Symonds: Opony odgrywają decydującą rolę
FIA zabroniła tymczasem stosowania amoryzatorów z ruchomą masą w środku
20.07.0619:28
1124wyświetlenia
Szef działu inżynierii w zespole Renault, Pat Symonds, uważa, że opony będą odgrywały decydującą rolę w drugiej połowie sezonu. Według Brytyjczyka opony to obecnie jedyna duża różnica pomiędzy zespołami Renault i Ferrari.
"Wydaje mi się, że Ferrari i Renault są obecnie równe" - twierdzi Symonds. "Tylko opony powodują w chwili obecnej różnicę w osiągach. Opony Bridgestone są lepsze jeśli chodzi o ziarnowanie i szybkość".
Tymczasem szef zespołu Renault, Flavio Briatore, jest zdania, że Michelin obudzi się po ostatnich dwóch porażkach i znowu zacznie wygrywać. Włoch stwierdził we wtorek: "Najwyższa pora, aby Michelin się obudził. Wygraliśmy dużo wyścigów w tym sezonie, ale chcemy wygrać jeszcze kilka, aby przypieczętować tytuł mistrzowski".
Zespół z Enstone obecnie jest w trakcie przeprowadzania testów na hiszpańskim torze Jerez. Zespół skupia się nad doborem opon Michelin na najbliższe Grand Prix Niemiec.
Przy okazji warto wspomnieć, że FIA zabroniła ostatnio możliwości stosowania zaawansowanego systemu amortyzatorów, wewnątrz których umieszczona jest poruszająca się swobodnie masa. Jej zadaniem jest redukowanie drgań kół powstających w wyniku zakręcania lub kontaktu opony z krawężnikiem. W ten sposób uzyskuje się lepszą przyczepność mechaniczną.
Rozwiązanie to jako pierwszy zastosował podobno zespół Renault, a obecnie korzystają z tego także między innymi ekipy Ferrari i Red Bull Racing. Do tej pory FIA przymykała na to oko, aż w końcu zadecydowała, że jest to niezgodne z Artykułem 3.15 regulaminu technicznego i od teraz nie będzie można już stosować takich amortyzatorów.
Czas pokaże, czy decyzja ta zaważy na dalszym przebiegu rywalizacji o obydwa tytuły mistrzowskie w tym sezonie.
Źródło: F1Racing.net, ITV-F1.com
KOMENTARZE