Mercedes nie miał problemów z hamulcami podczas GP Singapuru
Głos w sprawie zabrał Paddy Lowe
20.09.1611:30
2240wyświetlenia
Kierowcy mistrzowskiej ekipy w trakcie ostatniej rundy zostali wielokrotnie proszeni przez swój zarząd o odpowiednie zarządzanie hamulcami. Problem pojawił się zarówno w bolidzie Nico Rosberga jak i Lewisa Hamiltona. Gdy Niemiec usłyszał przez team radio komunikat:
Nico, sprawa jest poważna, potrzebujemy zarządzania hamulcami- cała sytuacja wyglądała na naprawdę krytyczną.
Szef techniczny Mercedesa zapewnił, że żaden z kierowców nie borykał się z poważnym problemem związanym z przegrzewaniem się hamulców. Co więcej, Brytyjczyk dodał, że zespół zdawał sobie sprawę, że w tak trudnych warunkach będzie to całkowicie normalnym zjawiskiem i nie było żadnych powodów do paniki.
Kierowcy nie mieli żadnych problemów z hamulcami, to kwestia zarządzania nimi- wyjaśnił Paddy Lowe.
Najszybszy samochód wyścigowy jaki możemy zbudować nie pozwala kierowcy na maksymalne użycie hamulców na każdym okrążeniu. Oni muszą nimi odpowiednio zarządzać tak samo jak oponami czy paliwem - nie jesteś w stanie pokonywać cały czas okrążeń kwalifikacyjnych. Na niektórych torach problem z hamulcami staje się jednak tym dominującym- dodał.
Nico Rosberg przyznał, że problemy związane z hamulcami odczuł tak naprawdę dopiero pod koniec wyścigu, kiedy musiał mocno naciskać, by utrzymać swoją pozycję lidera.
Kiedy pod koniec wyścigu pojawia się presja jest ciężko- nawiązał do dobrego tempa prezentowanego przez drugiego w stawce Daniela Ricciardo.
Na początku wszystko było pod kontrolą. Musiałem nieco nimi zarządzać - oczywiście to odbiło się na moim tempie. W dodatku na miękkiej mieszance nie czułem się tak komfortowo jak na ultramiękkiej. Kiedy musisz dbać o hamulce to ma to negatywne odzwierciedlenie w osiągach, a musiałem się z nimi liczyć przez cały wyścig. Wiedzieliśmy, że na torze, gdzie samochód będzie na granicy ze wszystkim to będzie problemem i mieliśmy rację.
KOMENTARZE