Relacja z pierwszego dnia testów w Barcelonie (zakończona)
Zespoły i kierowcy inaugurują pierwszą turę zimowych przygotowań przed sezonem 2017.
27.02.1718:01
14036wyświetlenia
&,news/tory/catalunya_testy_mala.jpg,,
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Po kilkunastu tygodniach zimowej przerwy Formuła 1 powraca w poniedziałek do akcji na Circuit de Barcelona-Catalunya, gdzie rozpoczyna się pierwsza tura zimowych testów przed startem nadchodzących mistrzostw świata. W tym roku, ze względu na poważne zmiany w przepisach technicznych, przedsezonowe zajęcia nabierają szczególnie istotnego znaczenia - zapewniają zespołom nie tylko możliwość rozwoju projektowanych "od czystej kartki papieru" bolidów, ale także poznania nowej generacji opon przygotowanych przez Pirelli.
U progu przygotowań do nadchodzącej kampanii trudno czynić prognozy na kolejne miesiące. Wiadomo jednak, iż w gronie faworytów do walki o tytuł najczęściej wymienia się Mercedesa i Red Bulla, zespoły które jako jedyne wygrywały wyścigi Grand Prix w sezonie 2016 (stosunek wygranych 19:2). Wielkie nadzieje z bolidem SF70H wiąże Ferrari, pragnące powrócić do zwycięskiej formy po rozczarowaniach z ubiegłego roku. W środku stawki wszystkie oczy skierowane są na McLarena, który w trzecim roku współpracy z Hondą, po zmianach w pionie zarządzającym, liczy na regularną walkę o solidne pozycje w czołowej dziesiątce. Interesująca jest także forma czwartego zespołu minionego sezonu - Force India.
W trakcie poniedziałkowych zajęć na torze powinno pojawić się w sumie jedenastu kierowców. Mercedes jako jedyny oddelegował do pracy dwóch swoich zawodników: Valtteri Bottas sprawdzi bolid W08 rano, a Lewis Hamilton po południu. W Red Bullu RB13 zasiądzie bardziej doświadczony Daniel Ricciardo, a w Ferrari SF70H czterokrotny mistrz świata - Sebastian Vettel. Williams będzie współpracował z Felipe Massą, Force India z Sergio Perezem, McLaren z Fernando Alonso, a Toro Rosso z Carlosem Sainzem. Program testów Haasa VF-17 zainauguruje nowy kierowca amerykańskiej ekipy - Kevin Magnussen, a w Sauberze pojawi się Marcus Ericsson. W Renault będziemy z kolei oglądać Hulkenberga.
W poniedziałek nad Montmelo powinna utrzymywać się sprzyjająca jeździe bezchmurna i ciepła pogoda. Prognozowana temperatura maksymalna powietrza to siedemnaście stopni Celsjusza. Nasza relacja z testów będzie aktualizowana mniej więcej co 60 minut - kolejny wpis pojawi się około godziny 10:00.
10:00Pierwsza godzina jazd upłynęła tradycyjnie na pokonywaniu przez kierowców okrążeń instalacyjnych. Kółka zapoznawcze przejechali wszyscy zawodnicy biorący udział w porannej części zajęć. Do dłuższych przejazdów dość szybko przystąpili Vettel i Bottas. Już przy okazji pierwszego z nich Ferrari sprawdzało pracę elementów aerodynamicznych SF70H - między innymi na tylnym skrzydle można było dostrzec ślady farby flow-viz.
W bolidach Williamsa, Haasa i pojawiło się z kolei rozwiązanie T-wing, wykorzystujące płetwę rekina. Zadaniem skrzydełka jest kierowanie strugi powietrza na tylne skrzydło, co w założeniu ma poprawiać efektywność jego pracy. Ze względu na bardzo skromną niedzielną prezentację dużą uwagę przykuwał bolid Red Bulla. Samochód, za którego kierownicą zasiada Daniel Ricciardo, nie różni się zauważalnie od konstrukcji pokazanej wczorajszego popołudnia.
Australijczyk stał się sprawcą wywieszenia pierwszej czerwonej flagi - krótko po tym jak ustanowił wynik 1:28,712, kierowca z Perth zatrzymał RB13 w pierwszym sektorze toru, tuż za zakrętem numer trzy.
Do godziny dziesiątej rezultaty okrążeń uzyskała trójka kierowców. Na pierwszym miejscu tabeli z wynikiem 1:23,560s uzyskanym na pośredniej mieszance, plasuje się Vettel (10 okrążeń), na drugim Bottas (+1,094s), a na trzecim wspomniany wcześniej Ricciardo. W ubiegłym roku Vettel zakończył pierwszy dzień testów w Barcelonie z najlepszym wynikiem - wtedy był to czas 1:24,9s.
10:20 Prezentujemy pierwsze zdjęcia Red Bulla RB13, który przed awarią pokonał cztery okrążenia. Pechowo zimowe przygotowania rozpoczęły się dla ekipy McLarena. W MCL32 doszło do problemów z systemem olejowym. Japoński koncern kompleksowo analizuje uszkodzenia, dążąc do zapewnienia zespołowi ponownego wyjazdu na tor. Zaznacza jednak, że ze względu na trudności w dostępie do miejsca, w którym doszło do usterki, wyeliminowanie jej zajmie kilka godzin.
^galeria,779
11:00 Sesja została wznowiona o 10:06, a jako pierwszy aleję serwisową opuścił Nico Hulkneberg. Kierowca Renault od razu pokonał okrążenie pomiarowe, uzyskując swój pierwszy rezultat - 1:28,928s. Podczas gdy Honda wyjaśniła usterkę systemu olejowego, Red Bull ujawnił, że przyczyną zatrzymania się na torze Ricciardo była awaria sensora. Więcej informacji tutaj.
Dziesięć minut później na torze znajdowali się już tylko Bottas i Magnussen. Podczas gdy Duńczyk dołożył na swoje konto kolejne okrążenie instalacyjne, nowy zawodnik Mercedesa stopniowo powiększał swój dorobek kilometrów. Wkrótce na torze pojawił się były zespołowy kolega Bottasa - Felipe Massa. Korzystający z pośredniej mieszanki ogumienia Brazylijczyk poprawił swój wynik na 1:26,788s, ale nie pozwoliło mu to na awans z trzeciego miejsca w gorę tabeli.
Mniej więcej 90 minut po rozpoczęciu zajęć Sergio Perez pokonał swoje pierwsze pomiarowe okrążenie, uzyskując na oznaczonych białym kolorem oponach wynik 1:30,654. Na kolejnej próbie kierowca Force India poprawił swoje osiągnięcie na 1:27,050s, wskakując na czwartą lokatę, by w końcu zadomowić się na trzecim miejscu i ustabilizować tempo na poziomie 1m26s. Po dość krótkim stincie zawodnik z Guadalajary zjechał do alei serwisowej, tworząc wolną przestrzeń na torze dla powracającego do pracy Bottasa.
Fin otrzymał pierwszą możliwość sprawdzenia nowych miękkich opon Pirelli, natychmiast redukując stratę do Vettela do poziomu pół sekundy. Na jednym z kolejnych okrążeń następca Nico Rosberga w teamie Srebrnych Strzał wysunął się na pozycję lidera klasyfikacji, uzyskując 1:23,370s. Przed godziną 11:00 pierwszy wynik - 1:31,468s - dopisał przy swoim nazwisku Marcus Ericsson, a Hulkenberg przesunął się na szóstą lokatę, pomiędzy Pereza i Massę. Prócz Bottasa wszyscy kierowcy na torze korzystali z pośredniej mieszanki ogumienia.
12:00 Trzecia godzina testów upłynęła względnie spokojnie. U jej progu Massa awansował na trzecie miejsce, przed Pereza, by po chwili powrócić do mechaników Williamsa. Na torze pozostał wyłącznie Bottas, pokonujący kolejne okrążenia na miękkiej mieszance tempem 1m24s. Kilka minut po godzinie jedenastej później doszło do drobnego zamieszania, po tym jak Magnussen zatrzymał swego Haasa FV-17 na wjeździe do alei serwisowej. Po zepchnięciu auta do garażu i finiszu stintu Mercedesa, nad torem na krótką chwilę zapadła cisza, którą przerwał wyjazd Hulkenberga oraz Sainza.
Hiszpan ukończył swoje pierwsze pomiarowe kółko, uzyskując czas dający mu szóste miejsce. Na kolejnej próbie zawodnik Toro Rosso poprawił swoje osiągnięcie, ale nie zmienił pozycji w tabeli, tracąc 3,3s do Bottasa. W pierwszych komentarzach dotyczących incydentu Magnussena, Haas nie podawał żadnych szczegółów, zaznaczając jedynie, iż prowadzi analizę zaistniałego problemu.
Tymczasem na torze Perez zszedł do poziomu 1:23,575s, w dalszym ciągu używając pośrednich opon. Około 10:35 Vettel, także na oznaczonym białym kolorem ogumieniu Pirelli, uzyskał rekordowy wynik w pierwszym sektorze - później Niemiec nie radził już sobie aż tak dobrze, kończąc kółko bez poprawy wyniku. Sainz, dzieląc się swoimi odczuciami po pierwszym szybkim kółku, skomentował:
Podczas gdy mechanicy Red Bulla i McLarena kontynuowali pracę nad naprawą swych bolidów, Bottas opuścił pit lane na kolejny przejazd z wykorzystaniem miękkich opon. Kierowca Mercedesa bardzo szybko podniósł poprzeczkę konkurencji, osiągając czas 1:23,169s. Kolejne próby Fin pokonywał już w tempie 1m24s, przekraczając jako pierwszy spośród wszystkich zawodników barierę 50 okrążeń.
13:00 Na początku ostatniej godziny przed przerwą na lunch do Bottasa dołączył na torze Sergio Perez. Kierowca Force India, mający w swym VJM10 ogumienie z miękkiej mieszanki, poprawił wynik na 1:24,005, ale pozostał na trzecim miejscu, za Bottasem i Vettelem. Tymczasem do powrotu na tor przygotowywał się Magnussen - Duńczyk wyjechał z garażu kilkanaście minut po dwunastej i już dzięki pierwszemu pomiarowemu kółku wskoczył na szóste miejsce (1,26,404s).
Poza aleją serwisową znajdował się w tym samym czasie także Sebastian Vettel, kontynuujący spokojną jazdę tempem 1m24s. Nieco wcześniej Niemiec został nowym liderem tabeli, osiągając wynik 1:22,791 na pośredniej mieszance, z rekordami w drugim i trzecim sektorze. Podczas gdy Niemiec zbliżał się do granicy 50 okrążeń, Bottas znajdował się zaledwie o 8 okrążeń od przejazdu dystansu wyścigu o GP Hiszpanii. Wraz z kolejnymi godzinami wzrastała temperatura toru i otoczenia (odpowiednio 28 i 15 stopni Celsjusza).
Po krótkiej przerwie w alei serwisowej Bottas powrócił na tor na miękkich oponach, rozpoczynając kolejny przejazd na poziomie 1m23s. Nieznaczną poprawę po raz kolejny zaliczył Perez - reprezentant teamu Vijaya Mallyi wciąż plasował się jednak na czwartym miejscu. Nieznacznego progresu dokonał też Massa, znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie Meksykanina. Około piętnaście minut przed przerwą na lunch Bottas osiągnął dystans wyścigu (66 okrążeń), a Vettel rozpoczął swe 51. kółko. Obaj zawodnicy notowali czasy w granicach 1:24s - Fin na miękkich, a Niemiec na twardych oponach.
Dziesięć minut przed zakończeniem porannej części zajęć Magnussen zblokował tylne koła na dohamowaniu do dziesiątego zakrętu, tracąc przy tym kontrolę nad bolidem. W wyniku tego Duńczyk uderzył w barierę i uszkodził przednie skrzydło. W ostatnich minutach swoje rezultaty poprawili Ericsson (przedostatnia pozycja - 1:27,648s) oraz Sainz, który rzutem na taśmę awansował na piąte miejsce.
Przed zespołami godzinna przerwa na lunch. Do relacji wrócimy wpisem o godzinie 15:00
_
15:00: Dopiero dziesięć minut po rozpoczęciu popołudniowej części jazd, na torze pojawił się pierwszy bolid - RB13 Daniela Ricciardo. Australijczyk, który o poranku doświadczył awarii sensora, poprawił swój czas, ale pozostał na dziewiątym miejscu w tabeli. Niedługo po tym na Twitterze McLarena pojawił się wpis zapewniający, iż zespół planuje jeszcze dzisiaj powrócić do pracy.
Około godziny 14:20 jedynym kierowcą znajdującym się poza pit lane był Nico Hulkenberg w Renault R.S.17. Niemiec powoli podkręcał tempo, schodząc na pośrednich oponach z poziomu 1m27s do wyniku 1:25,9s. Mniej więcej dziesięć minut później do pracy powrócił Carlos Sainz, który sprawnie przesunął się na czwartą lokatę z rezultatem 1:25,206s.
Dopiero pół godziny po starcie popołudniowej sesji na pierwsze okrążenie wyjechał Lewis Hamilton. Brytyjczyk przejął stery bolidu W08 od Valtteriego Bottasa, który o poranku pokonał 79 kółek, wykręcając czas 1:23,169s. Co ciekawe Srebrna Strzała trzykrotnego mistrza świata została wyposażona w tak zwaną płetwę rekina, w dość wyróżniającej się krótkiej konfiguracji.
Po niefortunnym zakończeniu jazdy przed przerwą obiadową, Kevin Magnussen przystąpił do jazdy w bojowym nastawieniu - syn byłego kierowcy F1, Jana, poprawił swój czas o kilka dziesiętnych części sekundy, ale pozostał na ósmym miejscu. Tymczasem Hamilton stopniowo podkręcał swój rytm jazdy i dzięki osiągnięciu 1:24,756s awansował na czwarte miejsce. Chwilę po tym, na P3 wskoczył Massa (1:23,451 na miękkiej mieszance). Dziesięć minut przed 15:00 obaj kierowcy wrócili jednak do garażów swoich zespołów, a nad torem zapanowała kilkuminutowa cisza, przerwana dopiero powrotem na tor Williamsa FW40.
16:00 Krótko po godzinie piętnastej, Massa, wyposażony w komplet miękkich opon, awansował na drugie miejsce w klasyfikacji zajęć, legitymując się rezultatem 1:23,025s. Niewielkich postępów dokonał też Hamilton - nie wystarczyły mu one jednak do opuszczenia piątego miejsca. Na torze w dalszym ciągu nie pojawił się McLaren, który od poranka zmaga się z awarią systemu olejowego jednostki napędowej Hondy.
O 15:15 Magnussen ukończył okrążenie uzyskując osobisty rekord, ale pozostał na szóstej pozycji. Z kolei Hamilton pokonywał kolejne okrążenia, zbliżając się wspólnie z Mercedesem do bariery 100 okrążeń. Dzięki jednemu z szybszych okrążeń stintu trzykrotny czempion F1 wskoczył na czwarte miejsce. Po liczącym 22 okrążenia przejeździe Brytyjczyk powrócił do alei serwisowej. W międzyczasie prowadzenie w wynikach objął Massa z czasem 1:22,727 uzyskanym na miękkich oponach.
W tym samym czasie Vettel "dobił" do dystansu wyścigowego, kończąc 66. dzisiaj okrążenie. W trakcie sesji rozmów z prasą dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier przyznał, że Fernando Alonso nie był zadowolony z problemów technicznych, a zespół pragnie dokonać korekty rozkładu jazdy, by umożliwić Hiszpanowi nadrobienie straconego czasu. Na dwadzieścia minut przed godziną szesnastą na torze znajdowali się jedynie Massa (poprawa na 1:22,536s na miękkich oponach) oraz Ericsson. Po tym jak obaj kierowcy zakończyli swe przejazdy, do realizacji kolejnej fazy programu przystąpił Sebastian Vettel w Ferrari SF70H. Tuż przed 16:00 Niemiec zajął miejsce Massy na szczycie tabeli, osiągając czas 1:22,475s na pośrednich Pirelli PZero.
17:00 Na początku przedostatniej godziny zajęć Red Bull poinformował o kolejnych problemach, tym razem awarii baterii. Niedługo po tym Hamilton dostał się na pierwsze miejsce tabeli z rezultatem 1:21,765 uzyskanym na miękkiej mieszance. Drugą pozycję zajmował Massa, także na oznaczonych żółtym kolorem Pirelli PZero (1:22,076s). Około 16:10 na tor wyjechał Fernando Alonso. Hiszpan pokonał jedno okrążenie instalacyjne, po czym powrócił do garażu McLarena.
Poza aleją serwisową znajdował się wyłącznie Carlos Sainz - wkrótce dołączył do niego Ricciardo, który sprawdzał działanie RB13 po wyeliminowaniu problemu, przez który Red Bull stracił sporą część popołudniowej sesji. W międzyczasie Alonso rozpoczął pierwsze pomiarowe okrążenie - dwukrotny mistrz świata nie ukończył go jednak, wybierając drogę do pit lane. Wkrótce McLaren wysłał kierowcę z Oviedo na kolejny przejazd, na supermiękkich oponach. Tym razem przyniósł on czasy okrążeń: najpierw 1:26,110s, a następnie 1:25,586s, zapewniające dziewiąte miejsce.
Dwadzieścia minut przed godziną siedemnastą, Vettel awansował na drugą pozycję dzięki wynikowi 1:21,878s uzyskanym na pośrednich oponach. Dziesięć minut później na torze prócz Niemca znajdowali się tylko Massa oraz Hamilton. Wkrótce dołączył do nich Ricciardo, który dokonał postępów na miękkiej mieszance i wspiął się na piąte miejsce z rezultatem na poziomie 1m23s.
18:00 Po tym jak Hulkenberg i Magnussen zakończyli swoje względnie krótkie stinty, ostatnia godzina rozpoczęła się od kilkuminutowej ciszy na torze. Przerwał ją dopiero odgłos hybrydowego silnika V6 Mercedesa zamontowanego w bolidzie Felipe Massy. Wkrótce do kierowcy z Sao Paulo dołączyli taże Alonso i Ericsson. Hiszpan poprawił swój wynik na 1:25,060, ale pozostał na dziewiątym miejscu, poruszając się na miękkich oponach. Około pół godziny przed wywieszeniem flagi w szachownicę, fani zgromadzeni na trybunach otrzymali namiastkę wyścigowej akcji: Hamilton, Alonso oraz Vettel poruszali się po torze w odstępie zaledwie kilkuset metrów.
Wkrótce do tria mistrzów świata dołączył Kevin Magnussen, któremu na miękkim ogumieniu Pirelli udało się poprawić swój czas na 1:23,039s i awansować na czwarte miejsce. Na dwadzieścia minut przed godziną osiemnastą Force India poinformowało, że Sergio Perez musiał przedwcześnie zakończyć realizację programu z powodu problemów z układem wydechowym. Nieco wcześniej były zespołowy kolega Meksykanina z Force India - Nico Hulkenberg, przesunął się na P9, przed Alonso.
Sauber wykorzystywał końcowe minuty sesji na trening obsługi bolidu na stanowisku serwisowym, podczas gdy Massa, Hulkenberg, Hamilton i Vettel pokonywali ostatnie dzisiaj okrążenia. W klasyfikacji doszło tylko do jednej istotnej zmiany: na samym końcu Ricciardo wykrzesał z Red Bulla RB13 dodatkowy potencjał, awansując przed Bottasa.
Dziękujemy za śledzenie relacji z pierwszego dnia testów. W kolejnych godzinach na [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] pojawią się wiadomości podsumowujące start zimowych przygotowań do nowego sezonu oraz galeria. Zespoły powrócą do pracy jutro, od godziny 9:00.
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Po kilkunastu tygodniach zimowej przerwy Formuła 1 powraca w poniedziałek do akcji na Circuit de Barcelona-Catalunya, gdzie rozpoczyna się pierwsza tura zimowych testów przed startem nadchodzących mistrzostw świata. W tym roku, ze względu na poważne zmiany w przepisach technicznych, przedsezonowe zajęcia nabierają szczególnie istotnego znaczenia - zapewniają zespołom nie tylko możliwość rozwoju projektowanych "od czystej kartki papieru" bolidów, ale także poznania nowej generacji opon przygotowanych przez Pirelli.
U progu przygotowań do nadchodzącej kampanii trudno czynić prognozy na kolejne miesiące. Wiadomo jednak, iż w gronie faworytów do walki o tytuł najczęściej wymienia się Mercedesa i Red Bulla, zespoły które jako jedyne wygrywały wyścigi Grand Prix w sezonie 2016 (stosunek wygranych 19:2). Wielkie nadzieje z bolidem SF70H wiąże Ferrari, pragnące powrócić do zwycięskiej formy po rozczarowaniach z ubiegłego roku. W środku stawki wszystkie oczy skierowane są na McLarena, który w trzecim roku współpracy z Hondą, po zmianach w pionie zarządzającym, liczy na regularną walkę o solidne pozycje w czołowej dziesiątce. Interesująca jest także forma czwartego zespołu minionego sezonu - Force India.
W trakcie poniedziałkowych zajęć na torze powinno pojawić się w sumie jedenastu kierowców. Mercedes jako jedyny oddelegował do pracy dwóch swoich zawodników: Valtteri Bottas sprawdzi bolid W08 rano, a Lewis Hamilton po południu. W Red Bullu RB13 zasiądzie bardziej doświadczony Daniel Ricciardo, a w Ferrari SF70H czterokrotny mistrz świata - Sebastian Vettel. Williams będzie współpracował z Felipe Massą, Force India z Sergio Perezem, McLaren z Fernando Alonso, a Toro Rosso z Carlosem Sainzem. Program testów Haasa VF-17 zainauguruje nowy kierowca amerykańskiej ekipy - Kevin Magnussen, a w Sauberze pojawi się Marcus Ericsson. W Renault będziemy z kolei oglądać Hulkenberga.
W poniedziałek nad Montmelo powinna utrzymywać się sprzyjająca jeździe bezchmurna i ciepła pogoda. Prognozowana temperatura maksymalna powietrza to siedemnaście stopni Celsjusza. Nasza relacja z testów będzie aktualizowana mniej więcej co 60 minut - kolejny wpis pojawi się około godziny 10:00.
10:00Pierwsza godzina jazd upłynęła tradycyjnie na pokonywaniu przez kierowców okrążeń instalacyjnych. Kółka zapoznawcze przejechali wszyscy zawodnicy biorący udział w porannej części zajęć. Do dłuższych przejazdów dość szybko przystąpili Vettel i Bottas. Już przy okazji pierwszego z nich Ferrari sprawdzało pracę elementów aerodynamicznych SF70H - między innymi na tylnym skrzydle można było dostrzec ślady farby flow-viz.
W bolidach Williamsa, Haasa i pojawiło się z kolei rozwiązanie T-wing, wykorzystujące płetwę rekina. Zadaniem skrzydełka jest kierowanie strugi powietrza na tylne skrzydło, co w założeniu ma poprawiać efektywność jego pracy. Ze względu na bardzo skromną niedzielną prezentację dużą uwagę przykuwał bolid Red Bulla. Samochód, za którego kierownicą zasiada Daniel Ricciardo, nie różni się zauważalnie od konstrukcji pokazanej wczorajszego popołudnia.
Australijczyk stał się sprawcą wywieszenia pierwszej czerwonej flagi - krótko po tym jak ustanowił wynik 1:28,712, kierowca z Perth zatrzymał RB13 w pierwszym sektorze toru, tuż za zakrętem numer trzy.
Do godziny dziesiątej rezultaty okrążeń uzyskała trójka kierowców. Na pierwszym miejscu tabeli z wynikiem 1:23,560s uzyskanym na pośredniej mieszance, plasuje się Vettel (10 okrążeń), na drugim Bottas (+1,094s), a na trzecim wspomniany wcześniej Ricciardo. W ubiegłym roku Vettel zakończył pierwszy dzień testów w Barcelonie z najlepszym wynikiem - wtedy był to czas 1:24,9s.
10:20 Prezentujemy pierwsze zdjęcia Red Bulla RB13, który przed awarią pokonał cztery okrążenia. Pechowo zimowe przygotowania rozpoczęły się dla ekipy McLarena. W MCL32 doszło do problemów z systemem olejowym. Japoński koncern kompleksowo analizuje uszkodzenia, dążąc do zapewnienia zespołowi ponownego wyjazdu na tor. Zaznacza jednak, że ze względu na trudności w dostępie do miejsca, w którym doszło do usterki, wyeliminowanie jej zajmie kilka godzin.
^galeria,779
11:00 Sesja została wznowiona o 10:06, a jako pierwszy aleję serwisową opuścił Nico Hulkneberg. Kierowca Renault od razu pokonał okrążenie pomiarowe, uzyskując swój pierwszy rezultat - 1:28,928s. Podczas gdy Honda wyjaśniła usterkę systemu olejowego, Red Bull ujawnił, że przyczyną zatrzymania się na torze Ricciardo była awaria sensora. Więcej informacji tutaj.
Dziesięć minut później na torze znajdowali się już tylko Bottas i Magnussen. Podczas gdy Duńczyk dołożył na swoje konto kolejne okrążenie instalacyjne, nowy zawodnik Mercedesa stopniowo powiększał swój dorobek kilometrów. Wkrótce na torze pojawił się były zespołowy kolega Bottasa - Felipe Massa. Korzystający z pośredniej mieszanki ogumienia Brazylijczyk poprawił swój wynik na 1:26,788s, ale nie pozwoliło mu to na awans z trzeciego miejsca w gorę tabeli.
Mniej więcej 90 minut po rozpoczęciu zajęć Sergio Perez pokonał swoje pierwsze pomiarowe okrążenie, uzyskując na oznaczonych białym kolorem oponach wynik 1:30,654. Na kolejnej próbie kierowca Force India poprawił swoje osiągnięcie na 1:27,050s, wskakując na czwartą lokatę, by w końcu zadomowić się na trzecim miejscu i ustabilizować tempo na poziomie 1m26s. Po dość krótkim stincie zawodnik z Guadalajary zjechał do alei serwisowej, tworząc wolną przestrzeń na torze dla powracającego do pracy Bottasa.
Fin otrzymał pierwszą możliwość sprawdzenia nowych miękkich opon Pirelli, natychmiast redukując stratę do Vettela do poziomu pół sekundy. Na jednym z kolejnych okrążeń następca Nico Rosberga w teamie Srebrnych Strzał wysunął się na pozycję lidera klasyfikacji, uzyskując 1:23,370s. Przed godziną 11:00 pierwszy wynik - 1:31,468s - dopisał przy swoim nazwisku Marcus Ericsson, a Hulkenberg przesunął się na szóstą lokatę, pomiędzy Pereza i Massę. Prócz Bottasa wszyscy kierowcy na torze korzystali z pośredniej mieszanki ogumienia.
That sight 👀
— Formula 1 (@F1) 27 lutego 2017
That sound 🎧@ValtteriBottas puts the new @MercedesAMGF1 through its paces #F1Testing pic.twitter.com/FEJ7zIdTgz
12:00 Trzecia godzina testów upłynęła względnie spokojnie. U jej progu Massa awansował na trzecie miejsce, przed Pereza, by po chwili powrócić do mechaników Williamsa. Na torze pozostał wyłącznie Bottas, pokonujący kolejne okrążenia na miękkiej mieszance tempem 1m24s. Kilka minut po godzinie jedenastej później doszło do drobnego zamieszania, po tym jak Magnussen zatrzymał swego Haasa FV-17 na wjeździe do alei serwisowej. Po zepchnięciu auta do garażu i finiszu stintu Mercedesa, nad torem na krótką chwilę zapadła cisza, którą przerwał wyjazd Hulkenberga oraz Sainza.
Hiszpan ukończył swoje pierwsze pomiarowe kółko, uzyskując czas dający mu szóste miejsce. Na kolejnej próbie zawodnik Toro Rosso poprawił swoje osiągnięcie, ale nie zmienił pozycji w tabeli, tracąc 3,3s do Bottasa. W pierwszych komentarzach dotyczących incydentu Magnussena, Haas nie podawał żadnych szczegółów, zaznaczając jedynie, iż prowadzi analizę zaistniałego problemu.
Tymczasem na torze Perez zszedł do poziomu 1:23,575s, w dalszym ciągu używając pośrednich opon. Około 10:35 Vettel, także na oznaczonym białym kolorem ogumieniu Pirelli, uzyskał rekordowy wynik w pierwszym sektorze - później Niemiec nie radził już sobie aż tak dobrze, kończąc kółko bez poprawy wyniku. Sainz, dzieląc się swoimi odczuciami po pierwszym szybkim kółku, skomentował:
Już teraz czuć, jakby była to zupełnie inna kategoria w porównaniu do ubiegłego roku, mamy tak wielki docisk!.
Podczas gdy mechanicy Red Bulla i McLarena kontynuowali pracę nad naprawą swych bolidów, Bottas opuścił pit lane na kolejny przejazd z wykorzystaniem miękkich opon. Kierowca Mercedesa bardzo szybko podniósł poprzeczkę konkurencji, osiągając czas 1:23,169s. Kolejne próby Fin pokonywał już w tempie 1m24s, przekraczając jako pierwszy spośród wszystkich zawodników barierę 50 okrążeń.
13:00 Na początku ostatniej godziny przed przerwą na lunch do Bottasa dołączył na torze Sergio Perez. Kierowca Force India, mający w swym VJM10 ogumienie z miękkiej mieszanki, poprawił wynik na 1:24,005, ale pozostał na trzecim miejscu, za Bottasem i Vettelem. Tymczasem do powrotu na tor przygotowywał się Magnussen - Duńczyk wyjechał z garażu kilkanaście minut po dwunastej i już dzięki pierwszemu pomiarowemu kółku wskoczył na szóste miejsce (1,26,404s).
Poza aleją serwisową znajdował się w tym samym czasie także Sebastian Vettel, kontynuujący spokojną jazdę tempem 1m24s. Nieco wcześniej Niemiec został nowym liderem tabeli, osiągając wynik 1:22,791 na pośredniej mieszance, z rekordami w drugim i trzecim sektorze. Podczas gdy Niemiec zbliżał się do granicy 50 okrążeń, Bottas znajdował się zaledwie o 8 okrążeń od przejazdu dystansu wyścigu o GP Hiszpanii. Wraz z kolejnymi godzinami wzrastała temperatura toru i otoczenia (odpowiednio 28 i 15 stopni Celsjusza).
Po krótkiej przerwie w alei serwisowej Bottas powrócił na tor na miękkich oponach, rozpoczynając kolejny przejazd na poziomie 1m23s. Nieznaczną poprawę po raz kolejny zaliczył Perez - reprezentant teamu Vijaya Mallyi wciąż plasował się jednak na czwartym miejscu. Nieznacznego progresu dokonał też Massa, znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie Meksykanina. Około piętnaście minut przed przerwą na lunch Bottas osiągnął dystans wyścigu (66 okrążeń), a Vettel rozpoczął swe 51. kółko. Obaj zawodnicy notowali czasy w granicach 1:24s - Fin na miękkich, a Niemiec na twardych oponach.
Dziesięć minut przed zakończeniem porannej części zajęć Magnussen zblokował tylne koła na dohamowaniu do dziesiątego zakrętu, tracąc przy tym kontrolę nad bolidem. W wyniku tego Duńczyk uderzył w barierę i uszkodził przednie skrzydło. W ostatnich minutach swoje rezultaty poprawili Ericsson (przedostatnia pozycja - 1:27,648s) oraz Sainz, który rzutem na taśmę awansował na piąte miejsce.
Przed zespołami godzinna przerwa na lunch. Do relacji wrócimy wpisem o godzinie 15:00
_
15:00: Dopiero dziesięć minut po rozpoczęciu popołudniowej części jazd, na torze pojawił się pierwszy bolid - RB13 Daniela Ricciardo. Australijczyk, który o poranku doświadczył awarii sensora, poprawił swój czas, ale pozostał na dziewiątym miejscu w tabeli. Niedługo po tym na Twitterze McLarena pojawił się wpis zapewniający, iż zespół planuje jeszcze dzisiaj powrócić do pracy.
Około godziny 14:20 jedynym kierowcą znajdującym się poza pit lane był Nico Hulkenberg w Renault R.S.17. Niemiec powoli podkręcał tempo, schodząc na pośrednich oponach z poziomu 1m27s do wyniku 1:25,9s. Mniej więcej dziesięć minut później do pracy powrócił Carlos Sainz, który sprawnie przesunął się na czwartą lokatę z rezultatem 1:25,206s.
Dopiero pół godziny po starcie popołudniowej sesji na pierwsze okrążenie wyjechał Lewis Hamilton. Brytyjczyk przejął stery bolidu W08 od Valtteriego Bottasa, który o poranku pokonał 79 kółek, wykręcając czas 1:23,169s. Co ciekawe Srebrna Strzała trzykrotnego mistrza świata została wyposażona w tak zwaną płetwę rekina, w dość wyróżniającej się krótkiej konfiguracji.
Po niefortunnym zakończeniu jazdy przed przerwą obiadową, Kevin Magnussen przystąpił do jazdy w bojowym nastawieniu - syn byłego kierowcy F1, Jana, poprawił swój czas o kilka dziesiętnych części sekundy, ale pozostał na ósmym miejscu. Tymczasem Hamilton stopniowo podkręcał swój rytm jazdy i dzięki osiągnięciu 1:24,756s awansował na czwarte miejsce. Chwilę po tym, na P3 wskoczył Massa (1:23,451 na miękkiej mieszance). Dziesięć minut przed 15:00 obaj kierowcy wrócili jednak do garażów swoich zespołów, a nad torem zapanowała kilkuminutowa cisza, przerwana dopiero powrotem na tor Williamsa FW40.
16:00 Krótko po godzinie piętnastej, Massa, wyposażony w komplet miękkich opon, awansował na drugie miejsce w klasyfikacji zajęć, legitymując się rezultatem 1:23,025s. Niewielkich postępów dokonał też Hamilton - nie wystarczyły mu one jednak do opuszczenia piątego miejsca. Na torze w dalszym ciągu nie pojawił się McLaren, który od poranka zmaga się z awarią systemu olejowego jednostki napędowej Hondy.
O 15:15 Magnussen ukończył okrążenie uzyskując osobisty rekord, ale pozostał na szóstej pozycji. Z kolei Hamilton pokonywał kolejne okrążenia, zbliżając się wspólnie z Mercedesem do bariery 100 okrążeń. Dzięki jednemu z szybszych okrążeń stintu trzykrotny czempion F1 wskoczył na czwarte miejsce. Po liczącym 22 okrążenia przejeździe Brytyjczyk powrócił do alei serwisowej. W międzyczasie prowadzenie w wynikach objął Massa z czasem 1:22,727 uzyskanym na miękkich oponach.
W tym samym czasie Vettel "dobił" do dystansu wyścigowego, kończąc 66. dzisiaj okrążenie. W trakcie sesji rozmów z prasą dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier przyznał, że Fernando Alonso nie był zadowolony z problemów technicznych, a zespół pragnie dokonać korekty rozkładu jazdy, by umożliwić Hiszpanowi nadrobienie straconego czasu. Na dwadzieścia minut przed godziną szesnastą na torze znajdowali się jedynie Massa (poprawa na 1:22,536s na miękkich oponach) oraz Ericsson. Po tym jak obaj kierowcy zakończyli swe przejazdy, do realizacji kolejnej fazy programu przystąpił Sebastian Vettel w Ferrari SF70H. Tuż przed 16:00 Niemiec zajął miejsce Massy na szczycie tabeli, osiągając czas 1:22,475s na pośrednich Pirelli PZero.
17:00 Na początku przedostatniej godziny zajęć Red Bull poinformował o kolejnych problemach, tym razem awarii baterii. Niedługo po tym Hamilton dostał się na pierwsze miejsce tabeli z rezultatem 1:21,765 uzyskanym na miękkiej mieszance. Drugą pozycję zajmował Massa, także na oznaczonych żółtym kolorem Pirelli PZero (1:22,076s). Około 16:10 na tor wyjechał Fernando Alonso. Hiszpan pokonał jedno okrążenie instalacyjne, po czym powrócił do garażu McLarena.
Poza aleją serwisową znajdował się wyłącznie Carlos Sainz - wkrótce dołączył do niego Ricciardo, który sprawdzał działanie RB13 po wyeliminowaniu problemu, przez który Red Bull stracił sporą część popołudniowej sesji. W międzyczasie Alonso rozpoczął pierwsze pomiarowe okrążenie - dwukrotny mistrz świata nie ukończył go jednak, wybierając drogę do pit lane. Wkrótce McLaren wysłał kierowcę z Oviedo na kolejny przejazd, na supermiękkich oponach. Tym razem przyniósł on czasy okrążeń: najpierw 1:26,110s, a następnie 1:25,586s, zapewniające dziewiąte miejsce.
Dwadzieścia minut przed godziną siedemnastą, Vettel awansował na drugą pozycję dzięki wynikowi 1:21,878s uzyskanym na pośrednich oponach. Dziesięć minut później na torze prócz Niemca znajdowali się tylko Massa oraz Hamilton. Wkrótce dołączył do nich Ricciardo, który dokonał postępów na miękkiej mieszance i wspiął się na piąte miejsce z rezultatem na poziomie 1m23s.
18:00 Po tym jak Hulkenberg i Magnussen zakończyli swoje względnie krótkie stinty, ostatnia godzina rozpoczęła się od kilkuminutowej ciszy na torze. Przerwał ją dopiero odgłos hybrydowego silnika V6 Mercedesa zamontowanego w bolidzie Felipe Massy. Wkrótce do kierowcy z Sao Paulo dołączyli taże Alonso i Ericsson. Hiszpan poprawił swój wynik na 1:25,060, ale pozostał na dziewiątym miejscu, poruszając się na miękkich oponach. Około pół godziny przed wywieszeniem flagi w szachownicę, fani zgromadzeni na trybunach otrzymali namiastkę wyścigowej akcji: Hamilton, Alonso oraz Vettel poruszali się po torze w odstępie zaledwie kilkuset metrów.
Wkrótce do tria mistrzów świata dołączył Kevin Magnussen, któremu na miękkim ogumieniu Pirelli udało się poprawić swój czas na 1:23,039s i awansować na czwarte miejsce. Na dwadzieścia minut przed godziną osiemnastą Force India poinformowało, że Sergio Perez musiał przedwcześnie zakończyć realizację programu z powodu problemów z układem wydechowym. Nieco wcześniej były zespołowy kolega Meksykanina z Force India - Nico Hulkenberg, przesunął się na P9, przed Alonso.
Sauber wykorzystywał końcowe minuty sesji na trening obsługi bolidu na stanowisku serwisowym, podczas gdy Massa, Hulkenberg, Hamilton i Vettel pokonywali ostatnie dzisiaj okrążenia. W klasyfikacji doszło tylko do jednej istotnej zmiany: na samym końcu Ricciardo wykrzesał z Red Bulla RB13 dodatkowy potencjał, awansując przed Bottasa.
Dziękujemy za śledzenie relacji z pierwszego dnia testów. W kolejnych godzinach na [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] pojawią się wiadomości podsumowujące start zimowych przygotowań do nowego sezonu oraz galeria. Zespoły powrócą do pracy jutro, od godziny 9:00.
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas | Strata | Odstęp |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes W08 | 73 | 1:21,765 | |||
2 | Sebastian Vettel (5) | Ferrari SF70H | 128 | 1:21,878 | 0,113 | 0,113 | |
3 | Felipe Massa (19) | Williams Mercedes FW40 | 103 | 1:22,076 | 0,311 | 0,198 | |
4 | Kevin Magnussen (20) | Haas Ferrari VF-17 | 51 | 1:22,894 | 1,129 | 0,818 | |
5 | Daniel Ricciardo (3) | Red Bull TAG-Heuer RB13 | 50 | 1:22,926 | 1,161 | 0,032 | |
6 | Valtteri Bottas (77) | Mercedes W08 | 79 | 1:23,169 | 1,404 | 0,243 | |
7 | Sergio Perez (11) | Force India Mercedes VJM10 | 39 | 1:23,709 | 1,944 | 0,540 | |
8 | Carlos Sainz (55) | Toro Rosso Renault STR12 | 51 | 1:24,494 | 2,729 | 0,785 | |
9 | Nico Hulkenberg (27) | Renault R.S.17 | 57 | 1:24,784 | 3,019 | 0,290 | |
10 | Fernando Alonso (14) | McLaren Honda MCL32 | 29 | 1:24,852 | 3,087 | 0,068 | |
11 | Marcus Ericsson (9) | Sauber Ferrari C36 | 72 | 1:26,841 | 5,076 | 1,989 |
KOMENTARZE