FIA: Spalanie oleju jako paliwa stanowi złamanie przepisów

W ostatnich miesiącach w padoku krążyły plotki o tym, iż z praktyki takiej korzysta Mercedes.
07.03.1708:30
Nataniel Piórkowski
2242wyświetlenia


Międzynarodowa Federacja Samochodowa przypomniała producentom jednostek napędowych, że przepisy nie zezwalają na "spalanie" oleju silnikowego jako paliwa.

W ostatnim czasie Red Bull podejrzewał, że w trakcie kwalifikacji z takiego rozwiązania może korzystać team Mercedesa. Pikanterii całej sprawie dodawał fakt, iż żaden z teamów nie wiedział, w jaki sposób Srebrne Strzały były w stanie dysponować tak piorunującymi osiągami w trakcie czasówek, podczas gdy już w wyścigach ich przewaga nad rywalami ulegała zmniejszeniu.

Jedna z teorii głosiła, że Mercedes mógł wykorzystać fakt, iż silniki F1 pracują w układzie zamkniętym i stosować sprytne rozwiązanie pozwalające na spalanie nadmiaru oleju silnikowego, co w rezultacie doprowadzało do wzrostu mocy jednostki napędowej i zapewniało lepsze osiągi w Q2 i Q3.

Ta praktyka stałaby jednak teoretycznie w sprzeczności z przepisami F1, gdyż producenci są ściśle ograniczeni pod względem substancji chemicznych, które mogą być używane do pracy silnika.

Mercedes przy każdej okazji zaznaczał, iż nie stosuje takiego rozwiązania i zawsze przestrzega ograniczeń przepisowych. Nie doprowadziło to jednak do ustania podejrzeń ze strony konkurencji. Sprawa została poruszona zimą w trakcie spotkania dyrektorów technicznych zespołów. Mistrzowski team z Brackley zaproponował nawet, by wprowadzić ograniczenie pięciu kilogramów oleju - ta wartość została jednak uznana za przewyższającą obecne zapotrzebowanie.

Ponieważ kwestia nie została rozstrzygnięta, Red Bull poprosił FIA o wyjaśnienie tego, na co pozwalają, a na co nie pozwalają przepisy. W odpowiedzi organ zarządzający stwierdził, że każda forma spalania oleju jako paliwa może stanowić złamanie przepisów. Jednakże Federacja jest świadoma, iż nie można całkowicie wykluczyć "konsumpcji" oleju w trakcie pracy silnika.

KOMENTARZE

6
RY2N
07.03.2017 08:04
@mbwrobel to chodzi o kilka sekund pracy silnika pod koniec prostej - wtedy właśnie jest potrzebna pełna moc. Przewaga Merca nad RedBullem i Ferrari wynosiła na całym okrążeniu srednio ok. 0,4 sek więc nie chodzi tu o gigantyczne ilości nitro.
mbwrobel
07.03.2017 11:57
@ICEman - wprawdzie podtlenek azotu dobrze rozpuszcza się w tłuszczach (spożywczych na pewno, nie wiem czy również syntetycznych), jednak niebezpieczeństwo wystąpienia spienienia (nitro jest wykorzystywane m.in. do produkcji bitej śmietany w sprayu) chyba raczej zdyskwalifikowałaby ten sposób tuningu. Z drugiej strony na to patrząc, gdyby udało im się rozpuścić w oleju większą ilość N2O to ulatniające się nitro doprowadzone przez odmę mogłoby dodać kilka kucyków. Mielibyśmy zbrodnię doskonałą - w czasie kwalifikacji nitro ulotniłoby się z oleju i zostało spalone w cylindrach pozostawiając po kwalifikacjach czysty olej w silniku. Nie wiem tylko jaką maksymalną ilość N2O można rozpuścić w niecałych 5l oleju silnikowego. Podejrzewam, że zbyt mało, aby mogło to przynieść zauważalny rezultat.
enstone
07.03.2017 08:37
@rno2 W starych Mercedesowskich dieslach jest to możliwe. W "nowszych" CDI'kach - zapominj.
Lejnus
07.03.2017 08:20
@ICEman To nie tak. Park zamknięty po czasówce to park zamknięty. Z bolidami już nic nie wolno robić. Jedyne co można to zmienić podstawowe ustawienia skrzydła i tyle co może kierowca z kokpitu.
ICEman
07.03.2017 08:16
Całkiem nie głupia teoria, w olejach można stosować dowolne substancje. [color=red]Załużmy [/color]że na kwalifikacje wlewają jakiś olej z dodatkiem nitro. Wymiana oleju w silnikach F1 raczej nie jest jakoś ograniczona i można w tej kwesti robić co się zechce.
rno2
07.03.2017 07:49
Taksówkarze jeździli (jeżdżą) Mercedesami na oleju po frytkach. Mercedes jeździ w F1 na oleju. Przypadek? Nie sądzę...