Sainz: Nie mogę zrobić nic więcej, aby udowodnić swoje umiejętności

Hiszpan nie traci nadziei na to, że w niedługim czasie awansuje do zespołu ze ścisłej czołówki.
01.06.1713:52
Nataniel Piórkowski
2645wyświetlenia


Carlos Sainz uważa, że nie może zrobić nic więcej, aby pokazać Red Bullowi, iż jest gotowy na awans do czołowego zespołu.

Hiszpan był jedną z gwiazd wyścigu w Monako, w trakcie którego w popisowym stylu uporał się z presją wywieraną przez wicelidera klasyfikacji generalnej - Lewisa Hamiltona i dowiózł do mety szóste miejsce.

Sainz nie ma jednak obecnie zbyt wielkich szans na przejście do głównego teamu Red Bulla - kontrakty Daniela Ricciardo i Maxa Verstappena wygasają dopiero po zakończeniu sezonu 2018.

Pomimo tego Sainz przekonuje, iż nie traci nadziei na przejście do zespołu ze ścisłej czołówki: Będę nadal robił to, co robię i zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości. Muszę dbać o jak najlepsze wyniki oraz pokazywać Red Bullowi i wszystkim innym, że jestem szybkim kierowcą, na którego będą mogli liczyć pewnego dnia. Mam nadzieję, że dojdzie do tego wcześniej niż później.

Sainz zdobywał punkty w pięciu spośród sześciu rozegranych dotąd wyścigów. Hiszpan ma obecnie na koncie 25 "oczek", podczas gdy jego zespołowy partner - Daniił Kwiat, tylko cztery. Zapytany o to, czy może zrobić coś więcej, aby potwierdzić swoją wartość, kierowca z Madrytu odparł: Nie. Nie sądzę, że pozycje wyższe niż szósta lub siódma są realistyczne, biorąc pod uwagę fakt, że trzy topowe zespoły mają nad nami przewagę sekundy na torze takim jak Monako i dwóch sekund na pozostałych obiektach. Na ten moment siódme miejsce jest dla nas jak zwycięstwo. W Monako dojechaliśmy do mety na szóstej lokacie, pokonaliśmy Mercedesa, więc jesteśmy zadowoleni.

Grand Prix Monako było dla Sainza perfekcyjnym weekendem. Potrzebowaliśmy takiego wyścigu. Nie w każdym sezonie udaje ci się zapewnić taki właśnie perfekcyjny weekend w trakcie najlepszego Grand Prix w kalendarzu - Monako. Dobrze zarządzaliśmy naszym tempem. Monte Carlo to jeden z tych torów, na których chcesz zabłysnąć nieco mocniej, a w ubiegły weekend nam się to udało.

KOMENTARZE

3
Johnny Bravo
02.06.2017 02:22
Że słów Carlosa Sr tak wynika.
enstone
02.06.2017 09:08
Renault to idealna opcja, Sainz ma kontrakt do końca 2017 z RBR ??.
Masio
02.06.2017 07:05
Szkoda mi Carlosa. Na miejsce w głównym zespole nie ma szans, a szefostwo Red Bulla nie chce go puścić do innego zespołu. W STR tylko się marnuje, a gdzie indziej mógłby pokazać swój potencjał.