Hamilton: Współpraca z Ricciardo byłaby zaszczytem
Brytyjczyk przyznaje, że nie miałby nic przeciwko dołączeniu kierowcy z Perth do Mercedesa.
27.10.1710:51
2416wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton stwierdził, że posiadanie Daniel Ricciardo za zespołowego partnera byłoby dla niego prawdziwym zaszczytem. Dodał jednak, że w obecnej sytuacji Australijczyk musi w większym stpniu koncentrować się na pojedynku z Maxem Verstappenem.
Ricciardo, którego umowa z Red Bullem wygasa wraz z końcem kolejnego sezonu, potwierdził w ubiegłym tygodniu, że chciałbym zmierzyć się z Lewisem Hamiltonem w szczytowej formie, mając do dyspozycji ten sam bolid Mercedesa.
Komentując słowa kierowcy z Perth Hamilton stwierdził:
Wiadomo, że w 2018 roku Hamilton będzie w dalszym ciągu współpracował z Valtterim Bottasem. Odnosząc się do dalszej przyszłości obecny lider klasyfikacji generalnej stwierdził, że nie interesuje go to, kto zasiądzie w drugim bolidzie, o ile uda się zachować pozytywną dynamikę prac zespołu.
Lewis Hamilton stwierdził, że posiadanie Daniel Ricciardo za zespołowego partnera byłoby dla niego prawdziwym zaszczytem. Dodał jednak, że w obecnej sytuacji Australijczyk musi w większym stpniu koncentrować się na pojedynku z Maxem Verstappenem.
Ricciardo, którego umowa z Red Bullem wygasa wraz z końcem kolejnego sezonu, potwierdził w ubiegłym tygodniu, że chciałbym zmierzyć się z Lewisem Hamiltonem w szczytowej formie, mając do dyspozycji ten sam bolid Mercedesa.
Komentując słowa kierowcy z Perth Hamilton stwierdził:
Daniel to fantastyczny kierowca. Ściganie się przeciw niemu [w jednym teamie] byłoby prawdziwym zaszczytem. Ma doskonały charakter i zawsze wnosi wiele pozytywnych emocji do zespołu. Sądzę, że to interesujące. Wydaje mi się, że jest fajnym gościem.
Uważam za komplement, gdy inni kierowcy mówią, że chcieliby się ścigać przeciw mnie. W pewnych przypadkach rywalizacja z drugim kierowcą może przynieść korzyści, bo pozwala ci się rozwinąć. Jeśli spojrzymy na Daniela, to ma on obecnie bardzo dobrego zespołowego partnera i - szczerze mówiąc - musi bardzo się starać, by się z nim uporać. Zawsze chcesz przede wszystkim pokonać swojego kolegę z zespołu, dopiero później zwracasz uwagę na walkę z pozostałymi kierowcami. To moje osobiste zdanie.
Wiadomo, że w 2018 roku Hamilton będzie w dalszym ciągu współpracował z Valtterim Bottasem. Odnosząc się do dalszej przyszłości obecny lider klasyfikacji generalnej stwierdził, że nie interesuje go to, kto zasiądzie w drugim bolidzie, o ile uda się zachować pozytywną dynamikę prac zespołu.
Już teraz czuję, że walczyłem z najlepszym kierowcą w stawce, którym moim zdaniem jest Fernando [Alonso]. Mamy teraz wspaniałego kierowcę w osobie Valtteriego. Bardzo lubię się z nim ścigać. Jest wielu kierowców, przeciwko którym chciałbym rywalizować. Nie obchodzi mnie, kto nim będzie, przynajmniej w sytuacji, gdy uda nam się zachować pozytywne nastroje i walczyć z innym zespołem. Uważam, że tego typu harmonia odgrywa niesamowite znaczenie w tym, by wszyscy cieszyli się swoją pracą.
KOMENTARZE