Rosberg: W tym roku kierowcy będą musieli być prawdziwymi gladiatorami

"Kto wie, może nawet zobaczymy zawodników przegrywających wyścigi przez brak sił".
01.03.1713:49
Nataniel Piórkowski
1353wyświetlenia


Urzędujący mistrz świata, Nico Rosberg, który po sezonie 2016 zdecydował się na zakończenie kariery w F1, przyznał, iż jest pod dużym wrażeniem bolidów przygotowanych z myślą o tegorocznej kampanii.

Rosberg pojawił się w środę na padoku Circuit de Barcelona-Catalunya, aby przekonać się na własne oczy, jak pozytywne wrażenie robią nowe konstrukcje królowej sportów motorowych.

Panuje olbrzymi szum medialny, więc chciałem zobaczyć to na własne oczy - powiedział. Nowe bolidy wyglądają jak prawdziwe potwory; bardzo, bardzo agresywnie. Wszyscy są podekscytowani, kierowcy je uwielbiają. Myślę, że w tym roku będą musieli być prawdziwymi gladiatorami, by poskromić te samochody. Te bolidy z całą pewnością doprowadzą ich do granic wytrzymałości fizycznej. Kto wie, może nawet zobaczymy zawodników przegrywających wyścigi przez brak sił.

Rosberg podkreślił, iż nie jest w żaden sposób zaskoczony solidnym początkiem zimowych zajęć w wykonaniu Mercedesa, który bez problemów dokłada do swego dorobku kolejne kilometry testowe. Spodziewałem się, że Mercedes będzie w tym roku najlepszy - ten zespół jest po prostu niesamowity. Nie mówię, że tak już jest, wciąż musimy poczekać, by ujrzeć realny obraz stawki, ale na pewno stworzyli dobrą konstrukcję. To żadna niespodzianka.

Zapytany o to, czy po ujrzeniu w akcji nowych bolidów obudził się w nim żal z powodu podjętej w grudniu decyzji o zakończeniu kariery w Formule 1, Niemiec stwierdził: Nie, ani trochę. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak wszystko się potoczyło.

KOMENTARZE

6
marios76
05.03.2017 06:47
@macieiii Jest mistrzem świata, ale nie pisz ze wygrał z Hamilton em... zdobył więcej punktów, bo go rozjechal, bo Lewis miał dużo więcej awarii, bo Mercedes tak chciał... Cofnij się do statystyki: Mimo problemów i awarii, to Lewis zdobył więcej PP, wygrał więcej GP a poziom ich zespołu nie pozwolił się niemal nikomu do włączenia do walki z nimi, co owocowaloby większymi stratami punktowym Nico. Tytułu mu nie zabiorę, on go nie zdobył... on go sobie załatwił. To był układ i jeszcze będą o tym książki pisać :)
macieiii
04.03.2017 05:05
Dla mnie jest mistrzem świata. Średnio się go oglądało jak już wyszedł z bolidu, ale wygrać z Hamiltonem praktycznie nikt nie umiał i nie jest powiedziane że w przeciwieństwie do Schumachera nie odejdzie "prawie niepokonany" zdobywając kolejny tytuł, po którym przypadkiem stwierdzi że już mu się odwiedziało w F1. Po latach, mimo że nie w sportowej walce co weekend, myślę że bardziej docenimy Rosberga, który dziś, występuje w Monaco jako gwiazda, popijająca szampana. Tak wybrał i reklamę Mercedesa w Niemczech może robić kolejny rok, bez kwestionowania czy dalej tym mistrzem jest, czy przypadkiem się ośmiesza w przypadku kilku zespołów w czołówce.
marios76
02.03.2017 12:58
@macieiii Nie musimy. Sam ja z siebie zrobil. :) Przypomniec Ci przydomek jaki nosil- imie piosenkareczki ;) (ktorego wobec niego nie uzywalem)
macieiii
02.03.2017 11:22
Nie robcie z niego panienki. Moze byc troche racji z tym Wysilkiem ale nie sadze ze beda calkowicie z sil opadac. Zwlaszcza ze przygotowanie pod katem fizycznym bylo bardziej intensywne
marios76
01.03.2017 09:39
Wojownicy pozostali a jak ktoś narobił w gacie, to zostawił towarzystwo. :D
michal132
01.03.2017 02:43
zapomniał dodać że dlatego odszedł z F1