Renault daje sobie więcej czasu na podjęcie decyzji ws. składu kierowców

Zespół chce jak najlepiej ocenić opcje związane z młodymi kierowcami.
10.09.1612:22
Nataniel Piórkowski
1171wyświetlenia


Renault składnia się ku opóźnieniu podjęcia decyzji w sprawie składu kierowców na sezon 2017, pragnąc dać sobie więcej czasu na ocenę wschodzących gwiazd Formuły 1.

Kierownictwo francuskiego teamu przekonywało, że przyszłość karier Kevina Magnussena i Jolyona Palmera powinna wyjaśnić się we wrześniu. W ostatnim tygodniu Renault straciło jednak dwie kuszące opcje na rynku kierowców: McLaren potwierdził kontrakt ze Stoffelem Vandoornem, podczas gdy Sergio Perez zadeklarował chęć pozostania w Force India.

Nie jest tajemnicą, iż Renault zależy na pozyskaniu młodego kierowcy, wokół którego zespół mógłby budować swój potencjał w trakcie nadchodzących sezonów. Szef teamu z Enstone - Fred Vasseur przekonuje, że Renault potrzebuje więcej czasu, by określić swoje plany na kolejny sezon.

Nie mamy wyznaczonego żadnego terminu. Równie dobrze możemy ogłosić skład kierowców na tydzień przed startem zimowych testów w Barcelonie. Nie ulega wątpliwości, że w większym stopniu koncentrujemy się na młodszych kierowcach niż zawodnikach starszych, z większym doświadczeniem. Realizujemy w końcu średnio-terminowy program - powiedział były szef teamu ART.

Chciałbym móc znaleźć kierowców na sezon 2020, a nie z sezonu 2010. Kiedy popatrzymy na juniorów, to sytuacja zmienia się z tygodnia na tydzień. Na rynku doświadczonych zawodników nie ma żadnych zmian - wiadomo, na co ich stać, znamy ich umiejętności. Grupa juniorów jest bardziej dynamiczna: poprawiają się lub nie, dostają nowe szanse lub nie. Zobaczcie tylko na Estebana [Ocona] - kontynuował.

Sądzę, że danie sobie więcej czasu na podjęcie decyzji to sensowne rozwiązanie. Na pewno nadejdzie moment, w którym będę musiał podjąć ostateczną decyzję. Lepiej jest jednak opóźnić w czasie podjęcie decyzji, by uniknąć presji związanej z ustaleniem jej szczegółów "na gorąco" - podsumował Francuz.

KOMENTARZE

4
bartoszcze
11.09.2016 07:30
@Shaitan Z drugiej strony aktualna sytuacja z fotelami sprawia, że Mercedes nie bardzo ma gdzie dać Wehrleina poza Manorem, a wątpię czy za samą zniżkę na silniki Manor będzie woził dwóch juniorów. Więc Mercedes też musi ważyć, jak ma rozgrywać w kontekście sezonu 2019. Jeżeli natomiast Renault poważnie myśli o perspektywicznym zawodniku na 2020, to na 2017 może zatrudnić prawie kogokolwiek, byle jeździł, i ewentualnie pomagał w rozwoju.
Shaitan
10.09.2016 08:44
Z Oconem jest taki problem, że przy obecnej umowie na zyczenie Mercedesa ten będzie musiał zmienić barwy z żółtych na srebrne. Nie zapominajmy, on jest zawodnikiem Mercedesa wypożyczonym do Renault. Myślę że Renault za wszelką cenę będzie się starało go wykupić. Czy to będzie możliwe? Nie wiem. Nie chcą doprowadzić do sytuacji, że po sezonie 2018 będą zmuszeni oddać ukształtowanego zawodnika do Mercedesa, który będzie chciał u siebie zdolniejszego z dwójki Ocon-Wehrlein. Czysto marketingowo zakontraktowanie w Renault zawodnika Mercedesa jest jak najbardziej akceptowalne. Pytanie jest o sens zatrudnienia zawodnika, którego być może trzeba będzie oddać. Renault chce stworzyć własnego mistrza i dlatego sytuacja z Oconem nie jest taka zero jedynkowa jak by się mogło wydawać. Osobiście chciałbym Ocona w Enstone na lata. Oczywiście w konkurencyjnym bolidzie.
enstone
10.09.2016 07:48
@bartoszcze Jolyon w ogóle nie powinien się nastawiać na jakiekolwiek starty w F1 po tym sezonie .... Zatrudnią Ocona z długoletnim kontraktem, drugi fotel wciąż wolny i sądze, że MAG zostanie bo przecież nie zatrudnią dwóch młodziaków.
bartoszcze
10.09.2016 04:22
Kogóż może mieć na myśli? PS Komunikat dość pesymistyczny dla Kevina (Jolyon w ogóle nie powinien się nastawiać na 2017 w Renault).