Wolff i Lauda sprzeciwiają się współpracy Mercedesa z McLarenem?

Jak podaje James Allen, stajnia z Woking mogła podjąć się rozmów z Ferrari
11.07.1718:29
Mateusz Szymkiewicz
3282wyświetlenia


Jak podaje James Allen, szefostwo fabrycznego zespołu Mercedesa sprzeciwia się wznowieniu współpracy z McLarenem.

Wiele wskazuje na to, że stajnia z Woking jest gotowa przerwać trzyletnie partnerstwo z Hondą, która dysponuje zawodną oraz niewystarczająco mocną jednostką napędową. Od kilku miesięcy pojawiają się sugestie, jakoby McLaren prowadził rozmowy z Mercedesem na temat wznowienia współpracy z lat 1995-2014, kiedy to niemiecki producent zaopatrywał stajnię z Woking w swoje silniki.

Mimo to według informacji do jakich dotarł James Allen, pomysł związany z podpisaniem umowy z McLarenem nie znalazł poparcia wśród szefów fabrycznego zespołu niemieckiego producenta - Toto Wolffa oraz Nikiego Laudy. Jedyną osobą gotową do współpracy ze stajnią z Woking ma być menedżer Daimlera, Ola Kallaenius, który pełni funkcję prawej ręki Dietera Zetsche.

Jak podaje również Allen, według jego źródeł z Włoch, zarząd McLarena mógł w tej sytuacji podjąć się rozmów z Ferrari na temat dostaw układów napędowych, mimo burzliwych relacji z przeszłości, jak przy okazji afery spygate z 2007 roku.

Z kolei zakończenie współpracy między McLarenem a Hondą może oznaczać, że partnerstwa z japońskim producentem podjęliby się Red Bull lub Williams. Oba zespoły byłby zainteresowane pozyskaniem dostawcy na wyłączność, co zwiększyłoby szansę na włączenie się do walki o mistrzostwa. Scenariusz ten jest o tyle możliwy, ponieważ już w 2020 roku bolidy Formuły 1 mogą być napędzane nową generacją silników.

KOMENTARZE

21
TAZO_Marques
13.07.2017 06:42
Lauda to największy burak w padoku.
slipstream
12.07.2017 06:47
@rno2 No własnie, wszyscy się dzisiaj mogą się zachwycać jak to Honda zrobiła mistrzowski bolid, tylko nalezy mieć na uwadze że to było mistrzowskie tylko nadwozie, bo bolid Brawn GP jeździł an silnikach Mercedesa doklejanych na ostatnią chwilę. To chyba nawet Barrichello przed sezonem mówił jak wielka jest różnica między silnikiem z Niemiec a Japońskim agregatem jaką mieli za plecami, i że z tymi silnikami na H nie osiągnęli by nic z tym bolidem. Co więcej, należy mieć na uwadze że bolid ostatecznie znany jako Brawn GP był konstruowany pod nadzorem Rossa Brawna, a nie w Japonii przez Japońskich inżynierów w zgodzie z wszystkimi korpoprocedurami które dziś otwarcie ludzie z McLarena powodują to zacofanie, przy wielkiej niechęci Japończyków do przestawienia się na "europejski" tryb pracy. W ten sposób to nie można na nic liczyć.
rno2
12.07.2017 05:55
@borro Uproszczone silniki to żadna gwarancja dla Hondy. Ich silniki V8 były jednymi z najsłabszych w latach 2007-08...
marios76
12.07.2017 05:04
@borro Ok, McLaren wykaże się cierpliwością. Trzy naprawdę cienkie lata Hondy właśnie minęły, do 2020 mamy kolejne 3... w tym czasie zespół straci Alonso (na pewno) Vandornea- niemal na pewno i patrząc na ostatnie lata kogo mogą pozyskać? Nikt klasowy na taki chłam nie przyjdzie. Traca sponsorów i stracą kolejnych, nie po to ktoś wykłada kasę na reklamę, a robi se z tego antyreklama:/ Jeżeli takich asów jak Alonso czy Button a punkty nie stać, to nie ma co na szczęście liczyc. Po 5-6 latach bez jakich kol wiek sukcesów... samej Hondę tez może się w F1 znudzić. Jakie masz gwarancję, że się znowu nie wycofają. McLaren znalazł się w największym dołku od początku istnienia. Mercedes juz im nie chce pomóc, przypuszczam, że i z Ferrari się nie uda. (Chyba ze z projektem... Alfa Romeo) Tu @RedJohn nawet grafikę przedstawił, która jako grafika jest mniej realna niż taka Fuzja... Jesteśmy co raz bliżej mariażu McLaren Renault. Renault sprzeda silniki McLarenowi, zatrudnia Alonso, a w zamian stajnia z Woking weźmie przetestowanego Kubicę; ) ( jak fantazja, to na calego;) )
Simi
11.07.2017 08:51
Na pewno nie chcą. Pytanie tylko czy nie będą zmuszeni, bo tak naprawdę możliwości są ograniczone..
borro
11.07.2017 08:37
[quote="Simi"]patrząc z kolei długofalowo - ich ambicją jest powrót do takiej dyspozycji, przy której mogliby znów zdobywać tytuły[/quote] Otóż to, mam nadzieję, że MacLaren nie chce podzielić losu Williamsa i odcinać kuponów od dawnej sławy, stając się zapleczem testowym i dostarczycielem rezerwowych kierowców...
---
11.07.2017 08:33
@RedJohn Sorry, ale kiedy ostatnio ktoś zmienił malowanie tylko i wyłącznie dla dostawcy silnika? :-)
Simi
11.07.2017 08:12
@borro Mądrze prawisz, z jednym się jednak nie zgodzę - McLaren nie może wykluczyć walki o zwycięstwa nawet pomimo bycia jedynie klientem. Pojedyncze wygrane byłyby możliwe przy zbudowaniu bardzo dobrego nadwozia (pytanie - czy McLarena wciąż na to stać?), w grę nie wchodziłaby jednak walka o tytuł - i to jest największy problem ekipy z Woking. Oczywiście, patrząc na ich obecne męczarnie, bycie 3-4 siłą w stawce z szansami na podia i pojedyncze wygrane brzmi jak idealny scenariusz, ale patrząc z kolei długofalowo - ich ambicją jest powrót do takiej dyspozycji, przy której mogliby znów zdobywać tytuły.
Mahilda111
11.07.2017 07:57
@RedJohn Prędzej dla Haasa ;) Pomarańczowy będzie nietykalny przez najbliższe lata.
RedJohn
11.07.2017 07:53
http://i.imgur.com/V4xlfs9.png taka moja mała "fantazja" na temat malowania przy partnerstwie z Ferrari
Karol24
11.07.2017 07:32
Wolff i lauda zajmują się zespołem F1. Fabryka silników ma osobne władze, oni nie mają nic do gadania.
borro
11.07.2017 07:29
Widzę samych niedowiarków :-) Kiedy w 2012r. Hamilton postanowił przejść z McLarena do Mercedesa, uważałem, jak wielu innych kibiców, że to błąd, który zniszczy jego karierę. Kiedy w 2008r. Honda sprzedawała Brawnowi swój zespół za 1 funta, kto przypuszczał (bo ja nie), że rok później BrawnGP zdominuje klasyfikację WDC i WCC. Kiedy w 2005r. producent landrynkowej oranżady postanowił rzucić rękawicę utytułowanym producentom samochodów, kto przypuszczał, że już po pięciu latach przewrócą klasyfikację do góry nogami, doprowadzając do tego, że Ferrari groziło wycofaniem z F1, a Williams robił za czerwoną latarnię? W sporcie żadna passa nie trwa wiecznie, i Honda albo zacznie odnosić sukcesy albo się podda. Jak na razie dogadali się z Sauberem, więc wygląda, że chcą walczyć dalej, pytanie ile to potrwa? Nie sądzę, żeby po zmianie dostawcy silników na któregoś z obecnych, McLaren już w przyszłym sezonie liczył się w walce o zwycięstwa. Sami wielokrotnie podkreślali, że tylko niezależny producent silników (taki jak Honda) pozwoli im na taką walkę. Red Bull też był bliski zerwania stosunków z Renault, ale przetrwali najgorsze i teraz są trzecią siła w stawce.
THC-303
11.07.2017 06:43
[quote]Cierpliwość mogła by się MacLarenowi opłacić. Od 2020 roku prawdopodobnie silniki zostaną uproszczone, Honda będzie chciała zmyć plamę, którą teraz daje[/quote] A Mercedes i Ferrari przestaną się starać bo nie dali plamy?
nickolas
11.07.2017 06:36
@borro pisanie, że silnik Honda 2020 będzie jak marzenie - to taki oksymoron, który się czka Maclarenowi już od 3 lat. A teraz przeanalizujmy słowo "opłaca się" - ...cóż, ja się poddaję - nic mi się nie kojarzy z Hondą. Honda miała mieć patent na wygrywanie z silnikiem Turbo "od ręki". miała = czas przeszły, wobec czego opłacałoby się wręcz wycofać Hondzie i po cichu robić nową jednostkę, bez tego upokorzenia...
sneer
11.07.2017 06:15
@--- Są na tym świecie rzeczy, o których nie śniło się filozofom.... McLaren Ferrari brzmi jak nowe buty marki Adidas Puma....
slipstream
11.07.2017 06:07
[quote]Cierpliwość mogła by się MacLarenowi opłacić. Od 2020 roku prawdopodobnie silniki zostaną uproszczone, Honda będzie chciała zmyć plamę, którą teraz daje. [/quote] To nie jest sport na cierpliwość. Ani tym bardziej czarowanie i oszukiwanie się że jak ktoś nie był w stanie przez 3 lata, to nagle zrobi od razu jak będzie nowe. Już nawet zniesienie limitów poprawek w niczym nie pomogło, to co dopiero nowa konstrukcja silnika. A o zmywaniu plamy już nie mówmy w kontekście Japończyków lepiej, bo brzmi to groteskowo, tym bardziej żeby zmyć plamę czekając do 20120, a nie starać się już teraz po dwóch latach plamy gdzie trzeci miał być chociaż postępem, a tylko pogorszył.
dejacek
11.07.2017 05:49
pisałem już kiedyś o tym, według mnie jedyną opcją dla McLarena pozostaje Renault ale to może być zamiana siekierki na kijek...
borro
11.07.2017 05:17
[quote="slipstream"] Honda na wyłączność jako szansa walki o mistrzostwo. Wyborne...[/quote] Cierpliwość mogła by się MacLarenowi opłacić. Od 2020 roku prawdopodobnie silniki zostaną uproszczone, Honda będzie chciała zmyć plamę, którą teraz daje, w stawce dostawców silników mogą pojawić się nowi producenci(Volkswagen, Porsche), nie wiadomo jaki będzie układ sił.
Angulo
11.07.2017 04:58
Kiedyś w ogóle nie dopuszczałbym nawet myśli o tym, że McLaren może jeździć na silnikach Ferrari, teraz to w zasadzie chciałbym każdy inny silnik poza Hondą... Życie jest nieprzewidywalne.
slipstream
11.07.2017 04:44
Honda na wyłączność jako szansa walki o mistrzostwo. Wyborne...
---
11.07.2017 04:37
McLaren Ferrari ... Tego jeszcze nie grali.