Carlos Sainz zostanie ukarany cofnięciem o 20 miejsc na starcie GP Japonii
W bolidzie Hiszpana znalazły się nowe komponenty jednostki napędowej.
06.10.1704:46
1322wyświetlenia
Embed from Getty Images
Carlos Sainz zostanie ukarany cofnięciem o dwadzieścia pozycji na starcie wyścigu o Grand Prix Japonii po tym, jak Toro Rosso zamontowało w jego bolidzie nowe komponenty jednostki napędowej.
Przed pierwszym treningiem w bolidzie Hiszpana znalazł się szósty w tym sezonie generator odpowiadający za magazynowanie energii kinetycznej, piąty silnik spalinowy i piąta turbosprężarka. Zgodnie z przepisami na reprezentanta stajni z Faenzy zostanie więc nałożona kara cofnięcia o dwadzieścia miejsc na starcie niedzielnego wyścigu na Suzuce.
Nowe podzespoły znalazły się także w bolidzie Kimiego Raikkonena z Ferrari. Fin nie przekroczył regulaminowej puli, rozpoczynając korzystanie z czwartego sinika V6, generatora odpowiadającego za odzyskiwanie energii kinetycznej, elektroniki kontrolnej i układu magazynowania energii.
Przed startem wyścigowego weekendu w Japonii konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko, nie wykluczał, że na Suzuce kary spadną na Daniela Ricciardo i Maxa Verstappena.
Carlos Sainz zostanie ukarany cofnięciem o dwadzieścia pozycji na starcie wyścigu o Grand Prix Japonii po tym, jak Toro Rosso zamontowało w jego bolidzie nowe komponenty jednostki napędowej.
Przed pierwszym treningiem w bolidzie Hiszpana znalazł się szósty w tym sezonie generator odpowiadający za magazynowanie energii kinetycznej, piąty silnik spalinowy i piąta turbosprężarka. Zgodnie z przepisami na reprezentanta stajni z Faenzy zostanie więc nałożona kara cofnięcia o dwadzieścia miejsc na starcie niedzielnego wyścigu na Suzuce.
Nowe podzespoły znalazły się także w bolidzie Kimiego Raikkonena z Ferrari. Fin nie przekroczył regulaminowej puli, rozpoczynając korzystanie z czwartego sinika V6, generatora odpowiadającego za odzyskiwanie energii kinetycznej, elektroniki kontrolnej i układu magazynowania energii.
Przed startem wyścigowego weekendu w Japonii konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko, nie wykluczał, że na Suzuce kary spadną na Daniela Ricciardo i Maxa Verstappena.