Lauda: Bottas powinien zacząć pomagać Hamiltonowi w walce o tytuł
Zdaniem Austriaka Mercedes musi skończyć z "rozdawaniem punktów".
30.08.1712:13
1919wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor niewykonawczy Mercedesa - Niki Lauda, stwierdził, że gdyby zależało to od niego, Valtteri Bottas otrzymałby polecenie pomagania Lewisowi Hamiltonowi w walce o mistrzowski tytuł.
Po GP Węgier Fin poprawił swoją pozycję w klasyfikacji generalnej, zbliżając się do dwójki liderów: Hamiltona i Sebastiana Vettela z Ferrari. Fin zakończył jednak ostatni wyścig na Spa-Francorchamps dopiero na piątej lokacie, a jego strata do pierwszego miejsca wzrosła do poziomu 41 punktów.
Zdaniem Laudy, trzykrotnego mistrza świata, nadszedł czas, aby Bottas zaczął pomagać Hamiltonowi w bezpośredniej rywalizacji z Vettelem.
W rozmowie z Auto Motor und Sport Bottas przekonywał jednak:
Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff stwierdził z kolei:
Dyrektor niewykonawczy Mercedesa - Niki Lauda, stwierdził, że gdyby zależało to od niego, Valtteri Bottas otrzymałby polecenie pomagania Lewisowi Hamiltonowi w walce o mistrzowski tytuł.
Po GP Węgier Fin poprawił swoją pozycję w klasyfikacji generalnej, zbliżając się do dwójki liderów: Hamiltona i Sebastiana Vettela z Ferrari. Fin zakończył jednak ostatni wyścig na Spa-Francorchamps dopiero na piątej lokacie, a jego strata do pierwszego miejsca wzrosła do poziomu 41 punktów.
Zdaniem Laudy, trzykrotnego mistrza świata, nadszedł czas, aby Bottas zaczął pomagać Hamiltonowi w bezpośredniej rywalizacji z Vettelem.
Trzeba skończyć z tym rozdawaniem punktów. Zdobyłem jeden z moich tytułów dzięki połowie punktu. Bardzo dobrze zdaję sobie sprawę z tego, jak ważny jest pod koniec sezonu każdy punkt. Doskonale wiem, co musimy zrobić. Bottas nie zaliczył na Spa mocnego weekendu, więc już teraz jest jasne, że Lewis dysponuje lepszą szansą na walkę o mistrzostwo. Gdyby Lewis nie oddał tych trzech punktów w Budapeszcie, byłby miałby teraz tylko cztery "oczka" straty do Vettela.
W rozmowie z Auto Motor und Sport Bottas przekonywał jednak:
Przed nami wciąż osiem wyścigów i wiele punktów do zdobycia. Zarówno Lewisowi jak i Sebastianowi nie przytrafiały się jak dotąd żadne awarie. Nikomu ich nie życzę - to suchy fakt, ale zawsze coś może się wydarzyć. Wszystko w moich rękach. Po prostu muszę być na pole position a później pokonać moich rywali.
Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff stwierdził z kolei:
Rywala takiego jak Ferrari można pobić tylko wtedy, gdy wszystko idzie idealnie. Tak długo, jak to tylko możliwe, chcemy być otwarci na wszystkie dostępne opcje. Wiemy jednak, że nie ma żadnej instrukcji radzenia sobie z tego typu problemami. Ferrari ma ten komfort, że jeden z ich kierowców ma znaczną przewagę nad drugim. Będziemy podejmowali decyzje podchodząc do każdego wyścigu z osobna. Zobaczymy, co stanie się po Monzy. To tor, który nam pasuje. Na Spa widzieliśmy jednak, że Ferrari dokonało postępów.
KOMENTARZE