Hamilton: Mogę mieć problem z awansem do czołowej dziesiątki
Brytyjczyk spodziewa się bardzo trudnego wyścigu na Spa-Francorchamps.
28.08.1609:17
733wyświetlenia
Lewis Hamilton uważa, że po starcie z ostatniego rzędu może mieć poważne problemy z ukończeniem wyścigu o Grand Prix Belgii w czołowej dziesiątce.
Urzędujący mistrz świata zaznaczył, że z uwagi na ogumienie niedzielny wyścig na Spa będzie dużo bardziej wymagający od rywalizacji z Chin, którą po karach za wymianę podzespołów jednostki napędowej udało mu się ukończyć na siódmym miejscu.
W Szanghaju było zupełnie inaczej. W Chinach nie było sytuacji, gdzie rok temu pojawiały się awarie ogumienia, a dostawca wprowadzał kosmiczne poziomy ciśnienia opon- powiedział Brytyjczyk.
Tak jest tutaj. W ubiegłym sezonie Pirelli zmagało się na Spa-Francorchamps z usterkami ogumienia, więc w tym roku podjęło decyzję o podniesieniu ciśnienia do poziomu 1,6 bara. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z takimi ciśnieniami. To na pewno nie pomoże- zaznaczył.
W dodatku jest bardzo gorąco, a przy takich ciśnieniach na oponach pojawią się pęcherze. W Chinach opony wytrzymywały dłuższe stinty, było chłodniej. Ogólnie ogumienie zachowywało się tam w bardziej normalny sposób. Czeka nas bardzo trudny wyścig. Gdybym miał wybrać trzy tory, na których wyprzedza się najłatwiej, to Spa z pewnością nie zaliczałoby się do tej grupy. Jadąc za wolniejszymi bolidami nie wydaje mi się, bym mógł zrealizować cele związane z postojami lub wytrzymać na torze dłużej niż kierowcy przede mną. Jutro, biorąc pod uwagę zachowanie opon, mogę mieć nawet problemy z awansem do czołowej dziesiątki. Mam nadzieję, że się mylę i jutro będę miło zaskoczony- dodał.
KOMENTARZE