Mercedes wycofał protest przeciwko Verstappenowi
Działania zespołu nie spotkały się z akceptacją Lewisa Hamiltona.
09.10.1613:43
3175wyświetlenia
Mercedes podjął decyzję o wycofaniu protestu przeciwko Maxowi Verstappenowi, po tym, jak nie zyskał on poparcia ze strony Lewisa Hamiltona.
Początkowo Mercedes domagał się od sędziów wszczęcia postępowania w sprawie manewru wykonanego przez Verstappena na dohamowaniu do ostatniej szykany, który pomógł mu w utrzymaniu drugiej pozycji. W efekcie starający się awansować na pozycję wicelidera Hamilton został zmuszony do wyjazdu poza tor i skorzystania z alternatywnej wersji Casio Triangle.
Ze względu na brak możliwości przesłuchania Hamiltona i Verstappena, sędziowie podjęli decyzję o rozpatrzeniu wniosku Mercedesa podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Po kilkudziesięciu minutach okazało się jednak, że niemiecki team poinformował organ zarządzający o wycofaniu protestu.
Wcześniej na Twitterze Hamiltona pojawił się wpis:
Nie ma żadnego protestu ze strony mojej lub Mercedesa. Jeden idiota tak powiedział, ale to nieprawda. Max pojechał dobrze. Kropka. Idziemy naprzód.
W kolejnych minutach wiadomość została usunięta, a w jej miejsce pojawiła się nowa, o następującej treści:
Nie składam żadnego protestu. Właśnie usłyszałem taką informację od mojego zespołu, ale zakomunikowałem im, że tego nie robimy. Jesteśmy mistrzami świata, idziemy naprzód. Koniec!.
Rzecznik Mercedesa stwierdził, że w świetle braku możliwości przeprowadzenia przesłuchań, zespół wycofał protest, tak by można było bez zbędnej zwłoki opublikować ostateczne wyniki wyścigu.
KOMENTARZE