Verstappen: Red Bull nie jest jeszcze w stanie rywalizować o zwycięstwa

Max Verstappen potwierdził, że bolid RB13 przygotowany na ten sezon przez Red Bulla nie jest jeszcze konstrukcją zapewniającą możliwość walki o zwycięstwa w wyścigach.

Biorąc pod uwagę czasy okrążeń Red Bull zakończył zimowe testy jako czwarty zespół stawki, za Ferrari, Mercedesem oraz Williamsem. Chociaż większość ekspertów oczekuje, że wraz z kolejnymi wyścigami stajnia z Milton Keynes zacznie wywierać większą presje na dwóch czołowych stajniach, Verstappen przyznaje, że RB13 nie jest kandydatem do walki o zwycięstwo w Grand Prix Australii.

Musimy poczekać, by ocenić, jak rzeczywiście wyglądają nasze osiągi. Osobiście nie sądzę, że na chwilę obecną jesteśmy w stanie walczyć o zwycięstwa. Na przestrzeni sezonu wiele może się zmienić, ale na dzień dzisiejszy nie jesteśmy jeszcze w wystarczająco dobrej formie, aby wygrywać wyścigi - powiedział Holender w rozmowie z dziennikiem De Telegraaf.

Verstappen dodał, iż spodziewa się, że Mercedes zaprezentuje w Melbourne znacznie lepsze tempo niż w trakcie przedsezonowych jazd. Wszyscy pamiętamy, że Ferrari było szybkie także w poprzednich testach, ale tym razem można śmiało powiedzieć, iż dokonali znaczącego kroku naprzód w porównaniu do ubiegłego roku. Z całą pewnością będą walczyć o zwycięstwa.

Mercedes zawsze będzie w czołówce. Wydaje mi się, że w trakcie testów trochę blefowali. Widzieliśmy to także w ostatnich sezonach. Jeśli o nas chodzi, to trudno powiedzieć, gdzie znajduje się obecnie nasze miejsce. Nie sądzę, by Red Bul był w tej chwili najlepszą stajnią, ale musimy poczekać - dodał Verstappen w wywiadzie opublikowanym na swej oficjalnej stronie internetowej.

Poznamy nasze możliwości po kwalifikacjach w Australii. Nie lecimy do Melbourne spodziewając się walki o pole position. Na chwilę obecną wydaje mi się, że zarówno Ferrari jak i Mercedes znajdą się przed nami. Liczę jednak, że podobnie jak miało to miejsce rok temu, uda nam się znaleźć optymalny rytm. W tym roku stać nas na lepsze występy, ale musimy na to ciężko pracować - podsumował.