Imola skierowała do sądu sprawę nowej umowy Monzy na organizację GP Włoch
Włodarze toru w Bolonii są zdania, iż rządowa dotacja dla „świątyni prędkości” jest nielegalna
06.09.1614:54
1429wyświetlenia
Włodarze toru Imola skierowali do sądu sprawę nowej umowy Monzy na organizację Grand Prix Włoch Formuły 1.
W zeszły weekend tor spod Mediolanu zabezpieczył swoją przyszłość w kalendarzu, uzgadniając z Berniem Ecclestonem nową umowę, która będzie ważna do końca 2019 roku. Mimo to kontrakt nie został oficjalnie podpisany i według informacji przekazanych przez Ivana Capelliego, osoby odpowiedzialne za obiekt Imola zamierzają udać się do sądu.
Ich zdaniem, rządowa dotacja zagwarantowana Monzy przez włoski automobilklub jest niezgodna z prawem, szczególnie, że tor imienia Enzo Ferrariego nie otrzymał żadnej propozycji pomocy w przejęciu praw do organizacji Grand Prix Włoch od 2017 roku.
Jak ujawnił Capelli, sprawa sądowa dotycząca nowej umowy odbędzie się 26 października.
Sąd apelacyjny w Rzymie zamierza ocenić czy kroki automobilklubu są legalne, ponieważ jedynie Monzy zapewnił rządowe dotacje. Imola skierowała pozew będąc zdania, że to niezgodne z prawem. W zeszłym roku Matteo Renzi był tutaj [na Monzy] i doszło do zmiany w prawie, która zezwoliła automobilklubowi na skorzystanie z opłacanych przez nas podatków, by uregulować opłatę licencyjną ustanowioną przez Berniego Ecclestone'a. Imola jednak powiedziała, że jeżeli automobilklub chce dać pieniądze Monzy, to jest to nie w porządku, ponieważ są na tym samym poziomie i chcą takie same pieniądze jakie otrzyma Monza- powiedział były kierowca Formuły 1.
Z kolei Bernie Ecclestone potwierdził, że jeszcze nie doszło do podpisania umowy na organizację wyścigu, ponieważ Imola zamierza podważyć jej legalność.
Ludzie z Imoli postanowili zaskarżyć osoby korzystające z publicznych pieniędzy. Wyścig jest bezpieczny na tyle na ile jestem przekonany, ale czy wydarzyło się coś niezgodnego z prawem, tego nie wiem- dodał 85-latek.
KOMENTARZE