Negocjacje Toro Rosso z Hondą zakończyły się niepowodzeniem

Stajnia z Faenzy nie jest w stanie porozumieć się z producentem odnośnie aspektów finansowych
17.08.1718:03
Mateusz Szymkiewicz
3172wyświetlenia


Według informacji uzyskanych przez Autosport, rozmowy między Toro Rosso a Hondą zakończyły się niepowodzeniem.

Stajnia z Faenzy od kilku tygodni była łączona z japońskim producentem, który jest zdecydowany znaleźć kolejnego klienta od 2018 roku. Według ekspertów, współpraca Toro Rosso z Hondą mogłaby utworzyć grunt pod dostawy dla Red Bull Racing, które pozostaje niezadowolone z układów napędowych Renault.

Jak się jednak okazuje, negocjacje włoskiego zespołu z koncernem z Tokio zakończyły się przez brak porozumienia odnośnie finansowych aspektów. Ze względu na coraz mniejsze ramy czasowe na podjęcie decyzji, Toro Rosso postanowiło nie kontynuować rozmów z Hondą, koncentrując się na dalszej współpracy z Renault.

Dla Hondy informacja o przerwaniu negocjacji może oznaczać, iż po tegorocznych zmaganiach wypadnie z Formuły 1. Aktualny klient producenta - McLaren, rozważa swoje dostępne opcje i w przyszłym miesiącu ma zadecydować, czy przedterminowo rozwiąże kontrakt z Hondą. Stajnia z Woking do tej pory podjęła się rozmów z Mercedesem i Ferrari, lecz oba koncerny odmówiły dostaw swoich jednostek. Z kolei Renault, które do tej pory deklarowało gotowość poszerzenia programu klienckiego o trzeci zespół, miało wycofać się z tego pomysłu ze względu na problemy z zawodnością swojej jednostki.

KOMENTARZE

4
lordfryta
18.08.2017 03:39
Renault jak pozostali producenci sie po prostu obawia McLaren'a.
marios76
18.08.2017 11:46
@sneer Pewnie chcial zeby doplacali :) Zastanawiajace jest, ze odmowil Sauber, odmowilo Toro Rosso a z McLarenem znak zapytania... Zostanie, bo nikt mu nie bedzie chcial sprzedac silnikow. Renault cos kreci ;)
sneer
18.08.2017 11:26
Dieter chciał pewnie za darmo - "będziecie mili do CV... wróć: okazję do rozwoju". A Honda nie chciała. Nic się nie stało, zostaną z Makiem.
Gie
17.08.2017 04:58
Spokojnie, stworzą swój zespół od zera i dalej będą obecni w F1. :D