Verstappen: Mój tegoroczny sezon jest póki co beznadziejny

Holender na siedem rozegranych rund, aż w trzech nie dojechał do mety
13.06.1714:17
Mateusz Szymkiewicz
3356wyświetlenia


Max Verstappen przyznał, że póki co sezon 2017 układa się dla niego beznadziejnie.

Na siedem dotychczasowych rund, aż w trzech Holender nie zdołał przekroczyć linii mety. Podczas niedzielnego wyścigu w Kanadzie na jedenastym okrążeniu w bolidzie Verstappena doszło do awarii baterii, kiedy to jechał na drugiej lokacie, natomiast dwa tygodnie wcześniej w Monako przez niefortunną strategię wypadł z walki o podium. Jak przyznał 19-latek, aktualny przebieg sezonu mocno go rozczarowuje.

Nagle straciłem całą moc - powiedział Max Verstappen w rozmowie z holenderskimi mediami po wyścigu w Montrealu. Chciałem jechać z pedałem przepustnicy w podłodze, lecz wszystko się wyłączyło, wliczając w to wyświetlacz, więc nawet nie mogłem skontaktować się z zespołem. To bardzo frustrujące, kiedy jedziesz na drugim miejscu. Mój start był świetny. Uważam, że to był mój najlepszy start odkąd jestem w Red Bullu. Z drugiej strony skończyłem z pustymi rękoma, co jest do bani. Mogłem finiszować jako drugi lub trzeci, gdyby sprawy potoczyły się dla mnie niekorzystnie.

Zwycięzca Grand Prix Hiszpanii 2016 zapytany, czego spodziewa się po Red Bullu w Baku, odpowiedział: Zbytnio mnie to nie obchodzi. Cały sezon jest dla mnie beznadziejny, pod każdym względem. Byłem na drugim miejscu i wiedziałem, że bolid nie ma potencjału na tę pozycję, lecz mogliśmy się na niej utrzymać. Biorąc pod uwagę jak trudno było wyprzedzać, mogliśmy uzyskać ten wynik. Nie toczyłem nawet z nim [Bottasem] walki, ponieważ byłem daleko przed nim.

KOMENTARZE

27
marios76
18.06.2017 07:48
@Masio Talent ma niewątpliwie, ale swoim zachowaniem na torze, niestety w wielu oczach traci. Nie będę lubił, ani kibicowal komuś, kto jeździ jak pirat drogowy... Chyba tylko młody wiek i powściągliwość wielu sędziów GP sprawia, że jeszcze nie miał przerwy. W każdej GP Verstappen... tu spoiler tu zderzenie, tam zabrakło miejsca. Tak po czasie myślę podsumowując... ze gdyby nie on, to i klasyfikacje wyglądały by inaczej :/ Jego zwycięstwo w Hiszpanii, takie mocno pijarowe, naciągane, tez nie pozostawiło jak dla mnie najlepszego wrażenia; do tego ta niesmaczna degradacja z Kwiatem; cóż: Red Bull :)
mcracer1993
15.06.2017 04:49
@Malineusz W tym sezonie niestety nie walczy ale jak dostanie lepszy bolid to już będzie można powiedzieć, że Holender walczy o tytuł. No chyba, że co niedzielę (nawet od GP Austrii) będzie deszczowo i nagle Max zacznie wygrywać... Nawet Robert Kubica wystawił Maxowi dużego plusa - bo to jest fenomen na skalę światową.
Malineusz
15.06.2017 09:22
@paymey852 Ale Max nie walczy o mistrzostwo :)
paymey852
15.06.2017 08:28
[quote="Masio"]Mam wrażenie, że jest tu dużo hejtów na Maxa, bo wielu użytkowników tej strony go po prostu nie lubi... Uważam, że te hejty są zupełnie bez sensu...[/quote] Mam wrażenie, że ludzie nie odróżniają hejtu od krytyki. Uwielbiam Maxsa ale ma gościu pewną wadę, rasowy kierowca jak widzi lukę to atakuje a Maxsowi wystarczy pół luki. Dotyczy to sytuacji na starcie, kierowcy walczący o mistrzostwo trzy razy się zastanowią czy warto się pchać na trzeciego.
Malineusz
14.06.2017 08:29
Haters gonna hate xd
Masio
14.06.2017 07:55
Mam wrażenie, że jest tu dużo hejtów na Maxa, bo wielu użytkowników tej strony go po prostu nie lubi... Uważam, że te hejty są zupełnie bez sensu...
KamBrillant
14.06.2017 05:29
Jezu ludzie wyluzujcie. Jego wina że w zespole nie idzie wszystko jak należy? Bez niego Formuła 1 byłaby nudna.
mcracer1993
14.06.2017 01:56
Heh dajcie sobie spokój z hejtowaniem Holendra. Przecież gdyby Maxa Verstappena nie było w F1 to byłaby nuda... a tak jest przynajmniej ciekawie. On pochodzi ze szkoły "Schumachera" i "Rosberga", a także "Grosjeana" - jeśli chodzi o brutalność. Cała ta trójka była na torze brutalna i bezwzględna w tym co robiła. Chociaż Schumacher "nie płakał" bo to był taki wyjątkowo zimny drań bez serca, w przeciwieństwie do tej dwójki. Oni się kajali przy ostrych karach (ROS i GRO). Jeśli chodzi o jazdę po deszczu to Max Emilian pochodzi ze szkoły Senny i Schumachera - oni na deszczu jeździli genialnie.
ergie
14.06.2017 01:31
zomo@ weź się spałuj ;) Poprawność polityczna i pseudosalonowe maniery zrobiły z tego sportu marmeladę, którą na całe szczęście raz na jakiś czas ktoś rozdeptuje buciorem...
magiel666
14.06.2017 09:29
@Zomo nic dodać, nic ująć. tez mnie zawsze bawią/dziwią te podwójne standardy.
FuX08
14.06.2017 08:35
@Kamikadze2000 pomyślałem tak samo,:)
Kamikadze2000
14.06.2017 05:13
I dobrze mu tak. Zadufany w sobie p***nt. :P
RY2N
14.06.2017 04:19
@mich909090 VET i RAI startowali z brudnej strony toru. BOT i VER z czystej. Ot i cała tajemnica. Po prostu jak jest bardzo krótka prosta po starcie to przestaje mieć znaczenie moc silnika, a liczy się wyłącznie przyczepność. Gdyby prosta była długa Ferrari i Merce by pozamiatały RedBulle, a tak wszyscy się spotkali w zakręcie. Vettel przegrał to GP w sobotę, ale na dobrą sprawę nie mógł zdobyć PP bo Hamilton miał bolid szybszy o 0,2 - 0,3 sek/okr na tym torze i po prostu nie musiał cisnąć jak szaleniec a to zawsze zmniejsza prawdopodobieństwo będu.
Zomo
13.06.2017 08:02
Zabawni jestescie - jak Raikonnen nie dojezdzal bo mu sie bolid popsul to byl emeryt na wylocie - jak Verstappen nie dojezdza to mu "bolid marnuje talent". Jak Sainz wjezdza w innych kierowcow to jest oferma i beztalencie na wylocie - jak Max wjezdza to "dodaje kolorytu temu sportowi". Banda hejterow.
Siux
13.06.2017 07:38
@ergie Max to jest szkoła Schumachera, pyszałkowatość i wielkopańskie maniery. Jesli to ma dodawać kolorytu w sporcie to sorry ale to nie jest reality show w stylu warsaw shore. Można być mistrzem i gentelmanem na torze - takim był np. Mika Hakkinen. A płacze w stylu że gość 3 sekundy przede mną blokuje mnie na torze to żenada.
ergie
13.06.2017 06:53
Max nadaje kolorytu temu sportowi... wyścigi samochodowe to nie gry towarzyskie dla grzecznych panienek... jak sie komu nie podoba niech się na carling przerzuci ;) a od Maxa Seeda Verstapena wara ;)
lukaas67
13.06.2017 06:27
@piwo źle to widzisz. Mercedesy miały skręcone silniki, więc miejsca 1-2 byly poza zasiegiem. W tym wyscigu, nie dosc ze Ferrari stracilo duzo pktow, to jeszcze Mercedes mogl dyktowac tempo, oszczedzajac silniki. Vettel leciaal... a nie jechal, wiec silnik troche sie zuzyl. W tej sytuacji duzo wiecej Mercedes zyskal, niz sie wydaje.
piwo
13.06.2017 06:04
Na trzecim. Wymiana spoilera to było jakieś 5s a vetel przyjechał pół sekundy za Ricardo. Kolejna sprawa to odpadająca część spoilera wpadła pod podłogę uszkadzając ja więc to na pewno miało wpływ na osiągi. Więc drugie miejsce też mogło być realne
mich909090
13.06.2017 05:38
@paymey852 Vettel przede wszystkim dał się ograć na starcie Bottasowi i Verstappenowi. Gdyby Max przypadkowo nie uszkodził przedniego skrzydła Sebowi to Niemiec byłby i tak na 4 miejscu. Zanim uporałby się z Bot i Ver to Hamilton odjechałby w siną dal .
marios76
13.06.2017 05:25
@paymey852 Pojedynek Hamilton vs Vettel zakończył się w sobotę w Q3... W niedziele Lewis dobrze wystartował, nie popełnił żadnego błędu i pewnie zwyciężył. Nie sądzisz chyba, że Sebastian by go dogonił, do tego mając przed sobą Maxa (jak gdybać to gdybać ;) oraz Bottasa- naturalny hamulec... Co do ewentualnego kapcia porywczego Holendra- to zasłużył. Czas najwyższy (w takich okolicznosciach). @piwo postaw przecinek, lub średnik po słowie "drugi" i wszystko gra ;) A Verstappen niech nabierze pokory, jeszcze nie ma garści powodów do narzekania w porównaniu do Alonso. Niech się z nim zamieni, jak ma taki sezon beznadziejny i zobaczymy :) Myślę, że Hiszpan by na to poszedł ;)
paymey852
13.06.2017 04:47
Zaczyna mnie irytować ta jego przypadłość wciskania się na trzeciego. Okradł mnie z pojedynku Vettel vs Hamilton. Szkoda że nie złapał kapcia bo teraz jest dumny jaki to wspaniały start zaliczył
Lolek
13.06.2017 04:26
On jeździ jak szajbus na starcie, pcha się wszędzie na chama. Jak tak dalej pójdzie, to Ricciardo znów go wypunktuje, pomimo tego, że w tempie wyścigowym, jak juz ktoś słusznie zauważył, mocno odstaje od Holendra i jest kierowcą po prostu wolniejszym z tego duetu. Frustracja narasta i niedługo chyba mogą się zacząć akcje w stylu Grosjeana z 2012 w wykonaniu Maxa na starcie. Swoją drogą mocno zdziwiłem się, że Vettel tak na chłodno to przyjął, chyba naprawdę mocno przejął się swoim zepsutym startem i juz mu się nawet nie chciało piany bić.
Phaedra
13.06.2017 03:49
[quote]Zwycięzca Grand Prix Hiszpanii 2016 zapytany, czego spodziewa się po Red Bullu w Baku, odpowiedział: „Zbytnio mnie to nie obchodzi. Cały sezon jest dla mnie beznadziejny, pod każdym względem[/quote] Niezły ancymonek z Niego rośnie. Fochy godne księciunia.
mcracer1993
13.06.2017 02:28
Do kapitalnego wyścigu w wykonaniu Maxa musimy poczekać aż do GP Wielkiej Brytani - tam jest duże prawdopodobieństwo że spadnie deszcz, a wtedy zobaczymy kto tutaj jest prawdziwym kamikadze na deszczu. Bo w najbliższym GP i GP Austrii to może być niemożliwe.
piwo
13.06.2017 01:37
a co ma Ricardo powiedziec? ten to ma sezon beznadziejny. poki co Max przy nim blyszczy. i zadne awarie tego nie zmieniaja, bo tu nie chodzi o punkty a o postawe i szybkosc (w wyscigu a nie tylko w kwalfikacjach). cyt" Mogłem finiszować jako drugi lub trzeci, gdyby sprawy potoczyły się dla mnie niekorzystnie”. chyba korzystnie. no chyba ze korzystnie dla niego byloby gdyby wygral a reszta pozycji to dla niego dno :)
RY2N
13.06.2017 01:01
Jeśli dalej tak będzie jeździł to szanse na punkty nie są duże. Przecież tylko cudem w ostatnim wyścigu nie rozciął sobie tylnej opony o przednie skrzydło Vettela. Naprawdę powinien przemyśleć swój styl i podpatrzeć trochę mistrzów.
szajse
13.06.2017 12:44
2/3 obecnych kierowców chciałaby tym złomem jeździć. Dzieciak jest szybszy od Ricciardo ale to ten drugi ma dziwny talent do wyciągania maksimum punktów, na które pozwala ten bolid i - póki co - mniej pecha.