Symonds: Ferrari popełniło błąd zgadzając się na odejście Allisona
Zdaniem Brytyjczyka Scuderia nie posiada optymalnej struktury zarządzającej.
14.12.1615:05
1544wyświetlenia
Zdaniem dyrektora technicznego Williams - Pata Symondsa, Ferrari popełniło poważny błąd zgadzając się na zakończenie współpracy z Jamesem Allisonem.
Latem Ferrari ogłosiło zmianę na stanowisku dyrektora technicznego, potwierdzając odejście Allisona i mianowanie na jego miejsce Luki Binotto - dotychczasowego szefa działu jednostek napędowych.
Zapytany przez dziennikarzy La Gazetta dello Sport o to, czy Scuderia popełniła błąd decydując się na rozstanie z Allisonem, Symonds odrzekł:
Tak sądzę. Nie znam wewnętrznych uwarunkowań, ale przez wiele lat współpracowałem z Jamesem i mam do niego ogromny szacunek. Jest typem intelektualisty. To doskonały inżynier i lider zespołu, który łączy ludzi. Sądzę, że Ferrari znajdowałoby się dzisiaj w lepszej sytuacji, gdyby miało u siebie Jamesa.
Zdaniem Symondsa nowa struktura zarządzająca Ferrari nie zapewnia skuteczności w pracach zespołu.
Możecie mi wierzyć, ta idea się nie sprawdza. McLaren wprowadził w ostatnim czasie strukturę, która nie opiera się na modelu piramidy, ale w F1 są inżynierowie i technicy mający bardzo mocne opinie. Są ludzie, którzy wiedzą jak pracować w zespole, ale muszą także podejmować indywidualne decyzje, nakreślać kierunki, w jakich należy podążać. Ross [Brawn] był pod tym względem doskonały, podobnie Rory Byrne, który nadal pracuje w Maranello. Ferrari stać na sukcesy, ale na czele zespołu musi stać silny lider.
Brytyjczyk dodał, że Ferrari kilkukrotnie próbowało nawiązać z nim współpracę, po raz ostatni dwa lata temu.
Tak, trzykrotnie. Po raz pierwszy stało się to po tym, jak Brawn trafił do Ferrari w 1996 roku. Byłem wtedy jednak głównym inżynierem w Benettonie i wkrótce miałem awansować na stanowisko dyrektora technicznego, więc nie chciałem zmieniać zespołu. Później skontaktowano się ze mną w 2012 roku, za czasów Stefano Domenicaliego i w końcu w 2014, gdy byłem już w Williamsie. Za każdym razem jednak, z różnych powodów, dochodziłem do wniosku, że Ferrari nie jest dla mnie odpowiednim miejscem.
Williams nie może pozwolić sobie na odejście Bottasa
Symonds zaznaczył, że jego zespół nie może pozwolić sobie na odejście Valtteriego Bottasa, który jest wymieniany jako poważny kandydat na następcę Nico Rosberga w Mercedesie:
Ludzie często lekceważą znaczenie ciągłości w zespole. Kierowca jest ostatnim elementem pomiędzy inżynierami i danymi. Można zastępować jednego kierowcę drugim, ale potrzebujemy punktu odniesienia. Będzie to miało szczególne znaczenie w sezonie takim jak nadchodzący, gdy dojdzie do zmian w przepisach. Dodatkowo będziemy mieli u siebie Lance'a Strolla, debiutanta bez żadnego doświadczenia w Formule 1. Utrzymanie Bottasa będzie miało kluczowe znaczenie. Jego utrata mogłaby mieć poważny wpływ na zespół.
KOMENTARZE