Domenicali: Lamborghini nie jest zainteresowane Formułą 1

Włoch podkreśla, że kierowana przez niego firma poświęca się innym wyzwaniom.
16.08.1612:07
Nataniel Piórkowski
1477wyświetlenia


Stefano Domenicali podkreślił, że Lamborghini nie jest zainteresowane wejściem do Formuły 1.

Po zwolnieniu z funkcji szefa Scuderii Ferrari, Włoch nawiązał współpracę z koncernem Volkswagena, najpierw poświęcając się realizacji zadań w Audi, a następnie zostając dyrektorem wykonawczym jednej z marek należących do niemieckiego koncernu - Lamborghini.

W rozmowie z Autosprintem, odnosząc się do możliwości wejścia Lamborghini do Formuły 1, Domenicali zaznaczył: Muszę powiedzieć, że na tę chwilę nie jest to dla nas priorytetem. Mamy inne cele. Dysponujemy systemem, jaki dobrze sprawdza się w świecie wyścigów. Na wyrazy uznania zasługują wszystkie osoby, które odpowiednio dobierały programy w sportach motorowych. Nie ulega żadnej wątpliwości, że nie można myśleć o marce takiej, jak Lamborghini bez jej związków z motorsportem.

Domenicali, który przez 20 lat był związany z Ferrari, dał jasno do zrozumienia, że nie żałuje żadnego wydarzenia, z jakim spotkał się na ścieżce swojej kariery zawodowej. Jeśli spojrzę na okres pracy w Formule 1, to był to niesamowity czas. Zachowuję w sobie wszystkie te wspomnienia, bo nie można ich wymazać z pamięci. Nigdy nie przestanę być wdzięczny tym, którzy w przeszłości we mnie zaufali. Dzisiaj poświęcam się nowemu wyzwaniu - jest ono inspirujące i piękne. Ma zupełnie inny wymiar.

KOMENTARZE

2
tcx
19.08.2016 12:40
Lamborghini nie wejdzie, są za słabi. Mimo wielkich ambicji nigdy nie dorównają Ferrari w żadnym aspekcie. Chociaż chętnie bym się z nich pośmiał i popatrzył, jak Renault czy Honda ich zostawia w tyle. Nie rozumiem, skąd pomysły, aby pytać o zainteresowanie F1. Przecież poziom Lamborghini w seriach sportowych jest klasę niżej. Poza tym - nie stać ich na takie wydatki. VW, Audi, Porsche, Lamborghini - nigdy ich nie będzie w F1. Na pewno przez jeszcze wiele lat. To wielka kasa, wielkie projekty, wyścig technologiczny... Prędzej zobaczymy w F1 Hyundaia...
FuX08
16.08.2016 11:26
Chętnie bym zobaczył Aventadora jako Safety Car.