Vettel: Ferrari nie jest wystarczająco szybkie
Niemiec wierzy, że Scuderii uda się odrobić starty z ostatnich wyścigów.
23.07.1611:56
1171wyświetlenia
Sebastian Vettel potwierdza, że nie może być zadowolony z ostatnich występów Ferrari, ale zapewnia, że jest daleki od popadania w przesadne przygnębienie.
Scuderia ma za sobą fatalny występ na torze Silverstone, po którym dysponuje tylko sześcioma punktami przewagi nad trzecim w tabeli konstruktorów Red Bullem. Pomimo oczywistego rozczarowania czterokrotny czempion F1 wierzy w poprawę konkurencyjności pakietu SF16-H.
Faktem jest, że nie udało nam się zdobyć wystarczająco dużo punktów, by znajdować się w lepszej pozycji. Znamy siebie nawzajem i nie potrzebujemy cały czas spoglądać na osiągane rezultaty. Tu i tam mogliśmy pojechać lepiej, ale trzeba sobie powiedzieć, że nie jesteśmy wystarczająco szybcy. Nie znajdujemy się w położeniu, które dawałoby nam satysfakcję- powiedział.
Nie możemy być z tego zadowoleni, ale ciężko pracujemy, by to zmienić. Jeśli mogliśmy wprowadzić zmiany przez jedną noc, to wierzcie mi, na pewno skorzystalibyśmy z takiej możliwości. Czasem jednak nie jest to takie proste. Nadal uważam, że kroczymy we właściwym kierunku i dokonujemy postępów, chociaż czasem trudno dostrzec je patrząc na wyniki- przekonywał niemiecki kierowca.
Vettel zaprzeczył, że bieżący sezon jest najtrudniejszym w całej jego karierze, przekonując, że sytuacja Ferrari nie jest tak zła, jak mogłoby się wydawać.
Nie trzeba być geniuszem. Były trzy wyścigu, w których nie dojechaliśmy do mety. Jeśli wydarzenia potoczyłyby się inaczej, sytuacja byłaby zupełnie inna. Porównujecie nas z kierowcami, którzy dojeżdżali do mety w niemal każdym wyścigu. Z całą pewnością nie na taki obrót spraw liczyliśmy, na pewno nie jesteśmy w miejscu, w którym chcielibyśmy być, ale jednocześnie nie czujemy, by nasza sytuacja była zła.
Ostatni wyścig był naszym najgorszym występem pod względem konkurencyjności. Przegraliśmy walkę nie tylko z Mercedesami, ale także z Red Bullem, który po raz pierwszy w tym roku prezentował lepsze od naszego tempo na długich przejazdach. Kilka rzeczy poszło nie tak, ale zaraz po tym weekendzie mieliśmy testy, podczas których lepiej zrozumieliśmy nasz bolid i które powinny sprawdzić, że w kolejnych wyścigach wrócimy na właściwe tory- podsumował swą wypowiedź.
KOMENTARZE