Alonso nie spodziewa się większych zmian po debiucie poprawionego silnika
Dwukrotny mistrz F1 nie sądzi, by poprawki wprowadzone przez Hondę odmieniły los McLarena.
06.07.1712:03
1530wyświetlenia
Fernando Alonso umniejsza oczekiwania związane z debiutem zmodyfikowanej jednostki napędowej Hondy w bolidach McLarena podczas Grand Prix Austrii.
Po udanych testach trzeciej ewolucji silnika spalinowego w trakcie treningów w Baku, japoński producent podjął decyzję o skorzystaniu z poprawek podczas wyścigowego weekendu w Spielbergu.
Pomimo optymistycznych zapowiedzi szefostwa Hondy, Alonso nie spodziewa się jednak dokonania przez McLarena znaczących postępów.
Sądzę, że silnik jest wystarczająco dobry, aby zespół mógł wydać w tej sprawie informację prasową, ale praktyce w samej jednostce nie doszło do większych zmian. Oczywiście każda poprawka jest mile widziana, ale nowy silnik niczego nie zmienia. Testowaliśmy go w Baku, gdzie ustawiliśmy nasze bolidy na ostatnim i przedostatnim polu startowym.
Zapytany o to, czego spodziewa się po trzeciej generacji tegorocznego silnika spalinowego Hondy, dwukrotny mistrz świata odparł:
Niczego.
W mediach co tydzień pojawiają się nowe spekulacje łączące Alonso z odejściem z McLarena po sezonie 2017 i dołączeniem do jednego z czołowych zespołów: Ferrari lub Mercedesa. Potencjalnie również Hiszpan mógłby powrócić do teamu Renault. Dyrektor niewykonawczy Srebrnych Strzał - Niki Lauda, zaznaczył jednak, że jego koncern nie zdecyduje się na podpisanie umowy z kierowcą z Oviedo.
Alonso nie może się u nas pojawić. Lewis ma kontrakt. Valtteri zapewnia świetne występy, obaj dobrze się uzupełniają. Po prostu nie ma u nas miejsca- powiedział trzykrotny czempion serii Grand Prix.
KOMENTARZE