Stroll: Krytyka Villeneuve'a jest zawsze negatywna

Kierowca Williamsa przyznał, że przestał zwracać uwagę na wypowiedzi swojego rodaka
30.06.1713:24
Mateusz Szymkiewicz
2383wyświetlenia


Lance Stroll ujawnił, że kompletnie nie zwraca uwagi na krytykę ze strony Jacquesa Villeneuve'a.

Mistrz Świata z sezonu 1997 jest znany ze swoich krytycznych wypowiedzi na temat wydarzeń w Formule 1 i przed kilkoma tygodniami określił Lance'a Strolla jako jednego z najgorszych debiutantów w historii. Kierowca Williamsa, który w ostatnim wyścigu dojechał na trzecim miejscu, ujawnił, że przestał zwracać uwagę na wypowiedzi Villeneuve'a.

Nie obchodzi mnie co on mówi. Jacques zawsze wypowiada się negatywnie. Nawet teraz kiedy poproszono go o skomentowanie zajścia między Vettelem a Hamiltonem, to jego zdaniem było to w porządku, gdy wszyscy inni twierdzą inaczej. Wolę skupić się na swoich sprawach. On [Villeneuve] nie przekonywał mnie już w zeszłym roku, kiedy zdobyłem tytuł w F3. Podobnie było na początku tego sezonu, kiedy miałem problemy w pierwszych wyścigach. Nie jestem więc zaskoczony jego słowami. Najważniejsze jednak, że ja oraz ludzie wokół mnie są szczęśliwi - powiedział Lance Stroll.

KOMENTARZE

30
Staszek2010
03.07.2017 06:10
[quote]Krytyka Villeneuve'a jest zawsze negatywna[/quote] A jest krytyka pozytywna?
---
02.07.2017 08:42
@mcracer1993 Omijasz temat po raz n-ty, bo my tu gadamy o tym czy dany kierowca jest szybki czy nie, a ty wolisz gadać o tym, czy jest psychopatą, czy nie. Więc albo omijasz temat, albo masz problemy z rozumieniem tekstu czytanego, jeśli nie rozróżniasz tych dwóch kwestii.
mcracer1993
02.07.2017 08:31
@Titheon Jak omijam dla siebie niewygodny temat? Powiem tyle, że Vettel jest takim samym psychopatą jakim był w Red Bullu, pomimo tego że ma 4 tytuły mistrza świata. Nic się nie zmienił. Saniz? On z zachowania nie jest taki sam jak Vettel ale też zbiera punkty karne jak ulotki. Do wspólnego mianownika możemy sprowadzić brak wyciągania wniosków z incydentów. Co z tego, że Sainz przeprosił za wypadek z GP Kanady? Może zrobić w Austrii coś znacznie gorszego i już będzie zagrożony wylotką w przypadku incydentu w UK GP. Dlatego z mojego punktu widzenia przeprosiny nie są przyjęte.
---
01.07.2017 10:32
[quote="Titheon"]rozumiem, że omijasz niewygodny dla siebie temat :)[/quote] To też tradycyjnie dla niego :)
Titheon
01.07.2017 09:05
@mcracer1993 - bo faktycznie najważniejsze było to, czy tych punktów jest 17, czy 16... Szkoda, że się nie odniosłeś do tego, jakimi kierowcami są Vettel i Sainz, skoro mają aż tyle punktów karnych, ale rozumiem, że omijasz po prostu niewygodny dla siebie temat :)
mcracer1993
01.07.2017 08:39
[quote]Vettel i Sainz, skoro uzbierali już aż 17 punktów karnych... [/quote] To jest akurat bzdura totalna, bo 16. @THC-303 Akurat pewien Pan nie stawiał tradycyjnie nazwisk losowo tylko mówił prawdę - Red Bull wyrzucił Buemiego z F1 za słabe wyniki. I wtedy miał rację. No ale Buemi po tej wylotce z F1 zaczął wygrywać w FE oraz jest czołowym zawodnikiem w WEC. Więc nie każdy się w F1 odnajdzie, więc tak jak powiedziałem te nazwiska nie są losowane tylko prawdziwe. Pozdrawiam.
THC-303
01.07.2017 04:05
[quote]Jeszcze trzy tygodnie temu sam stawiał go na równi z m.in. Palmerem i Gutierrezem[/quote] Stawiał też Buemiego obok Gutierreza, czyli tradycyjnie wymieniał nazwiska losowo.
---
01.07.2017 11:28
@Titheon Nie, co do Palmera nie zmieni zdania. Przecież fantastycznie jego nieudolność w F1 pokazują Punkty Karne, które są Wyrocznią Absolutną.
Titheon
01.07.2017 10:22
Rozumiem, że jak w Belgii i na Węgrzech Strollowi nie pójdzie (a jestem praktycznie pewny, że mu nie pójdzie), to znowu zmienisz zdanie i stwierdzisz, że nauka ustawiania bolidów poszła na marne? :) I tak będziesz zdanie zmieniał co wyścig, tak? Ej, zaczekaj... Może Palmer też nie ma pojęcia o ustawianiu bolidu i tylko dlatego osiąga takie słabe wyniki? Może i z niego przestaniemy się naśmiewać? Doprawdy przeraża mnie to, jak łatwo potrafisz zmieniać zdanie... Czekam, aż Honda zacznie wygrywać wyścigi, ciekawi mnie co wtedy powiesz :) No i ciekawi mnie też, jak słabymi kierowcami jest Vettel i Sainz, skoro uzbierali już aż 17 punktów karnych... No bo przecież punkty karne mają znaczenie, co nie?
mcracer1993
01.07.2017 08:58
@--- Był zwykłym leniem dopóki nie zmienił sposobu ustawiania bolidu i w końcu zaczął traktować przygotowań do GP na poważnie. Trzeba teraz na Strolla patrzeć z uwagą, a nie się obrażać i kyrtykować - owszem sam oskarżałem go o nieprofesjonalne podejście - szczególnie na początku sezonu kiedy Massa robił z nim co chciał. Ale jak się okazało, że miał "prywatne testy" (to akurat powiedziałem w cudzysłowiu, bo takie coś jest oficjalnie zakazane), to zobaczymy na co jeszcze stać Kanadyjczyka. Do @Titheon - akurat punkty karne mają znaczenie; więc niestety ale o punktach karnych TRZEBA pisać. Gdyby FIA tego nie wprowadziła to nie byłoby tego tematu. Ale trzeba podziękować Crashtorowi Maldonado i do niego trzeba kierować pretensje, a nie do mnie.
Malineusz
01.07.2017 08:22
@--- Hahahah ładnie zaorana chorągiewa xd
---
01.07.2017 08:05
http://www.f1wm.pl/php/kom_podglad.php?newsid=40733 Jeszcze trzy tygodnie temu sam stawiał go na równi z m.in. Palmerem i Gutierrezem, a teraz go krew zalewa, jak ktoś inny właśnie stawia ich na równi. A zarzekał się, że być może zmieni zdanie, ale tylko jak zdobędzie podium i zwycięstwo ... zwycięstwa nie ma, podium jest fuksiarskie, a zmiana poglądów o 180 stopni :D:D:D
Malineusz
01.07.2017 07:34
@mcracer1993 Ty masz chłopie jakąś obsesje z tymi punktami karnymi :)
Titheon
01.07.2017 06:58
Po co piszesz o punktach karnych - jakie one mają znaczenie? Liczy się to, co zawodnik pokazuje na torze, a Stroll póki co nie pokazał zbyt wiele. Piszesz o siedmiu punktach karnych Palmera? Wspaniale, Rosberg ma 6 - i o czym to świadczy? Jak się trzymasz poziomu kierowców i tego, co pokazywali na torze, to nie ładuj w to od razu punktów karnych, czy olewania niebieskich flag. Stroll kierowcą jest na razie BARDZO PRZECIĘTNYM i robienie z niego, na siłę, dobrego kierowcy po dwóch występach, jest po prostu słabe. Tym bardziej, gdy od zawsze się na niego narzekało i go wyśmiewało... I właśnie to mam na myśli - że po pierwszych sześciu wyścigach był "zerem", a teraz nagle jest dobrym kierowcą, o wiele lepszym niż Palmer, czy Gutierrez - gdzie nie uwzględniając punktów karnych, czy ignorowania niebieskich flag, różnic większych póki co nie ma. Niech dojedzie ten i następny sezon do końca, wtedy będzie można powiedzieć już coś więcej, a nie że się teraz "znawcy" odzywają, że Stroll to jednak już nie jest taki słaby jak Palmer i Gutierrez... Rozumiem, że tylko świnia nie zmienia zdania, ale bez przesady żeby być z tym zdaniem jak chorągiewka, że w zależności od tego, co się stanie w ostatnim wyścigu, takie będzie czyjeś zdanie.
mcracer1993
30.06.2017 09:29
Boże drżyj przed tym co zostało napisane przede wszystkim przez @Titheon. Fakt jedna czy dwie jaskółki wiosny nie czynią ale jeżeli ktoś stawia Lance'a Strolla na poziomie Palmera czy Gutierreza to przepraszam bardzo ale w takiej sytuacji nóż mi się w kieszeni otwiera. Po za tym Stroll ma jakieś punkty karne? Nie ma żadnych, a Palmer ma ich na razie 7 (niedługo będzie miał ich 5 bo mu się niedługo kasują 2 oczka). Natomiast Gutierrez nie dość, że był zwykłym pay-driverem, który dostał lanie od Groszka i Hulka, to jeszcze był ignorantem niebieskich flag, który powinien był mieć po GP Japonii aż 13 punktów karnych (i to nie jest żart, o czym pisałem wielokrotnie) i wylecieć na 1 wyścig. Dlatego brawa dla Hamiltona, że pokazał mu środkowego palca przy dublu w GP Węgier 2016. Zresztą nie chcę Gutiego więcej widzieć w F1 - wystarczy, że będzie takie numery będzie robił w FE lub w IndyCar.
Titheon
30.06.2017 09:03
@szajse - dokładnie, pisałem o tym w jakimś komentarzu pod innym artykułem. Od początku sezonu Stroll był stawiany w jednej linii z Palmerem i Gutierrezem, a teraz nagle dwa dobre wyniki i wszyscy zaczynają twierdzić, że zawsze widzieli w nim talent... Gdyby w ostatnich dwóch wyścigach znowu dał ciała, to Villeneuve mógłby sobie mówić o nim co chce, ale że w Baku i Kanadzie mu poszło to teraz całe lanie zbierze Villeneuve, bo przecież każdy "znawca" musi się wtrącić z tym, że "on wiedział to, o czym inni nie wiedzieli".
Indy
30.06.2017 04:47
[quote="krzychol2000"]A czy kiedykolwiek Jacques Villeneuve powiedział coś pozytywnego o jakimkolwiek kierowcy?[/quote] Tak mówił o Strollu przed sezonem: [quote]Jest superszybki, ale nie wiemy jak wygląda jego przygotowanie mentalne lub psychologiczne. F1 to zupełnie inny świat. Po raz pierwszy w swej karierze Lance może nie znajdować się w najlepszym bolidzie i najlepszym zespole, gdzie wszystko zapewniałoby mu możliwość odnoszenia zwycięstw. Tu będzie trudno. Nie wiemy, jak na to zareaguje. Ma dobrą wiedzę, wypowiada się tak jak trzeba, więc może dojrzeć i stać się wspaniałym kierowcą, albo po prostu zaliczyć upadek. Nie wiemy[/quote]
szajse
30.06.2017 03:56
Ze skrajności w skrajność. Dopiero co był powszechnie wyśmiewany przez wszystkich a teraz nagle co niektórzy już w nim widzą odkrycie roku :) Jaja po prostu. Zrobił ostatnio dwa "rewelacyjne wyniki", czyli kółko straty w Kanadzie i totalny chaos z wypaczonymi wynikami w Baku (czyt. trafiło się ziarno ślepej kurze), gdzie nawet Alonso zapunktował i mamy kandydata na przyszłego mistrza świata. LOL Oby mu sodówka po tych "super osiągnięciach" nie uderzała do głowy bo będzie jeszcze śmieszniej.
Protonek
30.06.2017 03:56
O JV można powiedzieć, że zdobył tytuł za ojca. GV bardziej zasługiwał na to.
AleQ
30.06.2017 03:29
Czytanie JV jest tak samo "ynteligentne" jak słuchanie bzdur Gutowskiego. Szkoda czasu na to ;)
mcracer1993
30.06.2017 03:24
@--- No tego nie kryję, że Villeneuve był cieniasem na deszczu - przecież Schumacher go objechał w Hiszapnii (1996) jak tylko mógł. Nie tylko to - pamiętam też jak Kanadyjczyk w 2008 roku negatywnie się wypowiadał o Robercie Kubicy jeśli chodzi o brak elektronicznej kontroli trakcji - że sobie nie poradzi i tak dalej. No i też się mylił.
marios76
30.06.2017 03:15
@dejacek To nie byl uczynek :) Ale od wtedy go bolalo ;)
---
30.06.2017 02:37
@Malineusz No tak, Villeneuve w sumie czasem też, jak palnie coś naprawdę głupiego.
dejacek
30.06.2017 02:31
Najlepszym uczynkiem Villeneuve'a w F1 było zrobienie miejsca Kubicy
Malineusz
30.06.2017 02:14
@--- Hajto bywa chociaz czasem zabawny :)
---
30.06.2017 01:39
@mcracer1993 No, raz na pięćdziesiąt wypowiedzi to i największym trollom na tej stronie zdarza się coś mądrego powiedzieć. Natomiast co do tej konkretnej wypowiedzi to może i byłaby ona nawet inteligentna, gdyby nie to, że Jacques sam był kompletnym cieniasam na deszczu ... Jacques Villeneuve to Tomasz Hajto Formuły 1.
mcracer1993
30.06.2017 01:20
Przykro mi bardzo ludziska ale czasami ta negatywna krytyka Villeneuve'a jest prawdziwa. Jak na przykład ta z GP Monako 2016: [quote]"obecni kierowcy F1 to są dzieciaki, które nie umieją jeździć na deszczu".[/quote] Oczywiście nie warto zwracać uwagi na jego wypowiedzi, które są bzdurne jak ta z kolizją Vettela z Hamiltonem.
JuJu_Hound
30.06.2017 01:02
W koncu mógł się odgryźć, tak 3mac.
---
30.06.2017 11:52
No, coraz bardziej lubię tego chłopaka ;)
Anderis
30.06.2017 11:35
Szczerze mówiąc, to ja też już dawno przestałem zwracać uwagę na wypowiedzi Villeneuve'a. :D