Vettel: Pirelli i zespoły muszą odrobić spore zadanie domowe

Niemiec podzielił się swoimi wrażeniami po pierwszych prototypowych opon na sezon 2017.
27.08.1619:25
Nataniel Piórkowski
1075wyświetlenia


Sebastian Vettel uważa, że po pierwszych jazdach na Fiorano i Mugello Pirelli oraz zespoły zaangażowane w testy ogumienia na sezon 2017 muszą odrobić solidne zadanie domowe.

Vettel jako pierwszy spośród kierowców Formuły 1 otrzymał możliwość sprawdzenia prototypowego ogumienia przygotowywanego z myślą o rewolucyjnym sezonie 2017.

Niemiec zaznaczył, że chociaż sam udział w jazdach jest bardzo interesującym doświadczeniem, zespoły i Pirelli muszą wykonać sporo pracy przed kolejnymi jazdami.

Było to bardzo interesujące doświadczenie. Mogłem przejechać kilka okrążeń po suchym torze, a następnie w moim bolidzie znalazło się deszczowe ogumienie. Nowe opony wyglądają zupełnie inaczej, mamy na ich inne odczucia związane z prowadzeniem się bolidu, ale nadal czeka nas sporo pracy.

Pirelli musi odrobić zadanie domowe, ale odpowiedzialność ciąży też na zespołach, ponieważ koniec końców to one dostarczają one na testy specjalnie zmodyfikowane bolidy. Jak możecie sobie wyobrazić pierwszego dnia na torze mieliśmy trochę problemów, ale koniec końców przejechaliśmy kilka dobrych okrążeń, zyskując interesujące odczucia - wyjaśniał kierowca Scuderii podczas GP Belgii.

Pierwsze testy na Fiorano przeprowadzone zostały głównie na mokrym torze, a jak wiadomo nie mamy zbyt wielu deszczowych wyścigów, w trakcie których narzekamy na zwiększoną degradację. Kolejne jazdy odbędą się w Barcelonie, na bardziej reprezentatywnym obiekcie. Do tego czasu także przygotowywana przez nas konstrukcja powinna działać w bardziej reprezentatywnym zakresie osiągów, lepiej odwzorowując wyzwania, jakich oczekujemy w przyszłym roku - kontynuował.

Nadal nie osiągnęliśmy tego poziomu. Red Bull brał udział w testach w tym samym tygodniu co my i miał podobne problemy. Musimy poświęcić temu trochę czasu. Pierwsze wrażenia są bardzo interesujące. Prędkości w zakrętach powinny dość mocno różnić się od tych, z jakimi mamy obecnie do czynienia. We Fiorano nie mieliśmy zbyt wielu okazji do jazdy, więc nie mogę się już doczekać Barcelony i doświadczenia pierwszych różnic - przekonywał były zawodnik Toro Rosso i Red Bulla.

Odnosząc się do obowiązków pełnionych w trakcie testów czterokrotny mistrz świata powiedział: Lubię jeździć, więc to bez znaczenia. Wrócę do bolidu w Barcelonie. Bycie częścią tego procesu jest niezwykle interesujące, chociaż powiedziałem już, że jeśli chodzi o same opony to trzeba odrobić solidne zadanie domowe. Bolidy są inne, ale jeśli mam być szczery, to gdy tylko pojawia się okazja by pojeździć bolidem, od razu się na nią piszę.