwieńczyliśmy je podpisami na umowie.